Cały świat zobaczył przekaz ukraińskiego sportowca na igrzyskach. MKOl reaguje

Ukraiński skeletonista Władysław Heraskewycz tuż po swoim przejeździe pokazał do kamer kartkę z napisem „Nie wojnie na Ukrainie”. Ukrainiec wyraził w ten sposób sprzeciw wobec działań Władimira Putina i rosyjskich wojsk na granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Po zachowaniu skeletonisty pojawiły się spekulacje, że zachowanie Heraskewycza może zostać ukarane przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Teraz już wiemy, że tak się nie stanie.
„To było ogólne wezwanie do pokoju. Dla MKOl sprawa jest zamknięta” – poinformował w swoim oficjalnym oświadczeniu MKOl.
– Jak każdy normalny człowiek, nie chcę wojny. Oczekuję pokoju w moim kraju, chcę też pokoju świata. Walczę o pokój – odniósł się do całej sprawy sam Ukrainiec.
– Pojawia się dużo wieści o broni, o tym, co ma się wydarzyć na Ukrainie. Są również doniesienia o armiach gromadzących się wokół kraju. To nie jest OK, nie w XXI wieku. Już przed igrzyskami postanowiłem, że pokażę światu swoje stanowisko – dodał.
Ukraine skeleton athlete Vladyslav Heraskevych after his today's performance at #Beijing2022 #StandWithUkraine pic.twitter.com/ValysUaJWN
— Olga Tokariuk (@olgatokariuk) February 11, 2022