[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski o tzw. "liście byłych ambasadorów": Kwik sfrustrowanych ekscelencji

Kiedy w sforze mały pies boi się ugryźć dużego, to żeby wyładować frustrację za plecami nasika mu do miski. Okazuje się, że w świecie post-peerelowskiej dyplomacji jest podobnie, czego świadectwem jest „List otwarty” byłych ambasadorów RP do prezydenta Donalda Trumpa. Widać z niego, że będąc pogrobowcami minionego systemu cierpią niepomiernie, iż nie mają już wpływu na bieg międzynarodowych wydarzeń. Ewidentnie starają się go odzyskac, ale w działaniach epistolarnych nic tak dobrze im nie wychodzi jak donosy. Donoszą więc prezydentowi USA, że w Polsce „narasta proces łamania” konstytucji, „rozmontowywany jest trójpodział władzy”, „niszczone” jest niezawisłe sądownictwo, są „ograniczane prawa człowieka”, narasta „opresja wobec politycznych oponentów oraz mniejszości etnicznych, religijnych i seksualnych”, a resztki demokracji toną w „zalewie agresji, autorytaryzmu i kłamstwa”.
/ screen YouTube
Pełny tekst ambasadorskiej elukubracji można przeczytać TUTAJ

Jak się zdaje 23 sygnatariuszy kuriozalnego dokumentu zrzeszonych w Konferencji Ambasadorów RP nie wzięło pod uwagę, że podważyło potężnie wiarygodność słanych do Waszyngtonu raportów pani ambasador Georgetty Mosbacher, osobistego wysłannika prezydenta Trumpa w Warszawie. Gdyby bowiem był chociaż cień prawdy w zarzutach autorów donosu,  to pani ambasador już dawno powinna spiesznie poinformować swego mocodawcę o wołających o pomstę do nieba zberezeństwach politycznych dziejących się nad Wisłą. Zbiorowy donos ekscelencji nie jest przy tym jedyną, w ostatnich dniach, próbą zdyskredytowania pani ambasador Mosbacher. Para wybitnych, bo jakże inaczej, znawców przedmiotu produkujących się na łamach dziennika Washington Post (amerykański odpowiednik Gazety Wyborczej) ostrzegła prezydenta USA przed groźbą powstania swoistej osi ideologicznej między prezydentami Trumpem i Dudą oraz „kluczowymi postaciami administracji” waszyngtońskiej a politykami PiS, w obszarze „ograniczania imigracji, sceptycyzmu wobecUnii Europejskiej oraz kwestii kulturowych takich jak aborcja i prawa środowisk LGBT”.  Oznaki tworzenia się takiej osi autorzy tekstu upatrują w obecności europosła Ryszarda Legutko na lipcowej konwencji narodowych konserwatystów w Washington DC, który to Legutko „stawia znak równości między Unią Europejską a komunistycznymi Sowietami”. Od takich osób po prostu wieje zgrozą i wobec tego prezydent USA nie powinien przyjeżdżać do Polski.

Odwrotnego zdania są autorzy „Listu otwartego”. Zalatujące naftaliną ekscelencje uważają, że Donald Trump powinien przyjechać. Oczekują go „z nadzieją”, że usłyszą „mocny głos wzywający do tolerancji”. Jeżeli prezydent tego nie zrobi, to Polska „spychana” przez obecny rząd w „dryf” wpłynie „destrukcyjnie” na USA. A wszystko dlatego, że Polska pełni rolę „konia trojańskiego” i jest „wykonawcą zadań, które nie służą” jedności NATO i współpracy transatlantyckiej. Kto wyznaczył Polsce rolę „konia trojańskiego” i kto stawia jej „zadania” rozbicia Sojuszu Atlantyckiego tego sygnatariusze „Listu otwartego” nie ujawniają. Wielka to szkoda, gdyż dobrze byłoby wiedzieć od jakiegoś to życzliwego przyjaciela zaczerpnęli takie osądy.

Zastanawia też przyczyna, która sprowokowała 23 emerytowanych ambasadorów do sięgnięcia po papier i ogłoszenia swoich utyskiwań w internecie. Trudno przypuszczać, żeby była to troska o Polskę, gdyż oskarżanie przed obcymi demokratycznie wybranych polskich władz o wyimaginowane polityczne zbrodnie przypomina niebezpiecznie przysłowiowy zrzut fekaliów we własne gniazdo. Jeśli zaś nie troska o Państwo to nasuwa się nieodparte przypuszczenie, że jest to chóralny kwik za utraconym korytem.

Przyglądając się przy stole postaciom z polskich elit w trakcie bankietu na cześć generała Władysława Sikorskiego, Melchior Wańkowicz odnotował, że przypominają „diamenty pozlepiane gównem”. Z „Listu otwartego” nie widać, aby ekscelencje skrzyły się fascynującym blaskiem.

Rafał Brzeski

 

POLECANE
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje

Sąd zgodził się na trzy miesiące aresztu dla jednego z mężczyzn podejrzanych o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy, gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek – poinformowała w niedzielę policja. Drugi z podejrzanych ma m.in. dozór policji.

IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych

IMGW wydał ostrzeżenia 1. stopnia przed silnym wiatrem. W ośmiu województwach północnej i wschodniej Polski porywy mogą dochodzić do 85 km na godz.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W okolicach Elbląga przekroczono stany ostrzegawcze na trzech wodowskazach. W mieście obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, a służby raportują szczelne wały i działania zabezpieczające przy silnym wietrze.

Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem z ostatniej chwili
Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w sobotę wieczorem do USA. W niedzielę na Florydzie ukraiński lider rozmawiać będzie na temat planu pokojowego i zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej z prezydentem USA Donaldem Trumpem – poinformowały w nocy ukraińskie media.

Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy z ostatniej chwili
Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy

Prezydent Elbląga Michał Missan wprowadził w nocy z soboty na niedzielę stan pogotowia przeciwpowodziowego, po tym jak poziom wody w rzece Elbląg przekroczył stan ostrzegawczy – poinformowały służby miasta.

Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski o tzw. "liście byłych ambasadorów": Kwik sfrustrowanych ekscelencji

Kiedy w sforze mały pies boi się ugryźć dużego, to żeby wyładować frustrację za plecami nasika mu do miski. Okazuje się, że w świecie post-peerelowskiej dyplomacji jest podobnie, czego świadectwem jest „List otwarty” byłych ambasadorów RP do prezydenta Donalda Trumpa. Widać z niego, że będąc pogrobowcami minionego systemu cierpią niepomiernie, iż nie mają już wpływu na bieg międzynarodowych wydarzeń. Ewidentnie starają się go odzyskac, ale w działaniach epistolarnych nic tak dobrze im nie wychodzi jak donosy. Donoszą więc prezydentowi USA, że w Polsce „narasta proces łamania” konstytucji, „rozmontowywany jest trójpodział władzy”, „niszczone” jest niezawisłe sądownictwo, są „ograniczane prawa człowieka”, narasta „opresja wobec politycznych oponentów oraz mniejszości etnicznych, religijnych i seksualnych”, a resztki demokracji toną w „zalewie agresji, autorytaryzmu i kłamstwa”.
/ screen YouTube
Pełny tekst ambasadorskiej elukubracji można przeczytać TUTAJ

Jak się zdaje 23 sygnatariuszy kuriozalnego dokumentu zrzeszonych w Konferencji Ambasadorów RP nie wzięło pod uwagę, że podważyło potężnie wiarygodność słanych do Waszyngtonu raportów pani ambasador Georgetty Mosbacher, osobistego wysłannika prezydenta Trumpa w Warszawie. Gdyby bowiem był chociaż cień prawdy w zarzutach autorów donosu,  to pani ambasador już dawno powinna spiesznie poinformować swego mocodawcę o wołających o pomstę do nieba zberezeństwach politycznych dziejących się nad Wisłą. Zbiorowy donos ekscelencji nie jest przy tym jedyną, w ostatnich dniach, próbą zdyskredytowania pani ambasador Mosbacher. Para wybitnych, bo jakże inaczej, znawców przedmiotu produkujących się na łamach dziennika Washington Post (amerykański odpowiednik Gazety Wyborczej) ostrzegła prezydenta USA przed groźbą powstania swoistej osi ideologicznej między prezydentami Trumpem i Dudą oraz „kluczowymi postaciami administracji” waszyngtońskiej a politykami PiS, w obszarze „ograniczania imigracji, sceptycyzmu wobecUnii Europejskiej oraz kwestii kulturowych takich jak aborcja i prawa środowisk LGBT”.  Oznaki tworzenia się takiej osi autorzy tekstu upatrują w obecności europosła Ryszarda Legutko na lipcowej konwencji narodowych konserwatystów w Washington DC, który to Legutko „stawia znak równości między Unią Europejską a komunistycznymi Sowietami”. Od takich osób po prostu wieje zgrozą i wobec tego prezydent USA nie powinien przyjeżdżać do Polski.

Odwrotnego zdania są autorzy „Listu otwartego”. Zalatujące naftaliną ekscelencje uważają, że Donald Trump powinien przyjechać. Oczekują go „z nadzieją”, że usłyszą „mocny głos wzywający do tolerancji”. Jeżeli prezydent tego nie zrobi, to Polska „spychana” przez obecny rząd w „dryf” wpłynie „destrukcyjnie” na USA. A wszystko dlatego, że Polska pełni rolę „konia trojańskiego” i jest „wykonawcą zadań, które nie służą” jedności NATO i współpracy transatlantyckiej. Kto wyznaczył Polsce rolę „konia trojańskiego” i kto stawia jej „zadania” rozbicia Sojuszu Atlantyckiego tego sygnatariusze „Listu otwartego” nie ujawniają. Wielka to szkoda, gdyż dobrze byłoby wiedzieć od jakiegoś to życzliwego przyjaciela zaczerpnęli takie osądy.

Zastanawia też przyczyna, która sprowokowała 23 emerytowanych ambasadorów do sięgnięcia po papier i ogłoszenia swoich utyskiwań w internecie. Trudno przypuszczać, żeby była to troska o Polskę, gdyż oskarżanie przed obcymi demokratycznie wybranych polskich władz o wyimaginowane polityczne zbrodnie przypomina niebezpiecznie przysłowiowy zrzut fekaliów we własne gniazdo. Jeśli zaś nie troska o Państwo to nasuwa się nieodparte przypuszczenie, że jest to chóralny kwik za utraconym korytem.

Przyglądając się przy stole postaciom z polskich elit w trakcie bankietu na cześć generała Władysława Sikorskiego, Melchior Wańkowicz odnotował, że przypominają „diamenty pozlepiane gównem”. Z „Listu otwartego” nie widać, aby ekscelencje skrzyły się fascynującym blaskiem.

Rafał Brzeski


 

Polecane