Atak na Mołdawię? Generał Polko o planach Putina

W czwartek telewizja Kanał 24, powołując się na źródło w ukraińskich służbach specjalnych, poinformowała, że Rosja opracowała szczegółowy plan agresji na Mołdawię, a dniem jej rozpoczęcia może być 9 maja. Głos w tej sprawie zabrał gen. Roman Polko.
 Atak na Mołdawię? Generał Polko o planach Putina
/ Generał Roman Polko / YouTube

Były dowódca jednostki specjalnej GROM gen. dyw. rezerwy Roman Polko ocenił w rozmowie z PAP, że atak na Mołdawię to "absurdalne zadanie z wojskowego punktu widzenia, ponieważ jest to zaprzeczenie zasad sztuki wojennej" według których rozproszenie potencjału wojskowego nie prowadzi do osiągnięcia założonych celów. Polko powiedział, że jego zdaniem widać wyraźnie że "potencjał rosyjskiej armii się wyczerpuje".

Propaganda

Generał podkreślił, że wojska rosyjskie mają trudności ze zdobyciem bądź utrzymaniem takich miejscowości jak "Popasna, Rubieżne czy Izium, pomimo że jest to niewielki wycinek Donbasu, mają też problem ze zdobyciem Słowiańska". Dlatego jego zdaniem informacje o potencjalnym rosyjskim ataku na Mołdawie to "zmyłka, propaganda i próba zastraszenia kolejnego państwa".

Zdaniem Polko gdyby doszło do ataku Rosji na nowym kierunku "położenie Odessy stałoby się trudne" ze względu na "możliwość wzięcia miasta w kleszcze". Jednak, dodał, "podbicie Mołdawii przez Rosję ostatecznie wcale nie byłoby takie łatwe".

Były dowódca GROM powiedział, że taki pomysł mógłby się zrodzić w głowach prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina i ministra obrony Siergieja Szojgu, czyli "ludzi, którzy o wojsku nie mają żadnego pojęcia". "Ten generał (Szojgu) nigdy nie służył w armii, to może być jedynie przerost ambicji nad rzeczywistymi możliwościami" - dodał.

Zdaniem Polko Ukrainie grozi "pełzająca agresja", destabilizacja kraju i doprowadzenie do jego upadłości oraz to, że w takiej sytuacji "Zachód znudzi się gospodarczym i militarnym wsparciem Ukrainy" bez którego "nie jest ona w stanie przetrwać". Generał podkreślił, że to od zachowania państw Zachodu "zależy czy ta wojna skończy się sukcesem Putina czy nie", jednak - stwierdził - "choć rzeczywistość na polu walki wygląda inaczej, Putin i tak ogłosi zwycięstwo".

Według telewizji Kanał 24, która powołała się na źródło w ukraińskich służbach specjalnych, istnieje ryzyko, że Rosja uzna niepodległość Naddniestrza - zdominowanej przez ludność rosyjskojęzyczną separatystycznej "republice" na terytorium Mołdawii - tak jak to uczyniła w przypadku okupowanych obszarów ukraińskich obwodów ługańskiego i donieckiego. To ułatwiłoby Moskwie dostarczenie dużej ilości broni do Naddniestrza, które w przyszłości Putin mógłby zechcieć włączyć do Rosji.

Wspomniane źródło podkreśliło, że prawdopodobne powodzenie rosyjskiej agresji doprowadziłoby do otwarcia drugiego frontu w wojnie z Ukrainą. „Otwarcie drugiego frontu ma strategiczne znaczenie, gdyż będzie on angażować rezerwy ludzkie oraz sprzęt Sił Zbrojnych Ukrainy. Co więcej, kontrwywiad jest zdania, że obecność wojsk rosyjskich w tym regionie będzie destabilizować sytuację polityczną na Bałkanach” – podała telewizja.

W ostatnich dniach w Naddniestrzu odnotowano eksplozje nieopodal ministerstwa bezpieczeństwa w Tyraspolu, zniszczenie dwóch przekaźników radiowych, "atak" na jednostkę wojskową i domniemany ostrzał w pobliżu rosyjskich składów broni. W ocenie ukraińskiego wywiadu wojskowego są to prowokacje Kremla, które mają na celu wciągnięcie Naddniestrza w trwającą wojnę. 

 

 

 


 

POLECANE
Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument z ostatniej chwili
Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument

Prezes TK Bogdan Święczkowski wezwał Marszałka Sejmu Szymona Hołownię do "respektowania ostatecznych i powszechnie obowiązujących orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego".

Media: Antyterroryści w firmie znanego przedsiębiorcy. Krytykował władze w internecie z ostatniej chwili
Media: Antyterroryści w firmie znanego przedsiębiorcy. Krytykował władze w internecie

W poniedziałek południa do firmy znanego nyskiego przedsiębiorcy wkroczyła 8-osobowa grupa antyterrorystyczna. Funkcjonariusze zatrzymali przedsiębiorcę - poinformował portal Nowiny Nyskie. Prokuratura Okręgowa w Opolu potwierdziła, jak zaznaczył portal, że działania były prowadzone na jej wniosek. Powodem takiej akcji miały być publikacje zatrzymanego w sieci, krytykujące rządzących i lokalnych samorządowców.

Ulewy na południu. Wody Polskie wydały komunikat z ostatniej chwili
Ulewy na południu. Wody Polskie wydały komunikat

Wody Polskie w Gliwicach kontynuują działania polegajace na obserwacji stanów wód w korytach rzek, potoków i innych cieków – informują w poniedziałek po południu Wody Polskie.

Polska kontra zagraniczne korporacje. Brzoska publikuje listę wstydu z ostatniej chwili
Polska kontra zagraniczne korporacje. Brzoska publikuje "listę wstydu"

Prezes InPostu, Rafał Brzoska, ostro skrytykował zagraniczne firmy kurierskie działające w Polsce. W dosadnym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych opublikował tzw. „podatkową listę wstydu” i wezwał do patriotyzmu konsumenckiego. Jego zdaniem wiele globalnych korporacji unika płacenia podatków w Polsce, mimo że generuje tu olbrzymie przychody.

Nagły ruch Trumpa: Skracam czas, który dałem Putinowi z ostatniej chwili
Nagły ruch Trumpa: Skracam czas, który dałem Putinowi

–  Jestem rozczarowany prezydentem Putinem, bardzo rozczarowany (...) Zamierzam skrócić te 50 dni, które mu dałem – przekazał w poniedziałek prezydent USA Donald Trump.

Prezes znanej polskiej spółki ścigany listem gończym. Śledczy: Jego klienci stracili ponad 100 milionów z ostatniej chwili
Prezes znanej polskiej spółki ścigany listem gończym. Śledczy: Jego klienci stracili ponad 100 milionów

Marcin P., prezes zarządu spółki Cinkciarz.pl, jest poszukiwany listem gończym – poinformowała w poniedziałek Prokuratura Regionalna w Poznaniu. Mężczyzna przebywa poza Polską, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Niepokojący komunikat znad morskich kąpielisk. GIS ostrzega z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat znad morskich kąpielisk. GIS ostrzega

Sezon urlopowy w pełni. Niestety wczasowicze, którzy wybrali się nad polskie morze, nie mogą korzystać w pełni z uroków plażowania. Służby wydały komunikat z ostrzeżeniem. Sprawdź, gdzie występuje zagrożenie.

Niepokojące prognozy IMGW. Rząd: Sytuacja jest naprawdę trudna z ostatniej chwili
Niepokojące prognozy IMGW. Rząd: Sytuacja jest naprawdę trudna

Najbliższe dni będą ciężkie, bo zgodnie z prognozą pogody IMGW, upłyną pod znakiem intensywnych opadów deszczu. Sytuacja na zbiornikach przeciwpowodziowych na dzień 28 lipca 2025 roku jest stabilna i na bieżąco monitorowana - zapewniają służby Wód Polskich. Istnieje jednak możliwość występowania lokalnych podtopień oraz powodzi błyskawicznych. Podobne zjawiska można zaobserwować już dziś w wielu miejscach w kraju.

Warszawska policja odpowiada na artykuł Tysol.pl. Internauci w śmiech z ostatniej chwili
Warszawska policja odpowiada na artykuł Tysol.pl. Internauci w śmiech

"Policjanci nie wchodzili wczoraj wieczorem do siedziby KRRiT! Takie informacje to wprowadzanie opinii publicznej w błąd" – pisze stołeczna policja w odpowiedzi na artykuł opublikowany w niedzielę wieczorem na portalu Tysol.pl. Publikujemy pełną treść zaskakującego komunikatu i komentarze internautów, którzy nie pozostawili na oświadczeniu policji suchej nitki.

Tajwan: Wzrost eksportu dronów o niemal 750 proc. Polska liderem popytu z ostatniej chwili
Tajwan: Wzrost eksportu dronów o niemal 750 proc. Polska liderem popytu

Tajwan odnotował niemal 750-procentowy wzrost eksportu dronów w pierwszej połowie bieżącego roku – podał w poniedziałek portal Taipei News. Największym odbiorcą okazała się Polska, która zakupiła ponad 54 proc. wszystkich eksportowanych urządzeń, na kwotę 6,48 mln USD.

REKLAMA

Atak na Mołdawię? Generał Polko o planach Putina

W czwartek telewizja Kanał 24, powołując się na źródło w ukraińskich służbach specjalnych, poinformowała, że Rosja opracowała szczegółowy plan agresji na Mołdawię, a dniem jej rozpoczęcia może być 9 maja. Głos w tej sprawie zabrał gen. Roman Polko.
 Atak na Mołdawię? Generał Polko o planach Putina
/ Generał Roman Polko / YouTube

Były dowódca jednostki specjalnej GROM gen. dyw. rezerwy Roman Polko ocenił w rozmowie z PAP, że atak na Mołdawię to "absurdalne zadanie z wojskowego punktu widzenia, ponieważ jest to zaprzeczenie zasad sztuki wojennej" według których rozproszenie potencjału wojskowego nie prowadzi do osiągnięcia założonych celów. Polko powiedział, że jego zdaniem widać wyraźnie że "potencjał rosyjskiej armii się wyczerpuje".

Propaganda

Generał podkreślił, że wojska rosyjskie mają trudności ze zdobyciem bądź utrzymaniem takich miejscowości jak "Popasna, Rubieżne czy Izium, pomimo że jest to niewielki wycinek Donbasu, mają też problem ze zdobyciem Słowiańska". Dlatego jego zdaniem informacje o potencjalnym rosyjskim ataku na Mołdawie to "zmyłka, propaganda i próba zastraszenia kolejnego państwa".

Zdaniem Polko gdyby doszło do ataku Rosji na nowym kierunku "położenie Odessy stałoby się trudne" ze względu na "możliwość wzięcia miasta w kleszcze". Jednak, dodał, "podbicie Mołdawii przez Rosję ostatecznie wcale nie byłoby takie łatwe".

Były dowódca GROM powiedział, że taki pomysł mógłby się zrodzić w głowach prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina i ministra obrony Siergieja Szojgu, czyli "ludzi, którzy o wojsku nie mają żadnego pojęcia". "Ten generał (Szojgu) nigdy nie służył w armii, to może być jedynie przerost ambicji nad rzeczywistymi możliwościami" - dodał.

Zdaniem Polko Ukrainie grozi "pełzająca agresja", destabilizacja kraju i doprowadzenie do jego upadłości oraz to, że w takiej sytuacji "Zachód znudzi się gospodarczym i militarnym wsparciem Ukrainy" bez którego "nie jest ona w stanie przetrwać". Generał podkreślił, że to od zachowania państw Zachodu "zależy czy ta wojna skończy się sukcesem Putina czy nie", jednak - stwierdził - "choć rzeczywistość na polu walki wygląda inaczej, Putin i tak ogłosi zwycięstwo".

Według telewizji Kanał 24, która powołała się na źródło w ukraińskich służbach specjalnych, istnieje ryzyko, że Rosja uzna niepodległość Naddniestrza - zdominowanej przez ludność rosyjskojęzyczną separatystycznej "republice" na terytorium Mołdawii - tak jak to uczyniła w przypadku okupowanych obszarów ukraińskich obwodów ługańskiego i donieckiego. To ułatwiłoby Moskwie dostarczenie dużej ilości broni do Naddniestrza, które w przyszłości Putin mógłby zechcieć włączyć do Rosji.

Wspomniane źródło podkreśliło, że prawdopodobne powodzenie rosyjskiej agresji doprowadziłoby do otwarcia drugiego frontu w wojnie z Ukrainą. „Otwarcie drugiego frontu ma strategiczne znaczenie, gdyż będzie on angażować rezerwy ludzkie oraz sprzęt Sił Zbrojnych Ukrainy. Co więcej, kontrwywiad jest zdania, że obecność wojsk rosyjskich w tym regionie będzie destabilizować sytuację polityczną na Bałkanach” – podała telewizja.

W ostatnich dniach w Naddniestrzu odnotowano eksplozje nieopodal ministerstwa bezpieczeństwa w Tyraspolu, zniszczenie dwóch przekaźników radiowych, "atak" na jednostkę wojskową i domniemany ostrzał w pobliżu rosyjskich składów broni. W ocenie ukraińskiego wywiadu wojskowego są to prowokacje Kremla, które mają na celu wciągnięcie Naddniestrza w trwającą wojnę. 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe