"Czerwony Radom pamiętam siny". Dziś 46. rocznica Czerwca 1976

W PRL, państwie określającym się jako republika ludu pracującego, w którym – jak głosiła Konstytucja PRL z 1952 roku – „władza należy do ludu pracującego miast i wsi”, argumentem była milicyjna pałka a bywało, że i karabinowe kule. Z buntu robotników w 1976 r. zrodziły się Komitet Obrony Robotników i Wolne Związki Zawodowe.
/ screen YouTube/ IPNtvPL

Czerwony Radom pamiętam siny / Jak zbite pałką ludzkie plecy / Szosę E7 na dworcach gliny / Jakieś pieniądze jakieś adresy / Czerwiec nas zastał z dala od miasta / Jesienią Konrad już na nas czekał / Pierwsze pieniądze właśnie zebrano / Pojechaliśmy – ktoś musiał jechać. / Naprawę trzeba było coś zrobić / Naprawdę gliny były na dworcach / I stąd to całe nasze jeżdżenie / Szosą E7, dziwny autostop – śpiewał Jan Krzysztof Kelus, a jego ballada stała się motywem przewodnim rodzącej się w 1976 roku opozycji demokratycznej.

Nim przyszedł zwycięski (przez szesnaście miesięcy nadziei 1980-81) Sierpień ’80, trzeba było przełykać łzy i gorycz klęsk. Jedną z nich było spacyfikowanie robotniczych protestów w Radomiu, Ursusie, Płocku i dziesiątkach innych miast. Z tamtego buntu zrodziła się jednak opozycja demokratyczna, najpierw KOR, potem KSS KOR. Wnet powołano Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, a 1978 r. WZZ Wybrzeża.

Nim do tego doszło w drugiej połowie lat 70. ujawniła się ekonomiczna zapaść gospodarki rozpędzonej przez ekipę Edwarda Gierka, I sekretarza KC PZPR. „Skrojony” niemal na zachodnią miarę sekretarz KC umiał zjednywać sympatię Zachodu. Rządy i banki zachodnie pożyczały Polsce pieniądze, wpędzając w spiralę zadłużenia. Gierek zadłużał, ale i budował – na owe czasy nowoczesne zakłady (w Gdańsku np. Rafineria i Port Północny), lotniska, drogi i obwodnice miast. Do partii, nawet tuż po Grudniu, wstępowali ochoczo młodzi inżynierowie i studenci. Gospodarskie wizyty partyjnych dygnitarzy i hasła „Budujemy drugą Polskę” i „Polak potrafi” rozbudziły konsumpcyjne apetyty. Potęgę „dziesiątej gospodarki świata” podkreślała i nakręcała propaganda sukcesu.  

Dzięki zagranicznym kredytom i zakupom licencji gospodarka miała się zmodernizować. Pierwszym sygnałem, że jest coś nie tak były braki w zaopatrzeniu. Przed wakacjami 1976 r. władze postanowiły wprowadzić podwyżkę cen żywności. W czwartek, 24 czerwca 1976 r. w Sejmie premier Piotr Jaroszewicz przedstawił szczegóły podwyżek. Przemówienie było transmitowane w radiu i w telewizji. 

Część załogi Stoczni Gdańskiej im. Lenina na pierwszej zmianie zastrajkowała rano 25 czerwca, żądając cofnięcia podwyżki. W efekcie z pracy zwolniono kilkudziesięciu stoczniowców „celem ukrócenia przejawów warcholstwa”.

Tego dnia wybuchły strajki w Ursusie. Ich zasięg był szeroki. Zastrajkowali robotnicy Zakładów Mechanicznych ZPC „Ursus”. Łączność telefoniczna Ursusa z resztą kraju została odcięta, gdy ludzie wyszli na ulice. Manifestanci zdecydowali się na desperacki krok. Zatrzymali pociąg pośpieszny na trasie Warszawa – Skierniewice – Łowicz. Szturm MO (w pełnym bojowym rynsztunku) na protestujących nastąpił wieczorem po godz. 21. 

W Radomiu strajk rozpoczął się 25 czerwca 1976 r. w Zakładach Metalowych im. gen. „Waltera” o godz. 6.30. Robotnicy odeszli od maszyn i przeszli przed budynek dyrekcji. Protest szybko wylał się na miasto. Robotnicy skierowali się przed siedzibę KW PZPR. Ksiądz Roman Kotlarz przed kościołem Świętej Trójcy błogosławił ludzi.

Po południu zniecierpliwiony tłum wtargnął do gmachu KW PZPR, do siedziby lokalnej władzy. Gniew ludzi spotęgował widok bogato zaopatrzonego „zakładowego” bufetu. Przez okna wyleciały więc szynki, balerony, konserwy, dywan i… telewizor. Z gabinetów wyrzucono portrety Lenina, a z masztu ściągnięto czerwoną flagę. Zapłonęła, podpalona przez demonstrantów, siedziba partii.

Dysponenci propagandy uznali podpalenie gmachu za profanację i wprowadzili zapis cenzorski na ten fakt. Teza propagandy głosiła: chuligański charakter zajść.

Gen. Bogusław Stachura (MSW) rozkazał przerzucić do Radomia (następnie do Ursusa i do Płocka) oddziały ZOMO oraz milicjantów ze szkoły w Szczytnie. Łącznie 1543 funkcjonariuszy MO. Po godz.15 w rejon budynku KW PZPR w Radomiu dotarły dwie kompanie ZOMO z Warszawy, które rozpoczęły pacyfikację robotników przy użyciu gazów łzawiących i armatek wodnych. Wśród manifestujących były dwie przypadkowe ofiary śmiertelne (ludzi przygniotła przyczepa użyta do budowy barykady).

Walki uliczne w Radomiu trwały do godz. 22.30. Zatrzymanych manifestantów milicjanci bili. Do historii pacyfikowania robotniczych protestów z 1976 r. weszły „ścieżki zdrowia”, czyli przepuszczanie ludzi przez szpaler bijących pałkami i pięściami funkcjonariuszy. Sama nazwa miała gorzki ironiczny wydźwięk, nawiązujący do programu TVP, krzewiącego kulturę fizyczną.

Wieczorem 25 czerwca 1976 r. radio i telewizja nadały przemówienie premiera Piotra Jaroszewicza, oznajmiającego o cofnięciu podwyżek. Premier mówił, że była to 'propozycja skierowana do ludzi pracy i konsultacje, w tym z CRZZ”, rządowa propozycja, a nie podwyżki. Ruszyła też machina propagandowa pod groteskowymi hasłami: „Jesteśmy z KC PZPR i towarzyszem Gierkiem”, „Piętnujemy tych, którzy zakłócili demokratyczny dialog partii z narodem” i smutne: „Wstydzimy się za warchołów z Radomia”.

W lipcu 1976 r. wprowadzone zostały kartki na cukier. Towarzyszyły one Polakom przez 13 następnych lat, stopniowo obejmując kolejne artykuły i grupy towarów. Ostatnim towarem reglamentowanym było mięso – kartki na mięso i jego przetwory obowiązywały do lipca 1989 r. 


 

POLECANE
Samuel Pereira: Uwaga na złodziei głosów wyborczych tylko u nas
Samuel Pereira: Uwaga na złodziei głosów wyborczych

Uwaga, uwaga! Na terenie całego kraju grasują groźni wyłudzacze. Działają podstępnie, czasem w garniturze, czasem w koszuli z podwiniętym rękawem, a gdy trzeba - w kurteczce kryzysówce. Są sprytni, szybcy i bezwzględni. Techniki manipulacji mają opanowane do perfekcji, a wyłudzają... głosy wyborcze.

KRRiTV nałożyła karę na TVP Wiadomości
KRRiTV nałożyła karę na TVP

- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na TVP 145 tys. zł kary za emisję reportażu pt. "Arcydzieło Rydzyka", który ukazał się w programie Raport Specjalny - poinformował w środę szef KRRiTV Maciej Świrski.

Nie ma wolności bez solidarności. Rozpoczął się XXXII Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność z ostatniej chwili
"Nie ma wolności bez solidarności". Rozpoczął się XXXII Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność"

Uroczystą Mszą Świętą odprawioną w Bazylice konkatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kołobrzegu pod przewodnictwem abp. Zbigniewa Zielińskiego, ordynariusza diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej rozpoczął się XXXII Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność".

Izraelskie MSZ usunęło post z kondolencjami po śmierci papieża Franciszka Wiadomości
Izraelskie MSZ usunęło post z kondolencjami po śmierci papieża Franciszka

- Izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych umieściło, a następnie usunęło z mediów społecznościowych wpis z kondolencjami po śmierci papieża Franciszka. Skasowanie wiadomości należy łaczyć z krytykowaną w Izraelu twardą postawą Franciszka wobec wojny w Strefie Gazy - napisał dziennik "Jerusalem Post".

Przewodniczący holenderskiego parlamentu miał zaproponować ambasadorowi Francji rozbiór Belgii Wiadomości
Przewodniczący holenderskiego parlamentu miał zaproponować ambasadorowi Francji rozbiór Belgii

Według doniesień holenderskich mediów przewodniczący parlamentu Martin Bosma miał podczas kolacji z parlamentarzystami i ambasadorem Francji zasugerować podział Belgii, przyłączenie Flandrii do Holandii i oddanie Walonii Francji.

Trzaskowski: Chiny i Indie muszą się stosować do europejskich standardów Wiadomości
Trzaskowski: "Chiny i Indie muszą się stosować do europejskich standardów"

– Chiny i Indie muszą stosować się do naszych standardów – powiedział na jednym ze spotkań z wyborcami kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski. W sieci pojawiło się wiele komentarzy.

Karol Nawrocki opublikował szokujące informacje nt. kontroli NIK w IPN gorące
Karol Nawrocki opublikował szokujące informacje nt. kontroli NIK w IPN

''Kontrola IPN przez NIK sięga właśnie samego dna'' – przekazał kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, publikując na platformie X informacje na temat kontroli NIK w Instytucie Pamięci Narodowej.

Prof. Grigoris Zarotiadis: Grecja może być dla Trójmorza bramą na Afrykę gorące
Prof. Grigoris Zarotiadis: Grecja może być dla Trójmorza bramą na Afrykę

- Cała południowa część Europy, zwłaszcza Grecja, ze względu na bliskość kontynentu afrykańskiego, poprzez Grecję, a także poprzez inne państwa członkowskie Inicjatywy Trójmorza, ten korytarz współpracy, na który oczekujemy, mógłby znaleźć drogę do kontynentu afrykańskiego - mówi w rozmowie z Anną Wiejak prof. Grigoris Zarotiadis

Marco Rubio zabrał głos ws. rozmów z Rosją i Ukrainą Wiadomości
Marco Rubio zabrał głos ws. rozmów z Rosją i Ukrainą

– Może są zbyt daleko od siebie, ale mam nadzieję, że nie. Musimy być optymistami. Musimy być gotowi – tak jak jesteśmy – zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zbliżyć do siebie obie strony – powiedział sekretarz stanu USA Marco Rubio, komentując ostatnie rozmowy z Rosją w sprawie Ukrainy.

UE wprowadza nowe przepisy dotyczące sprzedaży smartfonów Wiadomości
UE wprowadza nowe przepisy dotyczące sprzedaży smartfonów

Od czerwca tego roku Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące sprzedaży telefonów komórkowych. Opakowania do smartfonów będą musiały spełniać unijne wymogi. Celem zmian ma być zmniejszenie wpływu opakowań na środowisko.

REKLAMA

"Czerwony Radom pamiętam siny". Dziś 46. rocznica Czerwca 1976

W PRL, państwie określającym się jako republika ludu pracującego, w którym – jak głosiła Konstytucja PRL z 1952 roku – „władza należy do ludu pracującego miast i wsi”, argumentem była milicyjna pałka a bywało, że i karabinowe kule. Z buntu robotników w 1976 r. zrodziły się Komitet Obrony Robotników i Wolne Związki Zawodowe.
/ screen YouTube/ IPNtvPL

Czerwony Radom pamiętam siny / Jak zbite pałką ludzkie plecy / Szosę E7 na dworcach gliny / Jakieś pieniądze jakieś adresy / Czerwiec nas zastał z dala od miasta / Jesienią Konrad już na nas czekał / Pierwsze pieniądze właśnie zebrano / Pojechaliśmy – ktoś musiał jechać. / Naprawę trzeba było coś zrobić / Naprawdę gliny były na dworcach / I stąd to całe nasze jeżdżenie / Szosą E7, dziwny autostop – śpiewał Jan Krzysztof Kelus, a jego ballada stała się motywem przewodnim rodzącej się w 1976 roku opozycji demokratycznej.

Nim przyszedł zwycięski (przez szesnaście miesięcy nadziei 1980-81) Sierpień ’80, trzeba było przełykać łzy i gorycz klęsk. Jedną z nich było spacyfikowanie robotniczych protestów w Radomiu, Ursusie, Płocku i dziesiątkach innych miast. Z tamtego buntu zrodziła się jednak opozycja demokratyczna, najpierw KOR, potem KSS KOR. Wnet powołano Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, a 1978 r. WZZ Wybrzeża.

Nim do tego doszło w drugiej połowie lat 70. ujawniła się ekonomiczna zapaść gospodarki rozpędzonej przez ekipę Edwarda Gierka, I sekretarza KC PZPR. „Skrojony” niemal na zachodnią miarę sekretarz KC umiał zjednywać sympatię Zachodu. Rządy i banki zachodnie pożyczały Polsce pieniądze, wpędzając w spiralę zadłużenia. Gierek zadłużał, ale i budował – na owe czasy nowoczesne zakłady (w Gdańsku np. Rafineria i Port Północny), lotniska, drogi i obwodnice miast. Do partii, nawet tuż po Grudniu, wstępowali ochoczo młodzi inżynierowie i studenci. Gospodarskie wizyty partyjnych dygnitarzy i hasła „Budujemy drugą Polskę” i „Polak potrafi” rozbudziły konsumpcyjne apetyty. Potęgę „dziesiątej gospodarki świata” podkreślała i nakręcała propaganda sukcesu.  

Dzięki zagranicznym kredytom i zakupom licencji gospodarka miała się zmodernizować. Pierwszym sygnałem, że jest coś nie tak były braki w zaopatrzeniu. Przed wakacjami 1976 r. władze postanowiły wprowadzić podwyżkę cen żywności. W czwartek, 24 czerwca 1976 r. w Sejmie premier Piotr Jaroszewicz przedstawił szczegóły podwyżek. Przemówienie było transmitowane w radiu i w telewizji. 

Część załogi Stoczni Gdańskiej im. Lenina na pierwszej zmianie zastrajkowała rano 25 czerwca, żądając cofnięcia podwyżki. W efekcie z pracy zwolniono kilkudziesięciu stoczniowców „celem ukrócenia przejawów warcholstwa”.

Tego dnia wybuchły strajki w Ursusie. Ich zasięg był szeroki. Zastrajkowali robotnicy Zakładów Mechanicznych ZPC „Ursus”. Łączność telefoniczna Ursusa z resztą kraju została odcięta, gdy ludzie wyszli na ulice. Manifestanci zdecydowali się na desperacki krok. Zatrzymali pociąg pośpieszny na trasie Warszawa – Skierniewice – Łowicz. Szturm MO (w pełnym bojowym rynsztunku) na protestujących nastąpił wieczorem po godz. 21. 

W Radomiu strajk rozpoczął się 25 czerwca 1976 r. w Zakładach Metalowych im. gen. „Waltera” o godz. 6.30. Robotnicy odeszli od maszyn i przeszli przed budynek dyrekcji. Protest szybko wylał się na miasto. Robotnicy skierowali się przed siedzibę KW PZPR. Ksiądz Roman Kotlarz przed kościołem Świętej Trójcy błogosławił ludzi.

Po południu zniecierpliwiony tłum wtargnął do gmachu KW PZPR, do siedziby lokalnej władzy. Gniew ludzi spotęgował widok bogato zaopatrzonego „zakładowego” bufetu. Przez okna wyleciały więc szynki, balerony, konserwy, dywan i… telewizor. Z gabinetów wyrzucono portrety Lenina, a z masztu ściągnięto czerwoną flagę. Zapłonęła, podpalona przez demonstrantów, siedziba partii.

Dysponenci propagandy uznali podpalenie gmachu za profanację i wprowadzili zapis cenzorski na ten fakt. Teza propagandy głosiła: chuligański charakter zajść.

Gen. Bogusław Stachura (MSW) rozkazał przerzucić do Radomia (następnie do Ursusa i do Płocka) oddziały ZOMO oraz milicjantów ze szkoły w Szczytnie. Łącznie 1543 funkcjonariuszy MO. Po godz.15 w rejon budynku KW PZPR w Radomiu dotarły dwie kompanie ZOMO z Warszawy, które rozpoczęły pacyfikację robotników przy użyciu gazów łzawiących i armatek wodnych. Wśród manifestujących były dwie przypadkowe ofiary śmiertelne (ludzi przygniotła przyczepa użyta do budowy barykady).

Walki uliczne w Radomiu trwały do godz. 22.30. Zatrzymanych manifestantów milicjanci bili. Do historii pacyfikowania robotniczych protestów z 1976 r. weszły „ścieżki zdrowia”, czyli przepuszczanie ludzi przez szpaler bijących pałkami i pięściami funkcjonariuszy. Sama nazwa miała gorzki ironiczny wydźwięk, nawiązujący do programu TVP, krzewiącego kulturę fizyczną.

Wieczorem 25 czerwca 1976 r. radio i telewizja nadały przemówienie premiera Piotra Jaroszewicza, oznajmiającego o cofnięciu podwyżek. Premier mówił, że była to 'propozycja skierowana do ludzi pracy i konsultacje, w tym z CRZZ”, rządowa propozycja, a nie podwyżki. Ruszyła też machina propagandowa pod groteskowymi hasłami: „Jesteśmy z KC PZPR i towarzyszem Gierkiem”, „Piętnujemy tych, którzy zakłócili demokratyczny dialog partii z narodem” i smutne: „Wstydzimy się za warchołów z Radomia”.

W lipcu 1976 r. wprowadzone zostały kartki na cukier. Towarzyszyły one Polakom przez 13 następnych lat, stopniowo obejmując kolejne artykuły i grupy towarów. Ostatnim towarem reglamentowanym było mięso – kartki na mięso i jego przetwory obowiązywały do lipca 1989 r. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe