Wiceminister Kultury:Priorytetem jest wparcie czytelnictwa.Jednolita cena książki nie realizuje tego celu
Wiceminister kultury Paweł Lewandowski: To pytanie jest przede wszystkim do autorów, czyli Polskiej Izby Książki, bo Ministerstwo nie jest autorem tego projektu. Zorganizowaliśmy spotkanie, ponieważ takie było oczekiwanie, oni złożyli na nasze ręce tę ustawę z prośbą, żebyśmy się nią zajęli. Z celem się zgadzamy, a jest to wspieranie małych księgarń i tworzenie jak największego rynku księgarskiego, żeby jak najwięcej fachowców mogło sprzedawać książki, żeby były jak najszerzej dostępne.
Ustawa w kształcie przedstawionym przez Polską Izbę Książki nie zrealizowałaby tego celu w mojej opinii, dlatego będziemy pracować nad takimi rozwiązaniami, który to zadanie będą mogły spełnić. Nie sądzę, aby to była jednolita cena książki.
Mamy tu przeciwko sobie dwa interesy. Interes przedsiębiorcy – księgarza i interes klienta - czytelnika.
Priorytetem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest wsparcie czytelnictwa.
Jeżeli chcemy zrealizować cel jakim jest sprawiedliwa konkurencja, to musielibyśmy odwołać się do przepisów antymonopolowych, przepisów dekoncentracyjnych, żeby dać rządowi narzędzia ochrony konsumenta i ochrony sprawiedliwej konkurencji, do tego, żeby przeciwdziałać nadużywaniu pozycji rynkowej przez dużych graczy. I to może pomóc w grze rynkowej.
Ustalenie jednolitej ceny książki może doprowadzić do tego, że nie zmieni się w ogóle słaba pozycja małych księgarń, stracą jedno z narzędzi tworzenia konkurencji. Duża księgarnia kupuje czterysta książek i może sobie wynegocjować niższą cenę w hurcie, a mała księgarnia kupuje tylko trzy, albo cztery i niewiele może - i jedni i drudzy będą sprzedawać po tej samej cenie. A duże księgarnie różnicę będą przeznaczały na pozacenowe zachęty, od breloczków po darmowe płyty CD czy bony, bo i tak będzie się im to opłacać.