GrzechG: Sowiecka mentalność w brukselskich szatach

Mając tak podatną społeczną glebę, można stworzyć zupełnie nowy gatunek Polaka: bezwolnego i bezrefleksyjnego biorcy bredni, politycznego idioty, który żyje w absolutnym przekonaniu, że tworzy elitę tego "zaściankowego narodu".
/ pixabay.com

Już wiemy, że Prawo i Sprawiedliwość przegra wybory w 2019 roku (jest nowy super sondaż), że armia została zniszczona przez Antoniego Macierewicza, a cała Polska pełna jest Misiewiczów, czyli najgorszych możliwych karierowiczów, jakich nigdy dotąd nie było w Polsce. Do tego jeszcze, jak by było mało nieszczęść, wychodzimy z UE i z NATO, a co najgorsze - śmieje się z nas cały świat. To nie jest przekaz dla idiotów, żeby było jasne. To jest przekaz dla tak zwanego wielkomiejskiego elektoratu, który szczyci się swoją wyższością nad ciemnogrodem, a jednocześnie jest klasycznym przykładem sowieckiej mentalności, chyba nigdzie indziej niespotykanej, być może z wyjątkiem samej Rosji.

Tego elektoratu absolutnie nie interesuje wyjaśnienie Katastrofy Smoleńskiej (bo i po co), bez znaczenia jest jakość państwa (może go w ogóle nie być), z pogardą odnosi się do każdej decyzji rządu. Mało tego, przejawia on więcej sowieckości w swoim zachowaniu niż dawni partyjni notable w czasach PRL-u. Króluje tam niewolnicza mentalność, która nie jest niczym nowym w naszej historii, tyle tylko, że teraz została ona ubrana w europejskie szaty. Sami nic nie możemy, pokieruje nami Berlin, Paryż i Moskwa, bo nie mamy żadnych aktywów. Nic dziwnego, że mając tak podatną społeczną glebę, można stworzyć zupełnie nowy gatunek Polaka: bezwolnego i bezrefleksyjnego biorcy bredni, politycznego idioty, który żyje w absolutnym przekonaniu, że tworzy elitę tego "zaściankowego narodu". Do tego jest tam tyle jadu i nienawiści, że aż trudno to ogarnąć, a czasami nawet nazwać. Reagować też nie sposób, bo żadna rozmowa czy dialog nie są już możliwe. Tu nie chodzi o gorszy sort, bo tak nie jest, tylko o efekt prania mózgów, za które to pranie odpowiadają konkretne środowiska medialne i konkretne osoby. 

 

Kiedy Prawo i Sprawiedliwość obejmowało rządy - armia była w rozsypce, sprawę Smoleńska prawie już zakopano (głębiej niż metr w głąb), a zwykłe polskie rodziny były traktowane jak niepotrzebny balast. W zasadzie, Polski prowincjonalnej w ogóle mogłoby nie być. Wystarczyłaby Warszawa, Poznań i Wrocław. To dopiero byłoby idealne państwo bez państwa, już nawet nie państwo teoretyczne. Platformie policja była jedynie niezbędna do pałowania kibiców, a służby do śledzenia bilingów obywateli. Określenie sowiecka mentalność, w odniesieniu do opozycji i jej elektoratu nie jest wzięte z sufitu, bo jej rdzeniem  jest pogarda dla ludzkiego życia, dla jednostki. Żadnej, dosłownie żadnej refleksji po tamtej, "europejskiej" stronie, nie budzą szczątki kilku osób w jednej trumnie, dwie albo trzy głowy, cóż w tym dziwnego, skoro był pośpiech. Grzebią na Łączce, nie wiadomo po co - tak mówią wyborcy PO. Żadnej empatii dla rodzin żyjących w nędzy, po prostu nieudacznicy, no taki jest ten elektorat pisowski: nic mu się nie chce, to nic nie ma. Sowieckość ubrana w brukselskie szaty, w niby zachodnie maniery, a na progu stoją tak jak stały zawsze walonki. 

Ta posowiecka mentalność, tak skrupulatnie umacniana przez ćwierć wieku, znakomicie wpisuje się w projekt  liberalnej i bezpaństwowej Europy: bez religii, bez narodów, bez własnego "ja". Potrzebna jest bezwolna masa wyborcza, która zajmie się jedynie sama sobą: od grilla do grilla i poklepać raz na kwartał po plecach. Ma być bezstresowo i wygodnie jak za Tuska. Witanie na dworcu człowieka, który politycznie i prawnie odpowiada za skandaliczne i antypolskie zachowania w sprawie Katastrofy Smoleńskiej to jest właśnie Moskwa w Warszawie, niestety. A to dopiero przedsmak tego co nas czeka w najbliższych miesiącach, by zatrzymać jakąkolwiek próbę naprawy państwa. Może w takim razie Prawo i Sprawiedliwość, oraz środowiska medialne z nim związane, zauważą w końcu co się tak naprawdę dzieje dziś w Polsce i wokół Polski, bo moment jest przełomowy. 


 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

GrzechG: Sowiecka mentalność w brukselskich szatach

Mając tak podatną społeczną glebę, można stworzyć zupełnie nowy gatunek Polaka: bezwolnego i bezrefleksyjnego biorcy bredni, politycznego idioty, który żyje w absolutnym przekonaniu, że tworzy elitę tego "zaściankowego narodu".
/ pixabay.com

Już wiemy, że Prawo i Sprawiedliwość przegra wybory w 2019 roku (jest nowy super sondaż), że armia została zniszczona przez Antoniego Macierewicza, a cała Polska pełna jest Misiewiczów, czyli najgorszych możliwych karierowiczów, jakich nigdy dotąd nie było w Polsce. Do tego jeszcze, jak by było mało nieszczęść, wychodzimy z UE i z NATO, a co najgorsze - śmieje się z nas cały świat. To nie jest przekaz dla idiotów, żeby było jasne. To jest przekaz dla tak zwanego wielkomiejskiego elektoratu, który szczyci się swoją wyższością nad ciemnogrodem, a jednocześnie jest klasycznym przykładem sowieckiej mentalności, chyba nigdzie indziej niespotykanej, być może z wyjątkiem samej Rosji.

Tego elektoratu absolutnie nie interesuje wyjaśnienie Katastrofy Smoleńskiej (bo i po co), bez znaczenia jest jakość państwa (może go w ogóle nie być), z pogardą odnosi się do każdej decyzji rządu. Mało tego, przejawia on więcej sowieckości w swoim zachowaniu niż dawni partyjni notable w czasach PRL-u. Króluje tam niewolnicza mentalność, która nie jest niczym nowym w naszej historii, tyle tylko, że teraz została ona ubrana w europejskie szaty. Sami nic nie możemy, pokieruje nami Berlin, Paryż i Moskwa, bo nie mamy żadnych aktywów. Nic dziwnego, że mając tak podatną społeczną glebę, można stworzyć zupełnie nowy gatunek Polaka: bezwolnego i bezrefleksyjnego biorcy bredni, politycznego idioty, który żyje w absolutnym przekonaniu, że tworzy elitę tego "zaściankowego narodu". Do tego jest tam tyle jadu i nienawiści, że aż trudno to ogarnąć, a czasami nawet nazwać. Reagować też nie sposób, bo żadna rozmowa czy dialog nie są już możliwe. Tu nie chodzi o gorszy sort, bo tak nie jest, tylko o efekt prania mózgów, za które to pranie odpowiadają konkretne środowiska medialne i konkretne osoby. 

 

Kiedy Prawo i Sprawiedliwość obejmowało rządy - armia była w rozsypce, sprawę Smoleńska prawie już zakopano (głębiej niż metr w głąb), a zwykłe polskie rodziny były traktowane jak niepotrzebny balast. W zasadzie, Polski prowincjonalnej w ogóle mogłoby nie być. Wystarczyłaby Warszawa, Poznań i Wrocław. To dopiero byłoby idealne państwo bez państwa, już nawet nie państwo teoretyczne. Platformie policja była jedynie niezbędna do pałowania kibiców, a służby do śledzenia bilingów obywateli. Określenie sowiecka mentalność, w odniesieniu do opozycji i jej elektoratu nie jest wzięte z sufitu, bo jej rdzeniem  jest pogarda dla ludzkiego życia, dla jednostki. Żadnej, dosłownie żadnej refleksji po tamtej, "europejskiej" stronie, nie budzą szczątki kilku osób w jednej trumnie, dwie albo trzy głowy, cóż w tym dziwnego, skoro był pośpiech. Grzebią na Łączce, nie wiadomo po co - tak mówią wyborcy PO. Żadnej empatii dla rodzin żyjących w nędzy, po prostu nieudacznicy, no taki jest ten elektorat pisowski: nic mu się nie chce, to nic nie ma. Sowieckość ubrana w brukselskie szaty, w niby zachodnie maniery, a na progu stoją tak jak stały zawsze walonki. 

Ta posowiecka mentalność, tak skrupulatnie umacniana przez ćwierć wieku, znakomicie wpisuje się w projekt  liberalnej i bezpaństwowej Europy: bez religii, bez narodów, bez własnego "ja". Potrzebna jest bezwolna masa wyborcza, która zajmie się jedynie sama sobą: od grilla do grilla i poklepać raz na kwartał po plecach. Ma być bezstresowo i wygodnie jak za Tuska. Witanie na dworcu człowieka, który politycznie i prawnie odpowiada za skandaliczne i antypolskie zachowania w sprawie Katastrofy Smoleńskiej to jest właśnie Moskwa w Warszawie, niestety. A to dopiero przedsmak tego co nas czeka w najbliższych miesiącach, by zatrzymać jakąkolwiek próbę naprawy państwa. Może w takim razie Prawo i Sprawiedliwość, oraz środowiska medialne z nim związane, zauważą w końcu co się tak naprawdę dzieje dziś w Polsce i wokół Polski, bo moment jest przełomowy. 



 

Polecane