Rosja testuje pocisk rakietowy obok Krymu. Putin obserwuje manewry z krążownika

Putin po raz pierwszy przyznał, że Rosja posiada ten rodzaj broni w przemowie przez rosyjskim parlamentem w 2018 roku.
Pociski kierowane powietrze-ziemia Kinżał o prędkości hiperdźwiękowej to - w opinii ekspertów - modyfikacja Iskanderów.
Prezydent Rosji przyglądał się czarnomorskim ćwiczeniom obejmującym również manewry okrętów Floty Północnej i Floty Czarnomorskiej z pokładu krążownika rakietowego Marszał Ustinow. Rosja przeprowadziła dziś również testy pocisków manewrujących Kalibr.
Według rosyjskich mediów są one zdolne do rażenia celów na odległość 2600 km; podczas lotu stale zmieniają wysokość i kierunek, co utrudnia ich wykrycie przez systemy obrony przeciwrakietowej
- podaje TVP Info.
cwp/TVPInfo