[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: To oni zamordowali żołnierzy "Bartka"

Kto zamordował żołnierzy kpt. Henryka Flamego „Bartka”? To oczywiście główny twórca „operacji Lawina” – zdrajca Henryk Wendrowski. W sprawie pojawiają się takie nazwiska jak: Roman Romkowski (Natan Grunszpan-Kikiel), Józef Czaplicki (Izydor Kurc), Józef Kratko, Marek Fink (Mark Finkienberg), Tadeusz Pietrzak, czy Czesław Gęborski.
Henryk Wendrowski [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: To oni zamordowali żołnierzy
Henryk Wendrowski / zbiory Tadeusza Płużańskiego

Zacznijmy od Henryka Wendrowskiego. To po wojnie starszy referent w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Olecku, od kwietnia 1946 r. p.o. szefa tego urzędu. Następnie funkcjonariusz Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku oraz Departamentu III Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie.

W podaniu o przyjęcie do bezpieki pisał: „Podczas okupacji niemieckiej wstąpiłem w marcu 1942 roku do tajnej organizacji „P.Z.P.”, która potem została przemianowana na „AK”. W organizacji tej zajmowałem początkowo stanowisko szefa legalizacji okręgowej, a po aresztowaniu szwagra mego i teścia, kiedy zmuszony byłem uciekać z miasta, kierownikiem legalizacji na inspektorat V (Białystok, Sokółka, powiat białostocki)”. 

Latem 1944 r. „podczas wyzwalania okręgu białostockiego” przez Armię Czerwoną – pisze dalej Wendrowski - podczas „przeprowadzanych rozmów zgodziłem się na współpracę ze sztabem Armii Czerwonej celem wyprowadzenia pozostałych członków <> z podziemia”. O „niecelowym przebywaniu w konspiracji” przekonał go mjr. Siemionow, który tak charakteryzował Wendrowskiego: „W pracy był szczerym i oddanym ideiom [pisownia oryginalna] Polski Demokratycznej”. Tak Wendrowski został współpracownikiem sowieckiego kontrwywiadu wojskowego „Smiersz”. 

O swojej zdradzie mówił Henrykowi Piecuchowi („Akcje specjalne. Od Bieruta do Ochaba”): „Jałtę odebrałem jako zdradę Polski przez Anglię i Stany Zjednoczone. Zacząłem się zastanawiać, jaki jest podstawowy interes mojego narodu. Doszedłem do wniosku, że w sytuacji, jaka się wytworzyła po zakończeniu wojny, takim interesem jest lojalna współpraca ze Związkiem Radzieckim. Dlatego mój wybór był taki, a nie inny. Gdybym w podobnych warunkach miał wybierać jeszcze raz, zrobiłbym to samo. Jestem dumny z tego, co zrobiłem dla moich kolegów z lasu. Pomogłem im wrócić do normalnego życia”. To „normalne” życie oznaczało dla AK-owców na ogół represje i śmierć.

Ważniejsze operacje zdrajcy Wendrowskiego:

Rozbicie kilkuosobowej grupy z oddziału Józefa Zadzierskiego ps. „Wołyniak”. Żołnierzy Wyklętych zwabiono do Gliwic pod pretekstem wywiezienia na Zachód i zlikwidowano. Pierwowzór „operacji Lawina”.

„Operacja Lawina”. Zorganizował trzy transporty samochodowe żołnierzy Henryka Flamego ps. „Bartek” z okolic Wisły na Opolszczyznę, w wyniku czego zlikwidowanych zostało ponad 100 partyzantów NSZ.

Wiceszef WUBP w Białymstoku Józef Pluta podkreślał, że „Ob. Wendrowski za okres swojej pracy w Wojewódzkim Urzędzie, jak również na powiecie i w Ministerstwie B.P., gdzie był wzywany do rozpracowania wrogiego podziemia, zdał egzamin dobrze”. „Pracuje nadal, wydając zakonspirowane wrogie nam elementy, nie tylko na terenie woj. Białegostoku, ale również współpracuje z płk. Czaplickim w Warszawie, za co został odznaczony Bronzowym [sic!] Krzyżem zasłużonym na polu chwały” - za „aktywny udział w likwidacji Kom. Gł. NSZ”.

27 września 1946 r. Józef Czaplicki pisał o Wendrowskim: „Obecnie od pół roku jest na specjalnym zadaniu Dep. III, jest pracownikiem b. zdyscyplinowanym, energicznym, pełnym inicjatywy, pierwszorzędnym organizatorem, b. dobrym pracownikiem operatywnym”.

Henryk Wendrowski uczestniczył w ujawnieniu tysięcy żołnierzy AK na Białostocczyźnie.
Odegrał jedną z kluczowych ról w rozpracowaniu V Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – operacja „Cezary” była kolejną ubecką prowokacją. 

W 1959 r. został pułkownikiem Wojskowej Służby Wewnętrznej. Ambasador PRL w Królestwie Danii, a następnie w Islandii. Pochowany w 1997 r. na Cmentarzu Północnym w Warszawie.

Inni mordercy żołnierzy „Bartka”:
Decyzję o likwidacji zgrupowania „Bartka” podjął wiceminister Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego gen. Roman Romkowski (Natan Grunszpan-Kikiel).

Sprawę przekazał dyrektorowi Departamentu III MBP płk Józefowi Czaplickiemu (Izydor Kurc, ze względu na nienawiść do AK-owców zwany Akowerem), a ten naczelnikowi Wydziału II w Departamencie III – mjr Władysławowi Śliwie - przełożonemu Henryka Wendrowskiego.

W śmierć polskich partyzantów byli również zaangażowani inni ubecy, m.in:

Marian Kuczyński – inny agent wprowadzony do zgrupowania „Bartka”, Czesław Krupowies, Józef Kratko, Marek Fink (Mark Finkienberg) – dwóch ostatnich miało potem wyjechał do Izraela, Tadeusz Pietrzak, który został następnie komunistycznym generałem i – tak jak Henryk Wendrowski - dyplomatą.

I jeszcze Czesław Gęborski, krwawy komendant komunistycznego obozu pracy w Łambinowicach. Jako szef UB w Niemodlinie miał zamordować por. Jana Przewoźnika ps. „Ryś” strzałem w tył głowy.
 


 

POLECANE
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za transfobię tylko u nas
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za "transfobię"

Autumn Cordellioné, transseksualista z USA, zamordował 11-miesięczne dziecko. Odsiadujący swój wyrok zwyrodnialec domaga się jednak obecnie odszkodowania od Trumpa! Mężczyzna ma być dyskryminowany i napadany w więzieniu, za co obwinia prezydenta Ameryki.

Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję pilne
Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję

zba Apelacyjna Międzynarodowego Trybunału Karnego unieważniła nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu – podaje "Jerusalem Post".

Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję Wiadomości
Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję

LPP pokazało nową strategię, w której centrum znalazł się Sinsay, która jest najmłodszą marką LPP. Pojawiła się na rynku w 2013 r. a teraz ma się stać w kolejnych trzech latach lokomotywą całej odzieżowej grupy, do której należą także takie brandy, jak Reserved, House, Cropp, Mohito.

Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i imamka. Wielkopiątkowa procesja w Niemczech Wiadomości
Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i "imamka". Wielkopiątkowa procesja w Niemczech

Nagi, zakuty w kajdany aktywista uczestniczył w wielkopiątkowej procesji w centrum Berlina. Akcja miała zwrócić uwagę na "problemy osób queer w Ghanie" – pisze Berliner Zeitung.

Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes Wiadomości
Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes

W wyniku ataku nożownika, do którego doszło w czwartek w Nantes na zachodzie Francji, zginął licealista, a co najmniej trzy osoby zostały ranne. Zabójcą jest uczeń szkoły. 15-latek przed atakiem rozesłał swój "manifest".

Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków Wiadomości
Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków

Miejski konserwator zabytków w Gdańsku Janusz Tarnacki poinformował podczas czwartkowej sesji rady miasta, że pieniądze dostanie 17 beneficjentów, a łączna pula dotacji wyniosła 3,9 mln zł.

Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta pilne
Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta

Jak wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej, strażacy interweniowali już ponad 120 razy, najczęściej na Śląsku, w powiecie cieszyńskim, i w Małopolsce, w powiecie oświęcimskim. Służby wciąż usuwają skutki burz i silnego wiatru, które przechodzą nad południową Polską.

Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego? z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego?

Popularny komentator Canal+ Sport Mateusz Rokuszewski ogłosił zakończenie współpracy ze stacją. Jego wpis wywołał ogromne poruszenie.

Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło gorące
Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło

Karol Nawrocki notuje ogromny wzrost poparcia - aż o 4 punkty procentowe – wynika z nowego sondażu prezydenckiego pracowni Opinia24 dla TVN24.

Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!. Gorąco na posiedzeniu komisji ws. Czystego Powietrza pilne
"Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!". Gorąco na posiedzeniu komisji ws. "Czystego Powietrza"

"Ja nie śpię po nocach!" krzyczała w kierunku min. Henning Kloski przedstawicielka przedsiębiorców, dodając, że wielu z nich znajduje się obecnie na skraju bankructwa. "To są oszczerstwa, które po raz kolejny rzucacie nam w twarz" - dodała w odpowiedzi na zarzut, że przedsiębiorcy biorący udział w programie "Czyste Powietrze" dopuszczali się nieprawidłowości i dlatego program został zawieszony, a wypłaty wstrzymane.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: To oni zamordowali żołnierzy "Bartka"

Kto zamordował żołnierzy kpt. Henryka Flamego „Bartka”? To oczywiście główny twórca „operacji Lawina” – zdrajca Henryk Wendrowski. W sprawie pojawiają się takie nazwiska jak: Roman Romkowski (Natan Grunszpan-Kikiel), Józef Czaplicki (Izydor Kurc), Józef Kratko, Marek Fink (Mark Finkienberg), Tadeusz Pietrzak, czy Czesław Gęborski.
Henryk Wendrowski [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: To oni zamordowali żołnierzy
Henryk Wendrowski / zbiory Tadeusza Płużańskiego

Zacznijmy od Henryka Wendrowskiego. To po wojnie starszy referent w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Olecku, od kwietnia 1946 r. p.o. szefa tego urzędu. Następnie funkcjonariusz Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku oraz Departamentu III Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie.

W podaniu o przyjęcie do bezpieki pisał: „Podczas okupacji niemieckiej wstąpiłem w marcu 1942 roku do tajnej organizacji „P.Z.P.”, która potem została przemianowana na „AK”. W organizacji tej zajmowałem początkowo stanowisko szefa legalizacji okręgowej, a po aresztowaniu szwagra mego i teścia, kiedy zmuszony byłem uciekać z miasta, kierownikiem legalizacji na inspektorat V (Białystok, Sokółka, powiat białostocki)”. 

Latem 1944 r. „podczas wyzwalania okręgu białostockiego” przez Armię Czerwoną – pisze dalej Wendrowski - podczas „przeprowadzanych rozmów zgodziłem się na współpracę ze sztabem Armii Czerwonej celem wyprowadzenia pozostałych członków <> z podziemia”. O „niecelowym przebywaniu w konspiracji” przekonał go mjr. Siemionow, który tak charakteryzował Wendrowskiego: „W pracy był szczerym i oddanym ideiom [pisownia oryginalna] Polski Demokratycznej”. Tak Wendrowski został współpracownikiem sowieckiego kontrwywiadu wojskowego „Smiersz”. 

O swojej zdradzie mówił Henrykowi Piecuchowi („Akcje specjalne. Od Bieruta do Ochaba”): „Jałtę odebrałem jako zdradę Polski przez Anglię i Stany Zjednoczone. Zacząłem się zastanawiać, jaki jest podstawowy interes mojego narodu. Doszedłem do wniosku, że w sytuacji, jaka się wytworzyła po zakończeniu wojny, takim interesem jest lojalna współpraca ze Związkiem Radzieckim. Dlatego mój wybór był taki, a nie inny. Gdybym w podobnych warunkach miał wybierać jeszcze raz, zrobiłbym to samo. Jestem dumny z tego, co zrobiłem dla moich kolegów z lasu. Pomogłem im wrócić do normalnego życia”. To „normalne” życie oznaczało dla AK-owców na ogół represje i śmierć.

Ważniejsze operacje zdrajcy Wendrowskiego:

Rozbicie kilkuosobowej grupy z oddziału Józefa Zadzierskiego ps. „Wołyniak”. Żołnierzy Wyklętych zwabiono do Gliwic pod pretekstem wywiezienia na Zachód i zlikwidowano. Pierwowzór „operacji Lawina”.

„Operacja Lawina”. Zorganizował trzy transporty samochodowe żołnierzy Henryka Flamego ps. „Bartek” z okolic Wisły na Opolszczyznę, w wyniku czego zlikwidowanych zostało ponad 100 partyzantów NSZ.

Wiceszef WUBP w Białymstoku Józef Pluta podkreślał, że „Ob. Wendrowski za okres swojej pracy w Wojewódzkim Urzędzie, jak również na powiecie i w Ministerstwie B.P., gdzie był wzywany do rozpracowania wrogiego podziemia, zdał egzamin dobrze”. „Pracuje nadal, wydając zakonspirowane wrogie nam elementy, nie tylko na terenie woj. Białegostoku, ale również współpracuje z płk. Czaplickim w Warszawie, za co został odznaczony Bronzowym [sic!] Krzyżem zasłużonym na polu chwały” - za „aktywny udział w likwidacji Kom. Gł. NSZ”.

27 września 1946 r. Józef Czaplicki pisał o Wendrowskim: „Obecnie od pół roku jest na specjalnym zadaniu Dep. III, jest pracownikiem b. zdyscyplinowanym, energicznym, pełnym inicjatywy, pierwszorzędnym organizatorem, b. dobrym pracownikiem operatywnym”.

Henryk Wendrowski uczestniczył w ujawnieniu tysięcy żołnierzy AK na Białostocczyźnie.
Odegrał jedną z kluczowych ról w rozpracowaniu V Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – operacja „Cezary” była kolejną ubecką prowokacją. 

W 1959 r. został pułkownikiem Wojskowej Służby Wewnętrznej. Ambasador PRL w Królestwie Danii, a następnie w Islandii. Pochowany w 1997 r. na Cmentarzu Północnym w Warszawie.

Inni mordercy żołnierzy „Bartka”:
Decyzję o likwidacji zgrupowania „Bartka” podjął wiceminister Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego gen. Roman Romkowski (Natan Grunszpan-Kikiel).

Sprawę przekazał dyrektorowi Departamentu III MBP płk Józefowi Czaplickiemu (Izydor Kurc, ze względu na nienawiść do AK-owców zwany Akowerem), a ten naczelnikowi Wydziału II w Departamencie III – mjr Władysławowi Śliwie - przełożonemu Henryka Wendrowskiego.

W śmierć polskich partyzantów byli również zaangażowani inni ubecy, m.in:

Marian Kuczyński – inny agent wprowadzony do zgrupowania „Bartka”, Czesław Krupowies, Józef Kratko, Marek Fink (Mark Finkienberg) – dwóch ostatnich miało potem wyjechał do Izraela, Tadeusz Pietrzak, który został następnie komunistycznym generałem i – tak jak Henryk Wendrowski - dyplomatą.

I jeszcze Czesław Gęborski, krwawy komendant komunistycznego obozu pracy w Łambinowicach. Jako szef UB w Niemodlinie miał zamordować por. Jana Przewoźnika ps. „Ryś” strzałem w tył głowy.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe