Były polityk PO: Jak w obliczu konfliktu Rosja-NATO czują się ci, którzy chcieli otwierać wschodnią granicę Polski?

Podczas piątkowej konferencji prasowej w Białym Domu doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan przekazał, że istnieje znaczące ryzyko ataku Rosji na Ukrainę jeszcze przed zakończeniem się igrzysk olimpijskich w Pekinie.
– Nie mówimy, że Putin podjął już decyzję (...) Nie wiemy, czy Putin podjął decyzję, ale jest znaczące ryzyko, że podejmie ją wkrótce – podkreślił Sullivan. Dodał, że Rosja „mocno przygląda się” możliwości stworzenia pretekstu do inwazji na Ukrainę.
Oświadczył również, że piątkowa rozmowa Bidena z przywódcami państw UE i NATO pokazała jedność Zachodu i potwierdziła, że USA i sojusznicy zgadzają się, by nałożyć „podobne sankcje” przeciwko Rosji w razie inwazji, a także wzmocnić wschodnią flankę NATO i wspierać Ukrainę dostawami broni.
Były polityk PO komentuje
Były senator Platformy Obywatelskiej w latach 2001-2007 Robert Smoktunowicz postanowił odnieść się do ostatnich wydarzeń w mediach społecznościowych.
„Jak obecnie w obliczu konfliktu Rosja - NATO wokół Ukrainy i koncentracji części wojsk rosyjskich na Białorusi, czują się ci wszyscy politycy, którzy niedawno chcieli otwierać wschodnią granicę Polski dla migrantów, byli przeciw stanowi wyjątkowemu oraz budowie zapory granicznej?” – zapytał.
Jak obecnie w obliczu konfliktu Rosja - NATO wokół Ukrainy i koncentracji części wojsk rosyjskich na Białorusi, czują się ci wszyscy politycy, którzy niedawno chcieli otwierać wschodnią granicę Polski dla migrantów, byli przeciw stanowi wyjątkowemu oraz budowie zapory granicznej?
— Robert Smoktunowicz (@RSmoktunowicz) February 12, 2022