Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda

– Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze (...) Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda – mówił w programie "Debata" szef Solidarności Piotr Duda.
 Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda
/ fot. screen TVP Info
Gościem programu „Debata” na antenie TVP Info był przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarności” Piotr Duda. W rozmowie z prowadzącą wyraził opinię na temat exposé premiera Mateusza Morawieckiego, skomentował popularną ostatnio sprawę zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, a także kwestie związane z polityką klimatyczną kraju i propozycjami Rady Europejskiej.

„To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać”

Odnosząc się do exposé Mateusza Morawieckiego, szef Komisji Krajowej zatrzymał się przy sprawie repolonizacji polskich marek oddanych w ręce zagranicznych inwestorów. Przyznał, że przez ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy „widać, że nastąpiła repolonizacja”. – Wiele firm wróciło do macierzy, w ręce polskiego kapitału. Chociażby Stocznia Gdańska – zwrócił uwagę.
 

To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać, bo to polski kapitał i tam, gdzie rząd ma piecze nad spółkami skarbu państwa, tam te standardy zatrudnienia powinny być na bardzo wysokim poziomie


– podkreślił szef Solidarności.

Podczas swojego exposé premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że Polacy „przestali konkurować niskimi płacami”. Z kolei prowadząca „Debatę” odniosła się do niektórych opinii pracodawców, którzy twierdzą, że nie dadzą rady podwyższyć płacy minimalnej, na taką którą zakłada rząd Zjednoczonej Prawicy.

– Po 30. latach od transformacji, przyszedł czas najwyższy, aby zaczęli konkurować nie kosztami wynagrodzeń, tylko innowacyjnością, innymi kosztami, a nie kosztami wynagrodzeń – mówił szef Solidarności.
 

Czas najwyższy, aby pracodawcy doszli do tego wniosku


– dodał.

„To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają”

Duda pozytywnie ocenił ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy w sprawie minimalnych wynagrodzeń, podkreślając, że wreszcie postępujący wzrost PKB „przełożył się na kieszeń zwykłego Polaka”. – To bardzo dobry kierunek. Musimy przestać być kolonią dla starej piętnastki UE – podkreślił.
 

To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają, tylko mieliśmy być dla nich rynkiem zbytu. Okazuje się, że jest odwrotnie — nasza gospodarka bardzo dobrze się rozwija. Globalne korporacje, które przychodzą do naszego kraju robić biznes, muszą przestrzegać wysokich standardów, jeżeli chodzi o kodeks pracy i ustawę o związkach zawodowych


– zwrócił uwagę Duda.

„Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda”

Szef Solidarności nawiązał także do sytuacji związanej z korporacją Castorama Polska. Zarząd Castorama Polska bezprawnie zwolnił 9 członków Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” za wpisy na portalach społecznościowych informujące o łamaniu przepisów BHP i warunków pracy w sklepach.
 

Te standardy muszą być zachowane przez wszystkie firmy, które prowadzą działalność gospodarczą w naszym kraju


– zaznaczył.

Piotr Duda odniósł się również do nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, na skutek której, jeśli sąd pierwszej instancji uzna zwolnienie pracownika za bezprawne, skutecznie może nakazać jego dalsze zatrudnianie bez czekania na prawomocne orzeczenie.

– Te zmiany weszły właściwie w listopadzie, chociaż chcieliśmy, żeby do czasu rozstrzygnięcia przez sąd, szczególna ochrona funkcjonowałaby tak, że ten pracownik nie byłby w ogóle zwolniony – przyznał szef „S”, choć jak zwrócił uwagę, przepis wprowadzony w listopadzie „to i tak wielki krok do przodu”. – Jeśli pracownik wygra już w pierwszej instancji, to jest przywracany do pracy. Nie czeka kilka lat, aż przejdzie całą instancję, a w tym czasie nie ma z czego żyć i zostaje z niczym – zwrócił uwagę.
 

To też jest pokłosie mojego spotkania z ministrem Ziobro w Gdańsku, w Sali BHP, gdzie omawialiśmy zmiany w Konstytucji, szczególnie art. 12 mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze. Tutaj, w przypadku Castoramy Polska jest zwyczajnie naruszana Konstytucja. Tu też państwo musi stanąć w obronie tych osób, które chcą się zrzeszać, działać w związkach zawodowych, a globalne korporacje im to utrudniają. Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda


– podkreślił szef Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".



System emerytalny i sprawa 30-krotności

Kolejnym tematem, który w „Debacie” poruszył szef Solidarności, była sprawa systemu emerytalnego, a także tzw. 30-krotności składek na ZUS.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu poseł Prawa i Sprawiedliwości zgłosił projekt dotyczący zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, lecz od początku nie akceptowali go posłowie frakcji Porozumienia Jarosława Gowina. Ostatecznie projekt wycofano.
 

Po tej „nerwówce”, która miała miejsce w związku z tzw. 30-krotnością, powinniśmy usiąść w Radzie Dialogu Społecznego i rozpocząć wielką debatę na temat systemu emerytalnego. Zrobić rewizję, przygotować co możemy zmienić w systemie, a nie tylko wyciągać poszczególne segmenty i je zmieniać, bo to do niczego nie prowadzi


– stwierdził przewodniczący Solidarności.

– My chcemy rozmawiać o emeryturach stażowych, chcemy, aby w niedługim okresie wreszcie zostały oskładkowane umowy zlecenie od pełnego dochodu, a nie tylko od minimalnego wynagrodzenia. Chcemy rozmawiać o całym systemie emerytalnym – mówił Piotr Duda. Przyznał również, że jest przeciwny twierdzeniu o istnieniu tylko „jednego rozwiązania” jakim jest podwyższenie wieku emerytalnego. – Musi być spełnione kilka warunków. Przede wszystkim pracownik musi pracować i musi mieć w ogóle odprowadzaną składkę. Ta składka musi być na tyle wysoka, żeby ta emerytura była godna. Ale przecież, żeby ta składka była na tyle wysoka to wynagrodzenie również musi być godziwe – podkreślił.
 

Dobrze, że mamy to za sobą, że w przyszłym roku będzie na poziomie 2600 zł. W budżetówce będzie to dla niektórych pracowników więcej, bo w końcu wyłączony jest też dodatek za pracę w godzinach nocnych, wyłączona jest wysługa lat, a chcemy jeszcze w 2020 r. rozmawiać na temat wyłączenia z minimalnego wynagrodzenia tzw. dodatku za pracę w warunkach niebezpiecznych i szkodliwych. Przecież to jest dodatek, każdy dodatek nie może być wliczany w minimalne wynagrodzenie!


– zaznaczył Piotr Duda.

Lewica opowiada bzdury, a Platforma wreszcie mówi prawdę

Wypowiedział się także o pomyśle Lewicy, która proponuje zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS, ale w zamian za to wprowadzenie limitu wypłaty emerytalnej.

Duda jednoznacznie skrytykował pomysł polityków lewicy, sugerując im zapoznanie się z tym, jaki obecnie mamy system emerytalny. – Takie mówienie, że trzeba zrobić maksymalną emeryturę na poziomie 15 tys. zł, jest przecież niezgodne z art. 32 Konstytucji – dodał.
 

Mamy przecież system kapitałowy. Kto sobie ile uzbiera, to taką ma emeryturę, a teraz co? Pozostałe składki, które sobie uzbiera, to państwo je znacjonalizuje? To jakieś totalne nieporozumienie, to są parlamentarzyści, osoby, które mają tworzyć prawo i, przepraszam bardzo, opowiadają takie bzdury


– mówił w TVP Info szef "Solidarności".

Duda odniósł się również do pomysłów podwyższenia wieku emerytalnego, o którym mówili politycy Platformy Obywatelskiej. – Wreszcie PO mówi prawdę – skwitował szef „S”. – W ich sercach jest to, że trzeba podwyższać wiek, nie płacić składek, pracować na czarno – to jest ich kierunek – dodał.

Trzymajmy się Porozumienia Paryskiego

Prowadząca „Debatę” poruszyła także sprawę klimatu i kwestię porzucenia przez kraje UE polityki energetycznej opartej na węglu.
 

Premier mówił o mixie energetycznym, o tym, że jeszcze tradycyjna energia będzie oparta na węglu. Pewnie, że musimy myśleć o innowacyjnych, zielonych źródłach energii, ale musi być zachowana równowaga energetyczna


– mówił Duda.

Szef Solidarności poinformował również, że tydzień temu wystosował pismo do Mateusza Morawieckiego, w którym zaznacza, by polski premier pamiętał o tym, „co stało się w czerwcu 2019 r.”. – Że po raz pierwszy polski premier zablokował tzw. neutralność klimatyczną, która powinna obowiązywać już od 2050 r. Dobrze, że udało się wraz z Węgrami, Estonią i z Czechami to zablokować, ale pamiętajmy, że Komisja Europejska nie odpuści – zaznaczył.
 

Na kolejnym szczycie, prawdopodobnie w grudniu, będzie chciała to przeforsować. To byłaby tragedia dla naszej całej gospodarki. My, jako NSZZ "Solidarność", uważamy, że Porozumienie Paryskie powinno być tym, które ma być zrealizowane. Tam mamy czas do końca wieku, aby przebudować naszą gospodarkę i to jest ten kierunek, w którym powinniśmy iść


– podkreślił.

Zwrócił się także do szefa nowo utworzonego ministerstwa klimatu. „Ministerstwo klimatu na czele z panem Kurtyką powinno współpracować z partnerami społecznymi, bo jeśli stałoby się coś złego, jeśli chodzi o kolejny szczyt i byłaby decyzja dotycząca 2050 r. jeżeli chodzi o neutralność klimatyczną, to my jako Solidarność nie będziemy czekali” – wyznał szef Solidarności.

Będą wielkie protesty, bo to jest tragedia dla całej polskiej gospodarki, nie tylko dla górnictwa, ale i hutnictwa i całego przemysłu energochłonnego. Jestem przekonany, że premier to rozumie


– zakończył przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Źródło: TVP Info
kpa/k


 

POLECANE
Kurski do Tuska: Mścij się na mnie, zostaw syna Wiadomości
Kurski do Tuska: "Mścij się na mnie, zostaw syna"

Były prezes TVP Jacek Kurski oskarża Donalda Tuska o polityczną zemstę. Prokuratura w Toruniu postawiła jego synowi zarzuty, a Kurski nie ma wątpliwości: to zemsta premiera, a nie wymiar sprawiedliwości.

Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta pilne
Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta

– W środę rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Parku Doliny Dolnej Odry – poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Nowy park ma powstać w województwie zachodniopomorskim w 2026 r. i objąć teren 3,8 tys. ha. Przeciwnicy alarmują: to cios w żeglugę, gospodarkę i porty Szczecina.

PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ pilne
To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ

Radosław Sikorski poleci z Karolem Nawrockim do Nowego Jorku na 80. sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ. To pierwsza zagraniczna wizyta, w której minister spraw zagranicznych będzie towarzyszył prezydentowi.

Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

Władze Kielc ogłosiły pełną listę inicjatyw zakwalifikowanych do tegorocznego budżetu obywatelskiego. W zestawieniu znalazło się łącznie 85 projektów, w tym 27 o charakterze ogólnomiejskim oraz 58 rejonowych.

Zełenski o Polakach: W razie ataku nie uratują ludzi. Kosiniak-Kamysz odpowiada pilne
Zełenski o Polakach: "W razie ataku nie uratują ludzi". Kosiniak-Kamysz odpowiada

Słowa prezydenta Ukrainy o polskich możliwościach obronnych wywołały burzę. Wołodymyr Zełenski w rozmowie z zagraniczną stacją stwierdził, że Polska „nie zdoła uratować ludzi” w przypadku zmasowanego ataku Rosji. Na jego wypowiedź zareagował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia? Wiadomości
Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia?

W Narodowym Funduszu Zdrowia brakuje ponad 2 mld złotych, by zamknąć trzeci kwartał tego roku. Łącznie w tym roku rząd musi przeznaczyć dodatkowo mld zł, by rachunek NFZ się spiął. Jeśli do tego nie dojdzie, szpitale będą musiały ograniczyć działalność.

Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej Wiadomości
Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej

Siły specjalne niemieckiej policji ujęły we Frankfurcie nad Menem 29-letniego Syryjczyka, którego od kilku lat poszukiwano w związku z przemytem ludzi. Według ustaleń śledczych mężczyzna miał też związek ze śmiertelnym wypadkiem na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku. Wówczas podczas nielegalnej przeprawy przez Bug przewrócił się ponton, a jeden z uchodźców zginął.

Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne Wiadomości
Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: "Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne"

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie wywołała gorące komentarze. Niemiecki dziennik przyznał wprost, że Polska ma rację, domagając się reparacji. „Berlin mógłby zapłacić przynajmniej niewielką część” – przyznaje „Tageszeitung”.

REKLAMA

Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda

– Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze (...) Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda – mówił w programie "Debata" szef Solidarności Piotr Duda.
 Piotr Duda w „Debacie” TVP Info: Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda
/ fot. screen TVP Info
Gościem programu „Debata” na antenie TVP Info był przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarności” Piotr Duda. W rozmowie z prowadzącą wyraził opinię na temat exposé premiera Mateusza Morawieckiego, skomentował popularną ostatnio sprawę zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, a także kwestie związane z polityką klimatyczną kraju i propozycjami Rady Europejskiej.

„To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać”

Odnosząc się do exposé Mateusza Morawieckiego, szef Komisji Krajowej zatrzymał się przy sprawie repolonizacji polskich marek oddanych w ręce zagranicznych inwestorów. Przyznał, że przez ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy „widać, że nastąpiła repolonizacja”. – Wiele firm wróciło do macierzy, w ręce polskiego kapitału. Chociażby Stocznia Gdańska – zwrócił uwagę.
 

To jest ten kierunek, który powinniśmy utrzymywać, bo to polski kapitał i tam, gdzie rząd ma piecze nad spółkami skarbu państwa, tam te standardy zatrudnienia powinny być na bardzo wysokim poziomie


– podkreślił szef Solidarności.

Podczas swojego exposé premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że Polacy „przestali konkurować niskimi płacami”. Z kolei prowadząca „Debatę” odniosła się do niektórych opinii pracodawców, którzy twierdzą, że nie dadzą rady podwyższyć płacy minimalnej, na taką którą zakłada rząd Zjednoczonej Prawicy.

– Po 30. latach od transformacji, przyszedł czas najwyższy, aby zaczęli konkurować nie kosztami wynagrodzeń, tylko innowacyjnością, innymi kosztami, a nie kosztami wynagrodzeń – mówił szef Solidarności.
 

Czas najwyższy, aby pracodawcy doszli do tego wniosku


– dodał.

„To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają”

Duda pozytywnie ocenił ostatnie cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy w sprawie minimalnych wynagrodzeń, podkreślając, że wreszcie postępujący wzrost PKB „przełożył się na kieszeń zwykłego Polaka”. – To bardzo dobry kierunek. Musimy przestać być kolonią dla starej piętnastki UE – podkreślił.
 

To nie jest tak, że przyjęto nas do UE, dlatego że nas tak bardzo kochają, tylko mieliśmy być dla nich rynkiem zbytu. Okazuje się, że jest odwrotnie — nasza gospodarka bardzo dobrze się rozwija. Globalne korporacje, które przychodzą do naszego kraju robić biznes, muszą przestrzegać wysokich standardów, jeżeli chodzi o kodeks pracy i ustawę o związkach zawodowych


– zwrócił uwagę Duda.

„Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda”

Szef Solidarności nawiązał także do sytuacji związanej z korporacją Castorama Polska. Zarząd Castorama Polska bezprawnie zwolnił 9 członków Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” za wpisy na portalach społecznościowych informujące o łamaniu przepisów BHP i warunków pracy w sklepach.
 

Te standardy muszą być zachowane przez wszystkie firmy, które prowadzą działalność gospodarczą w naszym kraju


– zaznaczył.

Piotr Duda odniósł się również do nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, na skutek której, jeśli sąd pierwszej instancji uzna zwolnienie pracownika za bezprawne, skutecznie może nakazać jego dalsze zatrudnianie bez czekania na prawomocne orzeczenie.

– Te zmiany weszły właściwie w listopadzie, chociaż chcieliśmy, żeby do czasu rozstrzygnięcia przez sąd, szczególna ochrona funkcjonowałaby tak, że ten pracownik nie byłby w ogóle zwolniony – przyznał szef „S”, choć jak zwrócił uwagę, przepis wprowadzony w listopadzie „to i tak wielki krok do przodu”. – Jeśli pracownik wygra już w pierwszej instancji, to jest przywracany do pracy. Nie czeka kilka lat, aż przejdzie całą instancję, a w tym czasie nie ma z czego żyć i zostaje z niczym – zwrócił uwagę.
 

To też jest pokłosie mojego spotkania z ministrem Ziobro w Gdańsku, w Sali BHP, gdzie omawialiśmy zmiany w Konstytucji, szczególnie art. 12 mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych. I to jest dla nas najważniejsze. Tutaj, w przypadku Castoramy Polska jest zwyczajnie naruszana Konstytucja. Tu też państwo musi stanąć w obronie tych osób, które chcą się zrzeszać, działać w związkach zawodowych, a globalne korporacje im to utrudniają. Państwo musi być tam, gdzie obywatelowi dzieje się krzywda


– podkreślił szef Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".



System emerytalny i sprawa 30-krotności

Kolejnym tematem, który w „Debacie” poruszył szef Solidarności, była sprawa systemu emerytalnego, a także tzw. 30-krotności składek na ZUS.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu poseł Prawa i Sprawiedliwości zgłosił projekt dotyczący zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, lecz od początku nie akceptowali go posłowie frakcji Porozumienia Jarosława Gowina. Ostatecznie projekt wycofano.
 

Po tej „nerwówce”, która miała miejsce w związku z tzw. 30-krotnością, powinniśmy usiąść w Radzie Dialogu Społecznego i rozpocząć wielką debatę na temat systemu emerytalnego. Zrobić rewizję, przygotować co możemy zmienić w systemie, a nie tylko wyciągać poszczególne segmenty i je zmieniać, bo to do niczego nie prowadzi


– stwierdził przewodniczący Solidarności.

– My chcemy rozmawiać o emeryturach stażowych, chcemy, aby w niedługim okresie wreszcie zostały oskładkowane umowy zlecenie od pełnego dochodu, a nie tylko od minimalnego wynagrodzenia. Chcemy rozmawiać o całym systemie emerytalnym – mówił Piotr Duda. Przyznał również, że jest przeciwny twierdzeniu o istnieniu tylko „jednego rozwiązania” jakim jest podwyższenie wieku emerytalnego. – Musi być spełnione kilka warunków. Przede wszystkim pracownik musi pracować i musi mieć w ogóle odprowadzaną składkę. Ta składka musi być na tyle wysoka, żeby ta emerytura była godna. Ale przecież, żeby ta składka była na tyle wysoka to wynagrodzenie również musi być godziwe – podkreślił.
 

Dobrze, że mamy to za sobą, że w przyszłym roku będzie na poziomie 2600 zł. W budżetówce będzie to dla niektórych pracowników więcej, bo w końcu wyłączony jest też dodatek za pracę w godzinach nocnych, wyłączona jest wysługa lat, a chcemy jeszcze w 2020 r. rozmawiać na temat wyłączenia z minimalnego wynagrodzenia tzw. dodatku za pracę w warunkach niebezpiecznych i szkodliwych. Przecież to jest dodatek, każdy dodatek nie może być wliczany w minimalne wynagrodzenie!


– zaznaczył Piotr Duda.

Lewica opowiada bzdury, a Platforma wreszcie mówi prawdę

Wypowiedział się także o pomyśle Lewicy, która proponuje zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS, ale w zamian za to wprowadzenie limitu wypłaty emerytalnej.

Duda jednoznacznie skrytykował pomysł polityków lewicy, sugerując im zapoznanie się z tym, jaki obecnie mamy system emerytalny. – Takie mówienie, że trzeba zrobić maksymalną emeryturę na poziomie 15 tys. zł, jest przecież niezgodne z art. 32 Konstytucji – dodał.
 

Mamy przecież system kapitałowy. Kto sobie ile uzbiera, to taką ma emeryturę, a teraz co? Pozostałe składki, które sobie uzbiera, to państwo je znacjonalizuje? To jakieś totalne nieporozumienie, to są parlamentarzyści, osoby, które mają tworzyć prawo i, przepraszam bardzo, opowiadają takie bzdury


– mówił w TVP Info szef "Solidarności".

Duda odniósł się również do pomysłów podwyższenia wieku emerytalnego, o którym mówili politycy Platformy Obywatelskiej. – Wreszcie PO mówi prawdę – skwitował szef „S”. – W ich sercach jest to, że trzeba podwyższać wiek, nie płacić składek, pracować na czarno – to jest ich kierunek – dodał.

Trzymajmy się Porozumienia Paryskiego

Prowadząca „Debatę” poruszyła także sprawę klimatu i kwestię porzucenia przez kraje UE polityki energetycznej opartej na węglu.
 

Premier mówił o mixie energetycznym, o tym, że jeszcze tradycyjna energia będzie oparta na węglu. Pewnie, że musimy myśleć o innowacyjnych, zielonych źródłach energii, ale musi być zachowana równowaga energetyczna


– mówił Duda.

Szef Solidarności poinformował również, że tydzień temu wystosował pismo do Mateusza Morawieckiego, w którym zaznacza, by polski premier pamiętał o tym, „co stało się w czerwcu 2019 r.”. – Że po raz pierwszy polski premier zablokował tzw. neutralność klimatyczną, która powinna obowiązywać już od 2050 r. Dobrze, że udało się wraz z Węgrami, Estonią i z Czechami to zablokować, ale pamiętajmy, że Komisja Europejska nie odpuści – zaznaczył.
 

Na kolejnym szczycie, prawdopodobnie w grudniu, będzie chciała to przeforsować. To byłaby tragedia dla naszej całej gospodarki. My, jako NSZZ "Solidarność", uważamy, że Porozumienie Paryskie powinno być tym, które ma być zrealizowane. Tam mamy czas do końca wieku, aby przebudować naszą gospodarkę i to jest ten kierunek, w którym powinniśmy iść


– podkreślił.

Zwrócił się także do szefa nowo utworzonego ministerstwa klimatu. „Ministerstwo klimatu na czele z panem Kurtyką powinno współpracować z partnerami społecznymi, bo jeśli stałoby się coś złego, jeśli chodzi o kolejny szczyt i byłaby decyzja dotycząca 2050 r. jeżeli chodzi o neutralność klimatyczną, to my jako Solidarność nie będziemy czekali” – wyznał szef Solidarności.

Będą wielkie protesty, bo to jest tragedia dla całej polskiej gospodarki, nie tylko dla górnictwa, ale i hutnictwa i całego przemysłu energochłonnego. Jestem przekonany, że premier to rozumie


– zakończył przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Źródło: TVP Info
kpa/k



 

Polecane
Emerytury
Stażowe