„Agresja na Ukrainę sprawiła, że Tusk i PO są w trudnej sytuacji. Protektorzy Tuska z Europy Zachodniej muszą przewartościować strategię”
Dziennikarz zauważył, że system, który pozwala oligarchom na budowanie majątków, trwa co najmniej od lat 90.
– Mieliśmy Osetię, Nadniestrzę, Abchazję i cały szereg konfliktów, które wygenerowały majątki. Dzisiaj Europa budzi się z tego zbyt długiego zimowego snu i musi jakoś zareagować. Rzadko mam okazję do chwalenia opozycji, ale mam nadzieję, że w przypadku konfiskaty rosyjskich majątków wystąpi zgoda polityczna – mówił.
Ceyrowski odniósł się też do sobotniego wystąpienia Donalda Tuska podczas konwencji PO. Jego zdaniem Donald Tusk i PO znaleźli się w trudnej sytuacji.
– Rosyjska agresja na Ukrainę spowodowała, że Donald Tusk i jego polityczni protektorzy z Europy Zachodniej muszą przewartościować całą strategię. Przypominam, że to o Donaldzie Tusku pisano w Rosji, że to ich człowiek w Rosji, a to Tusk mówił o Putinie, że to nasz człowiek w Moskwie. Tusk chciał dialogu z Rosją. Dzisiaj jest skrajnie niewiarygodny, bo za dzisiejszą pozycję Rosji i broń, którą wykorzystuje, odpowiada to środowisko, które pomogło Tuskowi zbudować jego pozycję polityczną. Proszę zresztą zobaczyć, że w ogóle nie widać Angeli Merkel. To ona odpowiada za to, że Putin ma pieniądze na tę wojnę. Ogromnym problemem tego środowiska jest brak jakiejkolwiek debaty na temat relacji z Rosją. Trudno nie odnieść wrażenia, że marzy ono, by wrócić do zasady, według której biznes liczy się przede wszystkim – mówił.
W poranku poruszono też temat likwidacji Izby Dyscyplinarnej i blokady KPO. – Wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby ten absurdalny spór został rozwiązany. Mam wrażenie, że opozycji brakuje sukcesów. Jakkolwiek nie zabrzmi to absurdalnie, to te sankcje na Polskę i ten spór to jeden z niewielu tematów, który ogniskował środowisko PO. Spodziewam się dużego skowytu, ale mam nadzieję, że pieniądze w końcu do nas popłyną – stwierdził Artur Ceyrowski.