La Cosa Nostra czyli „nasza sprawa” - jak Włosi opowiadają o mafii? „Zdrajca” w kinach od 13 marca
Marco Bellocchio dodaje: My, Włosi, mamy zakorzenione w pamięci wielkie amerykańskie filmy o mafii. „Zdrajca” to film o Cosa Nostrze, ale opowiedziany oczami jednego człowieka. W teorii jest to film fabularny, ale bardzo dbałem o to, aby był jak najbliższy prawdy, prawie faktograficzny. Dzięki temu, że Buscetta ukrywał się Stanach Zjednoczonych, mam wrażenie, że jest to włoska historia z elementami wielkiego kina gangsterskiego z USA. „Zdrajca” nie jest historią całej mafii spod znaku Cosa Nostry. Tak naprawdę to opowieść o jednym, wpływowym człowieku. Tomasso Buscetta to mężczyzna zmienny i w ciągłym ruchu, zarówno w życiu, jak i w relacjach międzyludzkich. Jest nieprzeciętnie inteligentny, czarujący, skuteczny. Naturalnie wzbudza w innych szacunek – jest lojalny wobec Cosa Nostry, jednocześnie zaś wierny swoim ideałom i gotów podważyć autorytet mafijnych bossów.
Na przełomie lat 70-tych i 80-tych Buscetta mierzył się z rosnącym w siłę klanem Corleone (tzw. „Corleonesi”), na czele z nieustępliwym Salvatore „Toto” Riiną. Nowa grupa w szeregach Cosa Nostry za nic miała mafijne zasady i prawa – mordowali nie tylko mężczyzn, ale również kobiety i dzieci. Dla Buscetty mafia w takim wydaniu nie miała prawa istnieć, postanowił więc wyrzec się swojej mafijnej rodziny. Jednak gdy wkrótce przekonał się, że od Cosa Nostry nie ma ucieczki, postanowił złamać zmowę milczenia. „Nasza sprawa" (la cosa nostra) ostatecznie przestała być zgodna z jego ideałami. Z pomocą sędziego Falcone, Buscetta swoimi zeznaniami doprowadził do skazania 362 przywódców przestępczej organizacji.
Zdrada to motyw, który pojawiał się w kinie wielokrotnie, może dlatego, że skłania nas do refleksji. Czy człowiek jest zdolny do głębokiej przemiany? Czy zmiana jest procesem, który ma nas uzdrowić? Czy Buscetta, który przez całe swoje życie odmawiał nazywania go „informatorem”, sam poddał się temu procesowi, aby stać się nowym człowiekiem? Czy tak naprawdę samodzielnie wymierzał sprawiedliwość?, zastanawia się reżyser.
„Zdrajca” w kinach od 13 marca.
Źródło: Materiały prasowe