Jakub Pacan: Kilka pytań o Konfederację

Stało się, PiS został ominięty z prawej strony przez Konfederację, apetyty zostały rozbudzone, a szczęśliwa jedenastka posłów, która weszła do Sejmu z listy Konfederacji odgraża się, że to dopiero początek, a polską prawicę czeka nowe otwarcie. Przed Konfederatami jednak długa droga instytucjonalizacji w polskim systemie partyjnym.
 Jakub Pacan: Kilka pytań o Konfederację
/ T. Gutry - Tygodnik Solidarność

Konfederacja zaistniała jako pewien fenomen sytuacyjny, który należy rozpatrywać w kontekście pewnego układu społeczno-politycznego w Polsce. Co z tym teraz zrobią jej posłowie, czy wykorzystają szansę na zaistnienie w polityce na dłużej?

 

Nośność haseł politycznych i siła w poszczególnych segmentach wyborców nie przekłada się automatycznie siłę organizacyjną danego ugrupowania. Wejście Konfederacji do Sejmu to dopiero początek trudnej drogi instytucjonalizacji politycznej i socjalizacji tej koalicji w systemie parlamentarnym.

 

"Instytucjonalizacja oznacza proces zmian, i to takich, które pozwolą na traktowanie partii politycznej jako instytucji (...) to efekt procesu, w którego trakcie zostają wykształcone określona struktura, układ zależności, wzorce zachowań, a więc czynniki stabilizujące i legitymizujące jej funkcjonowanie w ramach szerszego kontekstu społecznego" – pisze prof. Ryszard Herbut w "Teorii i praktyce funkcjonowania partii politycznych".

 

Póki co Konfederacja funkcjonuje jako swoiste przedłużenie aktywnych ruchów społeczno-politycznych w Polsce. Na sukces tej koalicji wpłynęło poparcie: narodowców, obrońców życia, wolnościowców, zwolenników szerszego dostępu do broni palnej i przeciwników Unii Europejskiej, a nawet monarchistów. Niebagatelną rolę odegrała też amerykańska ustawa 447. Teraz cała sztuka w tym, by z tego konglomeratu różnych oczekiwań, często o bardzo zróżnicowanym charakterze stworzyć w miarę spójny kompleks politycznych tożsamości i oczekiwań oraz wypracować choćby minimalny konsensus, który będzie w stanie przekształcić się w konsensus organizacyjny.

 

Przejście z reprezentanta ruchów społeczno-politycznych, często mocno kontestacyjnych do profesjonalnej partii politycznej nie udało się do tej pory żadnej prawicowej partii protestu w Polsce. Obecna kadencja Sejmu będzie dla Konfederacji testem czy uda im się to przełamać.

 

 

Gdyby chcieli tego dokonać czekają ich trudne fazy organizacji i stabilizacji. Każda z tych faz wymaga odmiennego stylu kierowania partią. Do osiągnięcia stabilizacji konieczna jest koordynacja działań liderów, ich "dotarcie" się w sferze wartości i jasność przekazu. Każda organizacja, a partia szczególnie może wtedy dobrze funkcjonować, gdy między jej członkami występuje zgoda w 80 proc. wartości, tylko taka dojrzałość organizacyjna pozwoli Konfederatom przetrwać i wpisać się w przetargi parlamentarno-gabinetowe, i to na stałe. A o to im przecież chodzi, by na stałe istnieć w polityce i dogłębnie ją zmieniać.

 

Droga przed nimi długa, do zbudowania stabilnej i wiarygodnej organizacji musieliby stworzyć system koordynacji wzajemnych działań (choćby po to, by nie było dwugłosu w przekazach dnia), mieć wynegocjowane wzajemne interesy oraz przepracować między liderami wzajemne ambicje i oczekiwania. Wtedy przekaz będzie w miarę spójny, a gorszące wpadki, pęknięcia i wzajemnie wykluczające się hasła nie skompromitują tej inicjatywy w oczach wyborców. Czy Konfederaci pracują już nad wewnętrznym mechanizmem negocjowania swoich potrzeb i artykulacji spójnych interesów na zewnątrz?

 

Jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów do Sejmu Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że możliwy podział ugrupowania. Pochwalił się nawet, że jest już po rozmowach z narodowcami o możliwości utworzenia oddzielnych kół poselskich.

 

Kolejne ważnej pytanie: co dalej z antysystemowością? To silny rys tego ugrupowania, ale są już w systemie więc trzeba tutaj dokonać redefinicji i poważnie się zastanowić czy dalej być partią antysystemową, czy jednak pogodzić się trochę z rzeczywistością i pozostać partią, ale już protestu? Bo koalicją protestu musi zostać, by nie utracić swojej wiarygodności wśród swego oddanego elektoratu. Na pewno nie jest im pisana "lekkość" stylu, gdyż sami otoczenie zewnętrzne uczynili sobie mocno konfrontacyjnym. Konfederacje tworzą osobowości konfrontacyjne ich polityka zyskuje na podziale i różnicowaniu. Nadejdzie jednak czas, gdy w ścisłym gronie będą musieli siąść przy stoliku i zapytać jaki styl uprawiania polityki wybrać?

 

A może zawalczyć o spójność i dojrzałość instytucjonalną – coś czego jak wspomniano wcześniej ruchom narodowym i wolnościowym zawsze niestety brakowało – poszerzyć elektorat i stać się bardziej znośnym partnerem dla PiS o co apeluje już od jakiegoś czasu np. Witold Gadowski w swoich cotygodniowych felietonach? Jedno jest oczywiste, podważanie i osłabianie systemu demokratycznego nie doda powagi Konfederatom. Można próbować dokonywać oceny różnych systemów i reżimów polityczny, ale w klubach dyskusyjnych, jednak gdy sprawę zastąpienia demokracji monarchią stawia się jako jeden z głównych postulatów, wtedy powaga i odbiór społeczny danej partii wystawia się na mocne ciosy. A czołowi przedstawiciele Konfederacji podważają jednak istnienie ładu demokratycznego.

 

Konfederacja jeśli chce myśleć poważnie o polityce i odgrywać w niej rolę na długie lata, to musi być bardziej strawna w polskim systemie partyjnym. Na tyle strawna, że przychylne prawicy media nie będą jej wytykały palcami.

 

Jeżeli ojciec Tadeusz Rydzyk mówił w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", "Konfederacja - myślałem, że coś wartościowego z tego będzie. Ale jestem bardzo, bardzo rozczarowany. Sądziłem, że są bardziej za Polską, bardziej propolscy. A tu raz po raz widzę szkodzenie Polsce. Można napominać, można z miłością zwracać uwagę, ja też to często robię. Ale nie można szkodzić" – to dla liderów tej koalicji powinny się zapalić czerwone lampki i dać impuls do przejrzenia strategii komunikacyjnej z mediami.

 

Konfederaci dostała szansę i duży kredyt zaufania od Polaków. Teraz od nich zależy czy stworzą mądrą i dojrzałą organizację, z którą będą się liczyć wszyscy gracze w polskiej polityce, czy też nie wyjdą poza etap reprezentacji radykalnych ruchów społecznych, które cudem zdołały wcisnąć do Sejmu jedenastu swoich przedstawicieli.



 

POLECANE
Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje z ostatniej chwili
Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje

Służby zakończyły działania na terenie terminala promowego na półwyspie Westerplatte w Gdańsku, gdzie w południe doszło do uszkodzenia gazociągu z gazem ziemnym. Nikomu nic się nie stało.

Nie czuję lewej nogi. Polska wokalistka bardzo chora Wiadomości
"Nie czuję lewej nogi". Polska wokalistka bardzo chora

Maja Hyży ponownie trafiła do szpitala. Wokalistka przeszła już dziewiątą operację związaną z rzadką chorobą biodra, na którą cierpi od dzieciństwa. Niestety, zabieg nie przebiegł bez komplikacji. W mediach społecznościowych artystka podzieliła się z niepokojącymi informacjami.

Zamknięte popularne kąpieliska. Nowy komunikat GIS z ostatniej chwili
Zamknięte popularne kąpieliska. Nowy komunikat GIS

Upały, brak wiatru i opadów to idealne warunki do pojawienia się sinic w jeziorach i zalewach. Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) poinformował 4 lipca o czasowym zamknięciu trzech kąpielisk śródlądowych z powodu zakwitu tych bakterii. Czerwona flaga oznacza całkowity zakaz kąpieli – nawet chwilowy kontakt z wodą może być niebezpieczny dla zdrowia.

Kryzys w koalicji rządowej. Kosiniak-Kamysz zabiera głos z ostatniej chwili
Kryzys w koalicji rządowej. Kosiniak-Kamysz zabiera głos

Nie boję się o stabilność koalicji; nie boję się o porozumienie naszych czterech formacji - uspokajał w sobotę szef PSL, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do informacji o spotkaniu lidera Polski 2050 Szymona Hołowni z politykami PiS.

Ewakuacja pasażerów samolotu na lotnisku na Majorce. Są ranni Wiadomości
Ewakuacja pasażerów samolotu na lotnisku na Majorce. Są ranni

Sześć osób zostało rannych podczas ewakuacji pasażerów samolotu linii Ryanair na lotnisku Palma de Mallorca; wcześniej na pokładzie maszyny włączył się alarm przeciwpożarowy. Port lotniczy funkcjonuje bez zakłóceń.

Harry został wychłostany. Burza w Pałacu Buckingham Wiadomości
"Harry został wychłostany". Burza w Pałacu Buckingham

Meghan Markle znów znalazła się w centrum medialnych doniesień. Tym razem chodzi o jej życie w brytyjskiej rodzinie królewskiej, a dokładniej o trudności z zaakceptowaniem pozycji, jaką zajęła po ślubie z księciem Harrym.

Inwestycja warta miliardy. Polski gigant zdecydował z ostatniej chwili
Inwestycja warta miliardy. Polski gigant zdecydował

KGHM Polska Miedź S.A. wybuduje trzy nowe szyby górnicze na terenie Zagłębia Miedziowego. Zarząd Spółki podjął decyzję o rozpoczęciu prac w zakresie rozpoznania geologiczno-hydrogeologicznego dla projektów: GG-2 "Odra", Retków oraz Gaworzyce.

Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków za dymisją premiera [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków za dymisją premiera [SONDAŻ]

Po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, próbach podważenia legalności wyboru Karola Nawrockiego przez środowiska KO i napięciach w koalicji rządzącej, nasila się kryzys związany z przywództwem Donalda Tuska.

Paryż znosi stuletni zakaz. Komunikat dla mieszkańców i turystów z ostatniej chwili
Paryż znosi stuletni zakaz. Komunikat dla mieszkańców i turystów

W Paryżu po raz pierwszy od ponad wieku można legalnie wskoczyć do Sekwany. Władze miasta otworzyły trzy specjalne kąpieliska, z których mieszkańcy i turyści mogą korzystać za darmo do 31 sierpnia.

Awaria gazociągu w Gdańsku. Ewakuowano 200 osób z ostatniej chwili
Awaria gazociągu w Gdańsku. Ewakuowano 200 osób

Na terenie terminala promowego na półwyspie Westerplatte w Gdańsku doszło do uszkodzenia gazociągu z gazem ziemnym. Ewakuowano ok. 200 osób.

REKLAMA

Jakub Pacan: Kilka pytań o Konfederację

Stało się, PiS został ominięty z prawej strony przez Konfederację, apetyty zostały rozbudzone, a szczęśliwa jedenastka posłów, która weszła do Sejmu z listy Konfederacji odgraża się, że to dopiero początek, a polską prawicę czeka nowe otwarcie. Przed Konfederatami jednak długa droga instytucjonalizacji w polskim systemie partyjnym.
 Jakub Pacan: Kilka pytań o Konfederację
/ T. Gutry - Tygodnik Solidarność

Konfederacja zaistniała jako pewien fenomen sytuacyjny, który należy rozpatrywać w kontekście pewnego układu społeczno-politycznego w Polsce. Co z tym teraz zrobią jej posłowie, czy wykorzystają szansę na zaistnienie w polityce na dłużej?

 

Nośność haseł politycznych i siła w poszczególnych segmentach wyborców nie przekłada się automatycznie siłę organizacyjną danego ugrupowania. Wejście Konfederacji do Sejmu to dopiero początek trudnej drogi instytucjonalizacji politycznej i socjalizacji tej koalicji w systemie parlamentarnym.

 

"Instytucjonalizacja oznacza proces zmian, i to takich, które pozwolą na traktowanie partii politycznej jako instytucji (...) to efekt procesu, w którego trakcie zostają wykształcone określona struktura, układ zależności, wzorce zachowań, a więc czynniki stabilizujące i legitymizujące jej funkcjonowanie w ramach szerszego kontekstu społecznego" – pisze prof. Ryszard Herbut w "Teorii i praktyce funkcjonowania partii politycznych".

 

Póki co Konfederacja funkcjonuje jako swoiste przedłużenie aktywnych ruchów społeczno-politycznych w Polsce. Na sukces tej koalicji wpłynęło poparcie: narodowców, obrońców życia, wolnościowców, zwolenników szerszego dostępu do broni palnej i przeciwników Unii Europejskiej, a nawet monarchistów. Niebagatelną rolę odegrała też amerykańska ustawa 447. Teraz cała sztuka w tym, by z tego konglomeratu różnych oczekiwań, często o bardzo zróżnicowanym charakterze stworzyć w miarę spójny kompleks politycznych tożsamości i oczekiwań oraz wypracować choćby minimalny konsensus, który będzie w stanie przekształcić się w konsensus organizacyjny.

 

Przejście z reprezentanta ruchów społeczno-politycznych, często mocno kontestacyjnych do profesjonalnej partii politycznej nie udało się do tej pory żadnej prawicowej partii protestu w Polsce. Obecna kadencja Sejmu będzie dla Konfederacji testem czy uda im się to przełamać.

 

 

Gdyby chcieli tego dokonać czekają ich trudne fazy organizacji i stabilizacji. Każda z tych faz wymaga odmiennego stylu kierowania partią. Do osiągnięcia stabilizacji konieczna jest koordynacja działań liderów, ich "dotarcie" się w sferze wartości i jasność przekazu. Każda organizacja, a partia szczególnie może wtedy dobrze funkcjonować, gdy między jej członkami występuje zgoda w 80 proc. wartości, tylko taka dojrzałość organizacyjna pozwoli Konfederatom przetrwać i wpisać się w przetargi parlamentarno-gabinetowe, i to na stałe. A o to im przecież chodzi, by na stałe istnieć w polityce i dogłębnie ją zmieniać.

 

Droga przed nimi długa, do zbudowania stabilnej i wiarygodnej organizacji musieliby stworzyć system koordynacji wzajemnych działań (choćby po to, by nie było dwugłosu w przekazach dnia), mieć wynegocjowane wzajemne interesy oraz przepracować między liderami wzajemne ambicje i oczekiwania. Wtedy przekaz będzie w miarę spójny, a gorszące wpadki, pęknięcia i wzajemnie wykluczające się hasła nie skompromitują tej inicjatywy w oczach wyborców. Czy Konfederaci pracują już nad wewnętrznym mechanizmem negocjowania swoich potrzeb i artykulacji spójnych interesów na zewnątrz?

 

Jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów do Sejmu Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że możliwy podział ugrupowania. Pochwalił się nawet, że jest już po rozmowach z narodowcami o możliwości utworzenia oddzielnych kół poselskich.

 

Kolejne ważnej pytanie: co dalej z antysystemowością? To silny rys tego ugrupowania, ale są już w systemie więc trzeba tutaj dokonać redefinicji i poważnie się zastanowić czy dalej być partią antysystemową, czy jednak pogodzić się trochę z rzeczywistością i pozostać partią, ale już protestu? Bo koalicją protestu musi zostać, by nie utracić swojej wiarygodności wśród swego oddanego elektoratu. Na pewno nie jest im pisana "lekkość" stylu, gdyż sami otoczenie zewnętrzne uczynili sobie mocno konfrontacyjnym. Konfederacje tworzą osobowości konfrontacyjne ich polityka zyskuje na podziale i różnicowaniu. Nadejdzie jednak czas, gdy w ścisłym gronie będą musieli siąść przy stoliku i zapytać jaki styl uprawiania polityki wybrać?

 

A może zawalczyć o spójność i dojrzałość instytucjonalną – coś czego jak wspomniano wcześniej ruchom narodowym i wolnościowym zawsze niestety brakowało – poszerzyć elektorat i stać się bardziej znośnym partnerem dla PiS o co apeluje już od jakiegoś czasu np. Witold Gadowski w swoich cotygodniowych felietonach? Jedno jest oczywiste, podważanie i osłabianie systemu demokratycznego nie doda powagi Konfederatom. Można próbować dokonywać oceny różnych systemów i reżimów polityczny, ale w klubach dyskusyjnych, jednak gdy sprawę zastąpienia demokracji monarchią stawia się jako jeden z głównych postulatów, wtedy powaga i odbiór społeczny danej partii wystawia się na mocne ciosy. A czołowi przedstawiciele Konfederacji podważają jednak istnienie ładu demokratycznego.

 

Konfederacja jeśli chce myśleć poważnie o polityce i odgrywać w niej rolę na długie lata, to musi być bardziej strawna w polskim systemie partyjnym. Na tyle strawna, że przychylne prawicy media nie będą jej wytykały palcami.

 

Jeżeli ojciec Tadeusz Rydzyk mówił w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", "Konfederacja - myślałem, że coś wartościowego z tego będzie. Ale jestem bardzo, bardzo rozczarowany. Sądziłem, że są bardziej za Polską, bardziej propolscy. A tu raz po raz widzę szkodzenie Polsce. Można napominać, można z miłością zwracać uwagę, ja też to często robię. Ale nie można szkodzić" – to dla liderów tej koalicji powinny się zapalić czerwone lampki i dać impuls do przejrzenia strategii komunikacyjnej z mediami.

 

Konfederaci dostała szansę i duży kredyt zaufania od Polaków. Teraz od nich zależy czy stworzą mądrą i dojrzałą organizację, z którą będą się liczyć wszyscy gracze w polskiej polityce, czy też nie wyjdą poza etap reprezentacji radykalnych ruchów społecznych, które cudem zdołały wcisnąć do Sejmu jedenastu swoich przedstawicieli.




 

Polecane
Emerytury
Stażowe