Na Twitterze doszło do znaczącej wymiany zdań. Dziennikarka Gazety Wyborczej zbulwersowała się krytyką środowiska sędziowskiego. Z pomocą przyszedł jej internauta cytujący słowa byłego prezesa TK...
Na swoim koncie na twitterze red. Dominika Wielowieyska (GW) napisała:
Prof. Morawski powiedział, że sędziowie SN i TK są skorumpowani. Czy sędziowie nie powinni wystapić z pozwem o naruszenie dóbr osobistych?
Na te słowa zareagowało wielu internautów. Jeden z nich zacytował dziennikarce słowa byłego prezesa TK, które ten wypowiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą w lutym 2004 roku:
Trzecia władza - sądownicza - jest zasadniczym narzędziem zarówno gwarancji stabilnego życia gospodarczego, jak i obywatelskiego poczucia bezpieczeństwa osobistego. W obu tych obszarach sądy w odczuciu społecznym i w przekonaniu ludzi biznesu nie spełniają dostatecznie swojej funkcji. Sądy i sędziowie zbierają więcej ocen negatywnych niż pozytywnych w badaniach opinii publicznej. Media informują o wcale licznych - jak na profesję ludzi o nieskazitelnych charakterach - aferach korupcyjnych, pijanych sędziach w gmachach sądów i pijanych sędziach za kierownicą samochodów, sędziach - sprawcach przestępstw pospolitych. Co do części tych afer dotychczasowe mechanizmy ustawowe korekcyjne są bezradne wobec siły układu, wobec przejawów demonstrowanej publicznie mentalności oblężonej twierdzy najważniejszych struktur naszego sądownictwa.
- mówił Andrzej Rzepliński Bardzo krytyczne, w wyniku sygnałów od świata biznesu, są wobec sądów polskich poważne instytucje międzynarodowe, w tym Unia Europejska i Bank Światowy. Dodajmy, że ten stan rzeczy dotkliwie odczuwa większość sędziów, którzy pracując uczciwie i nie godząc się na nie dość energiczne radzenie sobie z patologią, pracują ze świadomością coraz gorszych ocen sądownictwa. Nie stać nas na choćby jednego niemądrego lub choćby jednego nieuczciwego sędziego. Obserwując relacje mediów o przypadkach aferalnych, łapię się jednak na tym, że nie tyle mam pretensje do takich niezbyt mądrych lub niezbyt uczciwych sędziów w opisywanych w ostatnich latach około stu sprawach - ile szczególnie martwią mnie przypadki ewidentnej pasywności części prezesów sądów... - dodał były prezes TK
źródło: TT, gw
|