Z takimi kadrami trudno się dziwić tylu aferom. Tak były szef MSW z PO nabiera się na fejkowe wpisy na TT

Szanowni Państwo,
informuję, że Prezes Najwyższej Izby Kontroli jest organem niezależnym, który kontroluje działania administracji rządowej. Dlatego też nie ulegnę bezprawnym naciskom ze strony PiS
- wpis o takiej treści pojawił się dzisiaj na Twitterze na koncie podpisanym "Marian Banaś". Co ciekawe, już na pierwszy rzut łatwo rozpoznać, że konto jest fałszywe - obok nazwy użytkownika widnieje bowiem jego login - w tym wypadku @napalonywikary. Trudno szefa NIK podejrzewać o posługiwanie się takim nickiem. Mimo to wpis został "podany dalej" przez... byłego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z PO, a potem przez oficjalne konto Platformy Obywatelskiej.
Tak PiS doświadczył własnej taktyki politycznej "nie mam pańskiego płaszcza i co mi Pan zrobisz". Zaczynają do J. Kaczyńskiego wracać wcześniej wyrzucone bumerangi :)
- skomentował fejkowy wpis Sienkiewicz. Były minister chyba jednak zorientował się w swojej wpadce, ponieważ tweet został już usunięty.
Były szef centrum analiz Urzędu Ochrony Państwa, Minister Spraw Wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Bartłomiej Sienkiewicz oraz jego wspaniała partia dali się nabrać popularnemu twitterowemu trefnisiowi Napalonemu Wikaremu. Jakoś przestaje mnie dziwić, że z takimi kadrami żadna afera w Polsce nie została nigdy wyjaśniona a sam Sienkiewicz dał się nagrać w knajpie założonej przez pracowników firmy deweloperskiej związanych z rosyjskimi oligarchami ????
- komentuje na Facebooku Jan Śpiewak.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#