"Giena bardzo dzielnie walczył." Poruszające słowa partnerki Gienka Loski o jego ostatnich chwilach życia
Partnerka artysty mówiła w rozmowie z "Dzień Dobry TVN", że nie mogła towarzyszyć muzykowi w ostatnich chwilach życia.
Pandemia utrudniła wyjazdy na Białoruś, gdzie obłożnie chorym Gienkiem opiekowała się jego mama.
Jak wyznała, Gienek wymagał całodobowej opieki. Kontakt z nim był mocno utrudniony.
- Właściwie do samego końca porozumiewał się oczami, bo mógł już tylko oczami - wspomina Agnieszka Stawicka.
Wdowa po artyście przypomniała, że Gienek zmagał się z chorobą neurologiczną od końca lat 90. Muzyk miał za sobą udaną walkę z chorobą alkoholowa, ale przez lata picia zdążył poważnie nadwyrężyć zdrowie. Po jednym z koncertów spadł ze schodów i nabawił się krwiaka mózgu. Z czasem problemy pogłębiły się i doszło do wylewu.
- Pomoc lekarska przyszła zbyt późno, ale też sam uraz był tak rozległy, że w zasadzie nie dało się odbarczyć głowy w 100% - wspomina partnerka muzyka.
- Giena bardzo dzielnie walczył, natomiast musimy pamiętać, że właściwie od 1999 roku on zmagał się z bardzo poważną chorobą neurologiczną, która postępowała - powiedziała w "Dzień Dobry TVN".