Naczelna koronascepytczka, Viola Kołakowska radzi: „Możecie się wyluzować i zdjąć maseczki”
W poniedziałek z samego rana niedoszła żona Tomka Karolaka zamieściła kolejne relacje.
- Coś wam powiem, nie używając nazwisk. Jeden z najważniejszych polityków w tym kraju w rozmowie prywatnej powiedział jasno i wprost, że nie ma żadnej pandemii. Gdyby polski rząd nie stosował się do wytycznych, które zostały mu z góry narzucone, gdyby nie stosował się do wytycznych rządu światowego, mielibyśmy tutaj już Białoruś albo Syrię. Byłaby wojna - mówi celebrytka.
- Mówiłam, że chodzi o grubszą sprawę. Mówiłam, że nie chodzi o żadnego wirusa, że to jest przykrywka do czegoś, do grubej sprawy która się odbywa. Do tak zwanego światowego resetu finansowego - przekonuje.
Viola przewiduje, że "w ciągu dwóch lat zmienią się wszystkie systemy finansowe i rządowe". Ma też teorię na to, skąd biorą się zatrważające statystyki zachorowań i zgonów.
- Liczby zostały bardzo pięknie zmanipulowane przez media. Równanie można rozłożyć na różne liczby i za każdym razem będzie to robiło inne wrażenie, mimo że wynik jest taki sam. Została wam zinterpretowana wersja taka, która ma na was zadziałać drastycznie - twierdzi.
Kołakowska podsumowuje, że "to, co wydaje się teoriami spiskowymi, w rzeczywistości jest prawdą. I odwrotnie". W związku z tym namawia do nieprzestrzegania zaleceń rządu.
- Możecie się już trochę wyluzować i zdjąć maseczki. Nie wiem, czy zauważyliście, ale niektórzy politycy podczas wystąpień, kiedy pokazują się publicznie, to widzicie ich bez maseczek, po prostu ich nie zakładają. Zróbcie to samo - apeluje.