Dwoje europosłów PiS nie wstało na odegranie "hymnu" UE; partia Brexit stała tyłem. Ostre dyskusje na TT

Część polskich europosłów podczas odśpiewania hymnu Unii Europejskiej.
Wyjaśniło się. Moja pomyłka kadrowa i minister edukacji tysiąclecia nie raczyli powstać podczas Ody do Radości. PiS kocha i szanuje Unię Europejską
- napisał Radosław Sikorski na Twitterze.
Część polskich europosłów podczas odśpiewania hymnu Unii Europejskiej. pic.twitter.com/1Aaj6vBrDS
— Radosław Sikorski ???????????????? (@sikorskiradek) 2 lipca 2019
Wyjaśniło się. Moja pomyłka kadrowa i minister edukacji tysiąclecia nie raczyli powstać podczas Ody do Radości. PiS kocha i szanuje Unię Europejską.
— Radosław Sikorski ???????????????? (@sikorskiradek) 2 lipca 2019
Brytyjscy eurofobowie też pokazali co sądzą o hymnie instytucji, w której zasiadają.
- dodał polityk, do wpisu dołączając fotografię, na której widzimy stojących tyłem brytyjskich parlamentarzystów.
Brytyjscy eurofobowie też pokazali co sądzą o hymnie instytucji, w której zasiadają. pic.twitter.com/MfuUwrbLDa
— Radosław Sikorski ???????????????? (@sikorskiradek) 2 lipca 2019
Na wpisy byłego szefa MSZ zareagował historyk Stanisław Żerko, który stwierdził, że wbrew temu co pisze Radosław Sikorski, UE nie ma hymnu. Wtedy wywiązała się ciekawa dyskusja pomiędzy publicystą "DoRzeczy" Wojciechem Wybranowskim, a dziennikarzem Wirtualnej Polski Michałem Gostkiewiczem.
UE nie ma hymnu #mzf https://t.co/BNlcZ3zGP6
— Stanisław Żerko (@StZerko) 2 lipca 2019
A jednak ma: https://t.co/pzri5ORrMo @sikorskiradek
— Michał Gostkiewicz (@mgostkiewicz) 2 lipca 2019
w takim samym tego słowa znaczeniu jak Hymn Ligi Mistrzów.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 2 lipca 2019
Niczym więcej nie jest jak przyśpiewką organizacyjną
Wasza niechęć do uznania podmiotowości UE jest nieprawdopodobna :) "The Committee of Ministers of the Council of Europe officially announced the European Anthem on 19 January 1972 at Strasbourg: the prelude to "Ode to Joy", 4th movement of Ludwig van Beethoven's 9th symphony."
— Michał Gostkiewicz (@mgostkiewicz) 2 lipca 2019
z tejże wikipedii. " " is the organisational anthem" Ja tez mam organizacyjny hymn w swojej częsci newsroomu- brzmi on Miszcz miszcz Kolejorz. Nikt nie wstaje jak go nucę. A ma taką samą rangę jak "hymn" UE
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 2 lipca 2019
I gwoli ścisłości Michale. Oda do Radości" miała zostać hymnem UE wg projektu unijnej konstytucji, ale projekt Traktatu Konstytucyjnego został odrzucony w 2 referendach, które odbyły się we Francji i Holandii w 2005 roku - do dziś Unia swego hymnu nie ma
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 2 lipca 2019
Wojtek, czytamy ten sam tekst, widzimy co innego.Jak to 2 ludzie z różnymi zdaniami na 1 temat. I co, że Konst. UE nie przeszła, jak jest tak: "In 1985, it was adopted by EU heads of state and government as the official anthem of the then European Community – since 1993 the EU"
— Michał Gostkiewicz (@mgostkiewicz) 2 lipca 2019
Michale, ale zmierzamy jednak juz do tego o czym pisał @mwpotocki - formalnie adopcja Ody w charakterze hymnu nigdy nie nastąpiła.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 2 lipca 2019
źródło: Twitter, dorzeczy.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#