(Podwójne) standardy Facebooka. Monopolista mediów społecznościowych stoi ponad polskim prawem?

Facebook stał się monopolistą na rynku mediów społecznościowych. Czy wobec tego może robić, co mu się podoba?
 (Podwójne) standardy Facebooka. Monopolista mediów społecznościowych stoi ponad polskim prawem?
/ Fotolia
Facebook stał się portalem ponad miliarda ludzi z całego świata. Dynamiczne zmiany, które zachodzą w internecie, wyprzedzają i zostawiają w tyle decyzje prawne i polityczne zarezerwowane dla władz narodowych. Kto dziś decyduje o tym, co wolno, a czego nie wolno w internecie?

Należący do wydawcy „Tygodnika Solidarność” portal Tysol.pl pisał jakiś czas temu o jednej z grup na Facebooku, która „została przejęta przez miłujące tolerancję i demokrację trolle”. Jak wyglądało to przejęcie? Na zdjęciu będącym tłem grupy można zobaczyć przeróbkę zdjęcia bramy niemieckiego obozu zagłady Auschwitz. Tyle, że zamiast napisu „Arbeit macht frei” widzimy napis „Wojtyła (tu wulgarne określenie kopulacji) dzieci”. Grupa „Tylko Andrzej Duda – Tylko PiS” powstała, jak sama nazwa wskazuje, jako grupa zwolenników Prawa i Sprawiedliwości i Andrzeja Dudy. W pewnym momencie jednak ktoś wpuścił do niej, niechcący czy celowo, tak zwanych „obrońców demokracji”. W efekcie zaroiło się tam nie tyle może od krytyki Jarosława Kaczyńskiego, PiS czy prezydenta, ale od zła w postaci czystej” – czytamy na portalu.

Grupa (od tej pory przejęto już kolejne) była wielokrotnie zgłaszana według wszelkich prawideł zgłaszania wulgarnych, obraźliwych i agresywnych treści. Bezskutecznie.

„Jako, że dysponujemy kontaktem do administracji polskiego Facebooka i byliśmy proszeni o to, żeby zwracać uwagę na nieprawidłowości i pytać o komentarze, zrobiliśmy to tym razem”

. Odpowiedź Facebooka jest dość kuriozalna. Mówiąc w skrócie: nie chcesz widzieć, to nie patrz.

„Standardy Społeczności Facebooka zostały stworzone w taki sposób, by zapewniały bezpieczeństwo ludziom korzystającym z platformy i jednocześnie umożliwiały swobodną dyskusję na tematy, które są dla nich ważne. Te standardy nie blokują możliwości wyrażania osobistych poglądów na politykę i religię. Osoby, dla których takie treści są obraźliwe, mogą skorzystać z narzędzi, dzięki którym nie będą ich widzieć. Mogą zablokować profile, które publikują obraźliwe treści, a materiały dostępne w grupach nie będą dla nich widoczne, jeśli nie zdecydują się do nich przystąpić”

– odpisało biuro prasowe Facebooka.

W odniesieniu do innej grupy o haniebnej nazwie przedstawiciele Facebook najpierw insynuowali, że nie usuwają jej, bo nie wiedzą, czy Karol Wojtyła naprawdę nie był pedofilem. Później jednak zdementowano te informacje, twierdząc, że nie była to oficjalna wypowiedź żadnego z przedstawicieli firmy.

Falanga niezgody
W listopadzie ubiegłego roku na temat standardów Facebooka odbyła się poważna debata. Wszystko zaczęło się od tego, że Facebook usunął profil Marszu Niepodległości. Dlaczego? Ano dlatego, że znalazła się tam malutka falanga. Rozpętała się burza. Pojawiły się pytania: czy Facebook ma prawo usuwać treści, które są w Polsce legalne? Czy standardy Facebooka stoją ponad polskim prawem?
Facebook tłumaczył się po pierwsze automatyzacją procesu zgłaszania i usuwania profili, co ma wykonywać tzw. algorytm, ale wreszcie przyznał także, że odpowiadają za to ludzie, dla których polski jest językiem ojczystym (nowomowa przedstawicieli Facebooka nie odbiega czasem daleko od tej znanej z okresu PRL).

Ruch Narodowy, jeden z organizatorów Marszu, wraz z Rzecznikiem Praw Obywatelskich (którego trudno oskarżać o prawicowe sympatie) zorganizowali na ten temat debatę. Przedstawiciele Narodowców oskarżyli wtedy Facebooka o sprzyjanie poglądom lewicowym.

– Proszę państwa, nie czarujmy się, nie ma żadnego automatyzmu w zdejmowaniu profili, to jest oczywiście narracja Facebooka, która jest dla nich bardzo wygodna, że tam jest automatyzm, dużo zgłoszeń, no to poszło. Tam nic się nie dzieje automatycznie, tam siedzi grupa osób o określonych poglądach, która dała tym poglądom wyraz w wywiadach prasowych

– mówił podczas debaty Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego.

Maciej Chudkiewicz, współpraca Aleksandra Jakubiak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (14/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#



 

 

POLECANE
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele z ostatniej chwili
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele

Utworzono wspólną amerykańsko-europejsko-ukraińską komisję, która ma sformułować propozycję dotyczącą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy - podał we wtorek amerykański serwis Axios. Według źródeł na jej czele stoi sekretarz stanu USA Marco Rubio.

To jest dywersja. Szokujące doniesienia ws. polskich F-35 z ostatniej chwili
"To jest dywersja". Szokujące doniesienia ws. polskich F-35

Serwis Niezależna.pl poinformował o poważnych zastrzeżeniach dotyczących infrastruktury dla polskich myśliwców F-35. Według ustaleń portalu, przy budowie hangarów w bazie w Łasku zastosowano materiały tańsze i słabsze niż te, które zalecał producent samolotów – firma Lockheed Martin. Amerykanie mieli nie wyrazić zgody na takie zmiany, co – jak twierdzi Niezależna – stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo maszyn oraz warunki gwarancyjne.

Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty tylko u nas
Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty

Najpierw miało być Monachium/Jałta w Anchorage, podczas spotkania prezydentów USA i Rosji. Konferencja prasowa, bardzo krótka i sucha, chyba zawiodła wszelkich zwolenników tezy o zaprzedaniu się Donalda Trumpa Moskwie. Ale i tak pisali o zdradzie Stanów Zjednoczonych i o tym, że Rosja przez 20 lat nie podbiła Ukrainy, no ale teraz ma po swej stronie Trumpa. Głosili, że o Monachium/Jałcie dowiemy się dopiero podczas rozmów Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i liderami Europy. No i znów nie wyszło. Jak żyć?

Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada

Na przełomie września i października prezydent Karol Nawrocki powoła specjalną radę, która zajmie się opracowaniem projektu nowej konstytucji – ustalił reporter RMF FM Jakub Rybski. To jedna z najpoważniejszych inicjatyw politycznych od lat.

Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin z ostatniej chwili
Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin

W wydanym we wtorek po południu komunikacie Biały Dom informuje, że prezydent Rosji Władimir Putin wyraził zgodę na spotkanie z prezydentem Ukrainy, Wołodymirem Zełenskim. Podkreślono, że pozwala to na rozpoczęcie następnego etapu pokojowego. Równocześnie serwis Politico informuje nieoficjalnie, że Biały Dom widzi Budapeszt jako miejsce rozmów pokojowych Trump-Zełenski-Putin.

Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB

Rząd Donalda Tuska znalazł się w najgorszym punkcie od początku swojej kadencji. Najnowszy sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej pokazuje rekordowo niski poziom ocen pozytywnych i najwyższy dotąd odsetek opinii negatywnych. Nawet wśród wyborców koalicji 13 grudnia topnieje poparcie dla rządu Tuska. 

Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy tylko u nas
Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy

Według pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbowała wejść grupa ludzi prawdopodobnie z Ministerstwa Sprawiedliwości. Zażądano wydania kluczy do pomieszczeń KRS. Zapytaliśmy szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką o to jakie kroki KRS zamierza teraz podjąć.

Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje z ostatniej chwili
Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie. Głos w sprawie podczas konferencji prasowej zabrali sędziowie - Zbigniew Łupina (KRS), Przemysław Radzik (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych), Michał Lasota (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych) i Piotr Schab (Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych).

Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje z ostatniej chwili
Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje

Przywódca Rosji Władimir Putin zaproponował podczas poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem zorganizowanie w Moskwie dwustronnego spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformowała agencja AFP, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu z ostatniej chwili
Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu

Wygląda na to, że Karol Nawrocki nie zamierza odpuszczać Onetowi głośnej publikacji z prostytutkami i Grand Hotelem w tle. Do sądu w maju trafił pozew cywilny, a także prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzom portalu. Wiele wskazuje na to, że sprawa ruszy na początku września.

REKLAMA

(Podwójne) standardy Facebooka. Monopolista mediów społecznościowych stoi ponad polskim prawem?

Facebook stał się monopolistą na rynku mediów społecznościowych. Czy wobec tego może robić, co mu się podoba?
 (Podwójne) standardy Facebooka. Monopolista mediów społecznościowych stoi ponad polskim prawem?
/ Fotolia
Facebook stał się portalem ponad miliarda ludzi z całego świata. Dynamiczne zmiany, które zachodzą w internecie, wyprzedzają i zostawiają w tyle decyzje prawne i polityczne zarezerwowane dla władz narodowych. Kto dziś decyduje o tym, co wolno, a czego nie wolno w internecie?

Należący do wydawcy „Tygodnika Solidarność” portal Tysol.pl pisał jakiś czas temu o jednej z grup na Facebooku, która „została przejęta przez miłujące tolerancję i demokrację trolle”. Jak wyglądało to przejęcie? Na zdjęciu będącym tłem grupy można zobaczyć przeróbkę zdjęcia bramy niemieckiego obozu zagłady Auschwitz. Tyle, że zamiast napisu „Arbeit macht frei” widzimy napis „Wojtyła (tu wulgarne określenie kopulacji) dzieci”. Grupa „Tylko Andrzej Duda – Tylko PiS” powstała, jak sama nazwa wskazuje, jako grupa zwolenników Prawa i Sprawiedliwości i Andrzeja Dudy. W pewnym momencie jednak ktoś wpuścił do niej, niechcący czy celowo, tak zwanych „obrońców demokracji”. W efekcie zaroiło się tam nie tyle może od krytyki Jarosława Kaczyńskiego, PiS czy prezydenta, ale od zła w postaci czystej” – czytamy na portalu.

Grupa (od tej pory przejęto już kolejne) była wielokrotnie zgłaszana według wszelkich prawideł zgłaszania wulgarnych, obraźliwych i agresywnych treści. Bezskutecznie.

„Jako, że dysponujemy kontaktem do administracji polskiego Facebooka i byliśmy proszeni o to, żeby zwracać uwagę na nieprawidłowości i pytać o komentarze, zrobiliśmy to tym razem”

. Odpowiedź Facebooka jest dość kuriozalna. Mówiąc w skrócie: nie chcesz widzieć, to nie patrz.

„Standardy Społeczności Facebooka zostały stworzone w taki sposób, by zapewniały bezpieczeństwo ludziom korzystającym z platformy i jednocześnie umożliwiały swobodną dyskusję na tematy, które są dla nich ważne. Te standardy nie blokują możliwości wyrażania osobistych poglądów na politykę i religię. Osoby, dla których takie treści są obraźliwe, mogą skorzystać z narzędzi, dzięki którym nie będą ich widzieć. Mogą zablokować profile, które publikują obraźliwe treści, a materiały dostępne w grupach nie będą dla nich widoczne, jeśli nie zdecydują się do nich przystąpić”

– odpisało biuro prasowe Facebooka.

W odniesieniu do innej grupy o haniebnej nazwie przedstawiciele Facebook najpierw insynuowali, że nie usuwają jej, bo nie wiedzą, czy Karol Wojtyła naprawdę nie był pedofilem. Później jednak zdementowano te informacje, twierdząc, że nie była to oficjalna wypowiedź żadnego z przedstawicieli firmy.

Falanga niezgody
W listopadzie ubiegłego roku na temat standardów Facebooka odbyła się poważna debata. Wszystko zaczęło się od tego, że Facebook usunął profil Marszu Niepodległości. Dlaczego? Ano dlatego, że znalazła się tam malutka falanga. Rozpętała się burza. Pojawiły się pytania: czy Facebook ma prawo usuwać treści, które są w Polsce legalne? Czy standardy Facebooka stoją ponad polskim prawem?
Facebook tłumaczył się po pierwsze automatyzacją procesu zgłaszania i usuwania profili, co ma wykonywać tzw. algorytm, ale wreszcie przyznał także, że odpowiadają za to ludzie, dla których polski jest językiem ojczystym (nowomowa przedstawicieli Facebooka nie odbiega czasem daleko od tej znanej z okresu PRL).

Ruch Narodowy, jeden z organizatorów Marszu, wraz z Rzecznikiem Praw Obywatelskich (którego trudno oskarżać o prawicowe sympatie) zorganizowali na ten temat debatę. Przedstawiciele Narodowców oskarżyli wtedy Facebooka o sprzyjanie poglądom lewicowym.

– Proszę państwa, nie czarujmy się, nie ma żadnego automatyzmu w zdejmowaniu profili, to jest oczywiście narracja Facebooka, która jest dla nich bardzo wygodna, że tam jest automatyzm, dużo zgłoszeń, no to poszło. Tam nic się nie dzieje automatycznie, tam siedzi grupa osób o określonych poglądach, która dała tym poglądom wyraz w wywiadach prasowych

– mówił podczas debaty Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego.

Maciej Chudkiewicz, współpraca Aleksandra Jakubiak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (14/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#



 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe