Rośnie napięcie na Ukrainie. Wall Street Journal przypomina prorocze słowa Lecha Kaczyńskiego

– Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę – mówił w 2008 roku tragicznie zmarły prezydent Lech Kaczyński. Dziś jego słowa przypomina amerykański „Wall Street Journal”.
Lech Kaczyński Rośnie napięcie na Ukrainie. Wall Street Journal przypomina prorocze słowa Lecha Kaczyńskiego
Lech Kaczyński / fot. Tomasz Gutry / Tygodnik Solidarność

13 sierpnia 2008 roku w stolicy Gruzji Tbilisi, prezydent Polski Lech Kaczyński wygłosił pamiętne przemówienie, w którym podkreślił, że Gruzini mogą liczyć na pełną solidarność Polski.

Jesteśmy tutaj, żeby podjąć walkę. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nasi sąsiedzi z północy, dla nas także sąsiedzi ze wschodu, pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy: nie! Ten kraj to Rosja. (...) Gdy zainicjowałem ten przyjazd, niektórzy sądzili, że prezydenci będą się obawiać. Nikt się nie obawiał. Wszyscy przyjechali, bo środkowa Europa ma odważnych przywódców. (...) I też wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę – mówił wówczas Lech Kaczyński.

WSJ przypomina



Słowa tragicznie zmarłego prezydenta są cytowane przez dzisiejszy „Wall Street Journal”, który podkreśla, że przemówienie Lecha Kaczyńskiego „wróciło” już w 2014 r., kiedy to Władimir Putin ruszył na Ukrainę. „Tamta wojna, w której dotąd zginęło kilkanaście tysięcy osób, nigdy się nie zakończyła” – zauważono.

Europejski korespondent WSJ podkreśla, że ostrzeżenie polskiego prezydenta z Tbilisi pozostaje aktualne. Krytykuje także niektóre zachodnie kraje, które apel Warszawy o solidarność z Ukrainą, postrzegają jako panikę.

Nierówna reakcja Niemiec okazała się szczególną przeszkodą. Choć niemieccy urzędnicy często wypowiadają właściwe słowa, ich działania budzą niepokój u wschodnich sojuszników” – pisze „Wall Street Journal” i przypomina niedawną decyzję niemieckiego rządu o odmowie eksportu broni na Ukrainę oraz zaoferowanie „marnych 5 tys. hełmów”.

Zwrócono także uwagę na słowa Joe Bidena o „niewielkim wtargnięciu Rosji na Ukrainę”: „Sugestia Bidena, że »niewielkie wtargnięcie« może nie doprowadzić do poważnych konsekwencji, zszokowała sojuszników z Europy Środkowej i Wschodniej".


 

POLECANE
Szymon Hołownia nie ma wyjścia tylko u nas
Szymon Hołownia nie ma wyjścia

Marszałek Sejmu powinien powiedzieć całą prawdę o okolicznościach wywierania na niego nacisku. Kto, jak i kiedy.

Wiceminister odchodzi z MSWiA z ostatniej chwili
Wiceminister odchodzi z MSWiA

Maciej Duszczyk potwierdził odejście z MSWiA. Zapowiada, że pozostanie przy sprawach migracyjnych, ale nie będzie już pełnił funkcji wiceministra.

Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara z ostatniej chwili
Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara

Chińska platforma Temu naruszyła unijny Akt o usługach cyfrowych (DSA) dotyczący rozpowszechniania nielegalnych produktów – poinformowała w poniedziałek Komisja Europejska. Jeśli dalsze dochodzenie potwierdzi te wstępne ustalenia, Temu może zapłacić karę stanowiącą do 6 proc. jej rocznego obrotu.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W niedzielę w Gdańsku obserwuje się intensywne opady deszczu. Prezydent Gdańska zwołała posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a IMGW podwyższyło ostrzeżenie do stopnia III.

Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm z ostatniej chwili
Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm

Na zdjęciach i filmach zamieszczanych w sieci przez internautów, możemy zobaczyć młode osoby, które zawieszają się na znakach drogowych, bilbordach, masztach telefonii komórkowej w taki sposób, żeby wyglądać, jak Ukrzyżowany Chrystus. Fundacja KidsAlert przestrzega rodziców: „ten trend jest poza jakąkolwiek kontrolą”.

KRRiT: Odwołano przewodniczącego. Jest odpowiedź Świrskiego z ostatniej chwili
KRRiT: "Odwołano przewodniczącego". Jest odpowiedź Świrskiego

Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazali, że odwołali Macieja Świrskiego większością czterech głosów z funkcji przewodniczącego KRRiT. Do całej sprawy odniósł się Maciej Świrski, który stwierdził, że to złamanie konstytucji.

Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury

Polecenie przedstawienia Robertowi Bąkiewiczowi zarzutu znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej przy granicy polsko-niemieckiej w Słubicach przekazała prokurator regionalna w Szczecinie gorzowskiemu prokuratorowi - poinformował w poniedziałek rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.

Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność” z ostatniej chwili
Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność”

Prezydent USA Donald Trump ogłosił podczas spotkania z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, że oba kraje wspólnie zorganizują nowy system dystrybucji pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych od 27 maja 1054 osoby zginęły w Strefie Gazy przy poszukiwaniu żywności. ONZ za taką sytuację wini Izrael.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Od 1 sierpnia w zabudowie wielorodzinnej wprowadzona zostaje nowa metoda naliczania opłaty - w oparciu o średniomiesięczne zużycie wody – informuje w poniedziałek miasto Lublin.

Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument z ostatniej chwili
Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument

Prezes TK Bogdan Święczkowski wezwał Marszałka Sejmu Szymona Hołownię do "respektowania ostatecznych i powszechnie obowiązujących orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego".

REKLAMA

Rośnie napięcie na Ukrainie. Wall Street Journal przypomina prorocze słowa Lecha Kaczyńskiego

– Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę – mówił w 2008 roku tragicznie zmarły prezydent Lech Kaczyński. Dziś jego słowa przypomina amerykański „Wall Street Journal”.
Lech Kaczyński Rośnie napięcie na Ukrainie. Wall Street Journal przypomina prorocze słowa Lecha Kaczyńskiego
Lech Kaczyński / fot. Tomasz Gutry / Tygodnik Solidarność

13 sierpnia 2008 roku w stolicy Gruzji Tbilisi, prezydent Polski Lech Kaczyński wygłosił pamiętne przemówienie, w którym podkreślił, że Gruzini mogą liczyć na pełną solidarność Polski.

Jesteśmy tutaj, żeby podjąć walkę. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nasi sąsiedzi z północy, dla nas także sąsiedzi ze wschodu, pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy: nie! Ten kraj to Rosja. (...) Gdy zainicjowałem ten przyjazd, niektórzy sądzili, że prezydenci będą się obawiać. Nikt się nie obawiał. Wszyscy przyjechali, bo środkowa Europa ma odważnych przywódców. (...) I też wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę – mówił wówczas Lech Kaczyński.

WSJ przypomina



Słowa tragicznie zmarłego prezydenta są cytowane przez dzisiejszy „Wall Street Journal”, który podkreśla, że przemówienie Lecha Kaczyńskiego „wróciło” już w 2014 r., kiedy to Władimir Putin ruszył na Ukrainę. „Tamta wojna, w której dotąd zginęło kilkanaście tysięcy osób, nigdy się nie zakończyła” – zauważono.

Europejski korespondent WSJ podkreśla, że ostrzeżenie polskiego prezydenta z Tbilisi pozostaje aktualne. Krytykuje także niektóre zachodnie kraje, które apel Warszawy o solidarność z Ukrainą, postrzegają jako panikę.

Nierówna reakcja Niemiec okazała się szczególną przeszkodą. Choć niemieccy urzędnicy często wypowiadają właściwe słowa, ich działania budzą niepokój u wschodnich sojuszników” – pisze „Wall Street Journal” i przypomina niedawną decyzję niemieckiego rządu o odmowie eksportu broni na Ukrainę oraz zaoferowanie „marnych 5 tys. hełmów”.

Zwrócono także uwagę na słowa Joe Bidena o „niewielkim wtargnięciu Rosji na Ukrainę”: „Sugestia Bidena, że »niewielkie wtargnięcie« może nie doprowadzić do poważnych konsekwencji, zszokowała sojuszników z Europy Środkowej i Wschodniej".



 

Polecane
Emerytury
Stażowe