Dziś odbyła się sekcja zwłok Krzysztofa Leskiego. Wkrótce biegli sprawdzą poczytalność mordercy

Prokurator dodał, że Leski i Łukasz B., oskarżany o zabójstwo poznali się jesienią zeszłego roku. - Spotkali się na terenie jednej z placówek medycznych w Warszawie. Podejrzany zamieszkał u pokrzywdzonego - powiedział Łapczyński reporterowi Polsat News, dodając, że po zabójstwie B. podróżował po kraju udając się do kilku miast.
Opinia końcowa biegłych po sekcji zwłok powinna pojawić się w ciągu kolejnych dwóch miesięcy. Wstępne ustalenia nie świadczą, by w zdarzeniu brały udział osoby trzecie.
Prokuratura zamierza zlecić przeprowadzenie badań psychosomatycznych podejrzanego, by ustalić w chwili czynu był on osobą poczytalną.
Krzysztof Leski w 1981 jako reporter Agencji Solidarność relacjonował m.in. obrady Krajowej Komisji Porozumiewawczej oraz jej prezydium. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany
- czytamy w biogramie zamordowanego dziennikarza. Później pracował m.in., w „Gazecie Wyborczej”, TVP, BBC i Polskim Radio.