"Dochodzimy do punktu, w którym porównanie z grypą staje się uzasadnione". Niedzielski o koronawirusie

Konsekwencje pandemii oraz działań podejmowanych przez rządy w ramach walki z nią, dotknęły państw na całym świecie. Lockdowny uderzyły w gospodarki, a przymus szczepień i inne ograniczenia covidowe doprowadziły do wybuchów społecznych w wielu krajach.
Od 16 maja tego roku stan epidemii w Polsce ma zostać przekształcony w stan zagrożenia epidemicznego. A Polska
Pod koniec zeszłego tygodnia skorzystaliśmy z klauzuli siły wyższej i poinformowaliśmy Komisję Europejską i firmę Pfizer, że odmawiamy przyjmowania kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 i odmawiamy wykonywania płatności za nie - mówił w kwietniu minister zdrowia Adam Niedzielski.
Koronawirus jak grypa
- Powoli dochodzimy do punktu w czasie, gdzie porównanie z grypą staje się coraz bardziej uzasadnione. Może to nie jest jeszcze pełna analogia, ale na pewno jesteśmy w takiej sytuacji, gdy w ostatnim miesiącu było więcej zakażeń na grypę niż zakażeń koronawirusem. Myślę, że na tym też polega przejście ze stanu pandemii do stanu endemii, kiedy to wiemy, że w naszym otoczeniu jest obecny wirus, ale jest już pod kontrolą, bo nie wywołuje takich skutków gospodarczych i społecznych jak w pandemii
- mówił wczoraj na antenie TVP minister zdrowia Adam Niedzielski