Jarosław Kaczyński: W tej chwili, cokolwiek byśmy nie zrobili, poza oddaniem władzy, jest złe

- To są opary absurdu, coś co jest pomiędzy chorobą, a burleską. Inaczej się tego nie da określić - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w radiowej Trójce o zaplanowanej na dziś demonstracji przeciwników rządu.
M. Żegliński Jarosław Kaczyński: W tej chwili, cokolwiek byśmy nie zrobili, poza oddaniem władzy, jest złe
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność

 - Jest to wspomnienie szczególnego dnia, w którym okazało się, że władza komunikstyczna musi sięgnąc do użycia wielkiej siły, żeby się utrzymać

- tak wspomina wprowadzenie stanu wojennego gość Pawła Lisickiego.

- To była całkowita jej kompromitacja - co zreszta powiedział sam Jaruzelski. Tak naprawdę jest to powrót do sytuacji czysto okupacyjnej z lat 40-tych. Była to okupacja przy całkowitym użyciu sił wewnętrznych. (...) Ta okupacja trwała z mojego punktu widzenia do 11 września '86 roku, do tej ostatecznej amnestii, kiedy było wiadomo, ze władza ostatecznie odłoży karabin.


Marsz Komitetu Obrony Demokracji pod hasłem "Stop dewastacji Polski" przejdzie dziś pod siedzibę PiS w Warszawie. - Idziemy we wtorek 13 grudnia w marszu, dlatego że sytuacja w Polsce dzisiaj jest bardzo zbliżona do sytuacji w Polsce z roku 1981, kiedy na polityczne polecenie ograniczano wolności i swobody obywatelskie - tak lider KOD Mateusz Kijowski tłumaczy wyznaczenie marszu w tym terminie.

- To są opary absurdu, coś co jest pomiędzy chorobą, a burleską. Inaczej się tego nie da określić

- skomentował wydarzenie Jarosław Kaczyński.

- Oczywiście ta retoryka czemuś służy, służy temu, stworzeniu wrażenia, że w Polsce dzieją się jakieś straszne rzeczy, chociaż tak naprawdę nic się nie dzieje. Już kiedyś tak było - rok 2006, był rokiem najspokojniejszym po '89 w Polsce, a wielu Polaków było przekonanych, że jest to rok bardzo niespokojny i że dzieją się bardzo złe rzeczy. Dzisiejszy obywatel postrzega rzeczywistość poprzez telewizję i na szczęście przez internet, czego w 2006 roku jeszcze nie było. Wtedy udało się przekonać Polaków o tym, że w kraju łamie się prawa obywatela, łamie się demokrację itd.

- powiedział.

Prezes PiS pytany o działania opozycji przeciwko rządowi zaznaczył, ze te działania są już na granicy prawa.

- Oni poszli jeszcze dużo dalej. Stwierdzili, że wojsko, policja, wymiar sprawiedliwości - powinny się przeciwko władzy zbuntować. To jest wezwanie o charakterze antypaństwowym i w gruncie rzeczy mamy tu do czynienia z przestępstwem. Skąd ta panika, skąd ta determinacja?
Sądzę, że to obawa, która ma liczne źródła, ale spośród tych ważnych jest to obawa przed odpowiedzialnością przed tym, co działo się przez ostatnich osiem lat, oraz obawa przed likwidacją tego mechanizmu podziału dóbr, w którym jedne osoby były ogromnie uprzywilejowane, biorąc ogromne sumy idące w miliardy. Tych przykładów było bardzo wiele. To wszystko się kończy, dlatego jest to dzisiaj wściekle bronione. Jest to obrona korzyści, przywilejów, ale też dla pewnej grupy obrona pewnego przeświadczenia, że w Polsce zaczął się proces niszczenia, dwastacji tradycyjnej kultury, który został zatrzymany. A przecież trzeba się dostosować do modeli funkcjonujacych dziś w Zachodniej Europie.

- powiedział były premier.

Gość radiowej Trójki skomentował też zmiany dotyczące ustawy o zgromadzeniach.

- Ograniczanie wolności obywatelskich to jest coś, co jest podejmowane właśnie przez przedstawicieli opozycji. Bo jeżeli jedni chcą uniemożliwić korzystanie z praw obywatelskich drugim, to te prawa stają się w gruncie rzeczy mocno ograniczone i fikcyjne. My chcemy to uporządkować w ten sposób, żeby wszystki mogli z nich korzystać. Jeżeli ktoś ma demonstrować, to powinien to robić spokojnie. Jeżeli rozdzielamy demonstrację o 100 metrów, to nie jest to ograniczanie wolności, a zapewnienie tego, żeby to były wolności realne. A jeżeli ktoś twierdzi, że może demonstrować swoje poglądy przeciwne innej demonstracji 100 metrów dalej i że to jest coś, co go jakoś ogranicza to w gruncie rzeczy chodzi mu o awanturę. (...) Każda demonstracja w ramach tego prawa, które teraz obowiązuje może być zatrzymana i można nawet wobec niej stosować jakieś elementy agresji. Tutaj chodzi o uregulowanie tych kwestii. Chcemy powiedzieć, że jeżeli chcecie zademonstrować np. przeciwko demonstracji homoseksualistów to mozecie to zrobić, ale przynajmniej 100 metrów dalej.

Jarosław Kaczyński jest też przekonany o złej woli opozycji.

W tej chwili, cokolwiek byśmy nie zrobili, poza oddaniem władzy, jest złe, fatalne, godzące w demokrację, a tak naprawdę chodzi o brudne interesy i to, żeby uniknąć odpowiedzialności. (...)Ja sądze, że przyjdzie taki moment,  w którym ci wszyscy, którzy prowadzą te operacje przeciw nam zrozumieją, że  jest to bezskutreczne i wtedy być może dojdzie do pewnego ucywilizowania tego sporu. Z naszej strony na pewno będą próby uporządkowania tego konfliktu z opozycją, chociaż znowu obawiam się, że zostanie to potraktowane nie jako danie jej przywilejów, tylko jako próba ograniczenia wolności i demokracji. Mimo wszystko będziemy dążyć, żeby ten spór przebiegał w Polsce tak jak powinien przebiegać w demokratycznym państwie, ale warunkiem jest zaakceptowanie przez drugą stronę tego, że możemy rządzić. Proszę pamiętać, że od przemówienia Donalda Tuska o moherowych beretach jest jasne, ze tamta strona tego nie akceptuje.

- powiedział były premier.

Polskie Radio, Program Trzeci









 

 

POLECANE
Szymon Hołownia nie ma wyjścia tylko u nas
Szymon Hołownia nie ma wyjścia

Marszałek Sejmu powinien powiedzieć całą prawdę o okolicznościach wywierania na niego nacisku. Kto, jak i kiedy.

Wiceminister odchodzi z MSWiA z ostatniej chwili
Wiceminister odchodzi z MSWiA

Maciej Duszczyk potwierdził odejście z MSWiA. Zapowiada, że pozostanie przy sprawach migracyjnych, ale nie będzie już pełnił funkcji wiceministra.

Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara z ostatniej chwili
Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara

Chińska platforma Temu naruszyła unijny Akt o usługach cyfrowych (DSA) dotyczący rozpowszechniania nielegalnych produktów – poinformowała w poniedziałek Komisja Europejska. Jeśli dalsze dochodzenie potwierdzi te wstępne ustalenia, Temu może zapłacić karę stanowiącą do 6 proc. jej rocznego obrotu.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W niedzielę w Gdańsku obserwuje się intensywne opady deszczu. Prezydent Gdańska zwołała posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a IMGW podwyższyło ostrzeżenie do stopnia III.

Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm z ostatniej chwili
Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm

Na zdjęciach i filmach zamieszczanych w sieci przez internautów, możemy zobaczyć młode osoby, które zawieszają się na znakach drogowych, bilbordach, masztach telefonii komórkowej w taki sposób, żeby wyglądać, jak Ukrzyżowany Chrystus. Fundacja KidsAlert przestrzega rodziców: „ten trend jest poza jakąkolwiek kontrolą”.

KRRiT: Odwołano przewodniczącego. Jest odpowiedź Świrskiego z ostatniej chwili
KRRiT: "Odwołano przewodniczącego". Jest odpowiedź Świrskiego

Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazali, że odwołali Macieja Świrskiego większością czterech głosów z funkcji przewodniczącego KRRiT. Do całej sprawy odniósł się Maciej Świrski, który stwierdził, że to złamanie konstytucji.

Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury

Polecenie przedstawienia Robertowi Bąkiewiczowi zarzutu znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej przy granicy polsko-niemieckiej w Słubicach przekazała prokurator regionalna w Szczecinie gorzowskiemu prokuratorowi - poinformował w poniedziałek rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.

Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność” z ostatniej chwili
Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność”

Prezydent USA Donald Trump ogłosił podczas spotkania z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, że oba kraje wspólnie zorganizują nowy system dystrybucji pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych od 27 maja 1054 osoby zginęły w Strefie Gazy przy poszukiwaniu żywności. ONZ za taką sytuację wini Izrael.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Od 1 sierpnia w zabudowie wielorodzinnej wprowadzona zostaje nowa metoda naliczania opłaty - w oparciu o średniomiesięczne zużycie wody – informuje w poniedziałek miasto Lublin.

Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument z ostatniej chwili
Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument

Prezes TK Bogdan Święczkowski wezwał Marszałka Sejmu Szymona Hołownię do "respektowania ostatecznych i powszechnie obowiązujących orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego".

REKLAMA

Jarosław Kaczyński: W tej chwili, cokolwiek byśmy nie zrobili, poza oddaniem władzy, jest złe

- To są opary absurdu, coś co jest pomiędzy chorobą, a burleską. Inaczej się tego nie da określić - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w radiowej Trójce o zaplanowanej na dziś demonstracji przeciwników rządu.
M. Żegliński Jarosław Kaczyński: W tej chwili, cokolwiek byśmy nie zrobili, poza oddaniem władzy, jest złe
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność

 - Jest to wspomnienie szczególnego dnia, w którym okazało się, że władza komunikstyczna musi sięgnąc do użycia wielkiej siły, żeby się utrzymać

- tak wspomina wprowadzenie stanu wojennego gość Pawła Lisickiego.

- To była całkowita jej kompromitacja - co zreszta powiedział sam Jaruzelski. Tak naprawdę jest to powrót do sytuacji czysto okupacyjnej z lat 40-tych. Była to okupacja przy całkowitym użyciu sił wewnętrznych. (...) Ta okupacja trwała z mojego punktu widzenia do 11 września '86 roku, do tej ostatecznej amnestii, kiedy było wiadomo, ze władza ostatecznie odłoży karabin.


Marsz Komitetu Obrony Demokracji pod hasłem "Stop dewastacji Polski" przejdzie dziś pod siedzibę PiS w Warszawie. - Idziemy we wtorek 13 grudnia w marszu, dlatego że sytuacja w Polsce dzisiaj jest bardzo zbliżona do sytuacji w Polsce z roku 1981, kiedy na polityczne polecenie ograniczano wolności i swobody obywatelskie - tak lider KOD Mateusz Kijowski tłumaczy wyznaczenie marszu w tym terminie.

- To są opary absurdu, coś co jest pomiędzy chorobą, a burleską. Inaczej się tego nie da określić

- skomentował wydarzenie Jarosław Kaczyński.

- Oczywiście ta retoryka czemuś służy, służy temu, stworzeniu wrażenia, że w Polsce dzieją się jakieś straszne rzeczy, chociaż tak naprawdę nic się nie dzieje. Już kiedyś tak było - rok 2006, był rokiem najspokojniejszym po '89 w Polsce, a wielu Polaków było przekonanych, że jest to rok bardzo niespokojny i że dzieją się bardzo złe rzeczy. Dzisiejszy obywatel postrzega rzeczywistość poprzez telewizję i na szczęście przez internet, czego w 2006 roku jeszcze nie było. Wtedy udało się przekonać Polaków o tym, że w kraju łamie się prawa obywatela, łamie się demokrację itd.

- powiedział.

Prezes PiS pytany o działania opozycji przeciwko rządowi zaznaczył, ze te działania są już na granicy prawa.

- Oni poszli jeszcze dużo dalej. Stwierdzili, że wojsko, policja, wymiar sprawiedliwości - powinny się przeciwko władzy zbuntować. To jest wezwanie o charakterze antypaństwowym i w gruncie rzeczy mamy tu do czynienia z przestępstwem. Skąd ta panika, skąd ta determinacja?
Sądzę, że to obawa, która ma liczne źródła, ale spośród tych ważnych jest to obawa przed odpowiedzialnością przed tym, co działo się przez ostatnich osiem lat, oraz obawa przed likwidacją tego mechanizmu podziału dóbr, w którym jedne osoby były ogromnie uprzywilejowane, biorąc ogromne sumy idące w miliardy. Tych przykładów było bardzo wiele. To wszystko się kończy, dlatego jest to dzisiaj wściekle bronione. Jest to obrona korzyści, przywilejów, ale też dla pewnej grupy obrona pewnego przeświadczenia, że w Polsce zaczął się proces niszczenia, dwastacji tradycyjnej kultury, który został zatrzymany. A przecież trzeba się dostosować do modeli funkcjonujacych dziś w Zachodniej Europie.

- powiedział były premier.

Gość radiowej Trójki skomentował też zmiany dotyczące ustawy o zgromadzeniach.

- Ograniczanie wolności obywatelskich to jest coś, co jest podejmowane właśnie przez przedstawicieli opozycji. Bo jeżeli jedni chcą uniemożliwić korzystanie z praw obywatelskich drugim, to te prawa stają się w gruncie rzeczy mocno ograniczone i fikcyjne. My chcemy to uporządkować w ten sposób, żeby wszystki mogli z nich korzystać. Jeżeli ktoś ma demonstrować, to powinien to robić spokojnie. Jeżeli rozdzielamy demonstrację o 100 metrów, to nie jest to ograniczanie wolności, a zapewnienie tego, żeby to były wolności realne. A jeżeli ktoś twierdzi, że może demonstrować swoje poglądy przeciwne innej demonstracji 100 metrów dalej i że to jest coś, co go jakoś ogranicza to w gruncie rzeczy chodzi mu o awanturę. (...) Każda demonstracja w ramach tego prawa, które teraz obowiązuje może być zatrzymana i można nawet wobec niej stosować jakieś elementy agresji. Tutaj chodzi o uregulowanie tych kwestii. Chcemy powiedzieć, że jeżeli chcecie zademonstrować np. przeciwko demonstracji homoseksualistów to mozecie to zrobić, ale przynajmniej 100 metrów dalej.

Jarosław Kaczyński jest też przekonany o złej woli opozycji.

W tej chwili, cokolwiek byśmy nie zrobili, poza oddaniem władzy, jest złe, fatalne, godzące w demokrację, a tak naprawdę chodzi o brudne interesy i to, żeby uniknąć odpowiedzialności. (...)Ja sądze, że przyjdzie taki moment,  w którym ci wszyscy, którzy prowadzą te operacje przeciw nam zrozumieją, że  jest to bezskutreczne i wtedy być może dojdzie do pewnego ucywilizowania tego sporu. Z naszej strony na pewno będą próby uporządkowania tego konfliktu z opozycją, chociaż znowu obawiam się, że zostanie to potraktowane nie jako danie jej przywilejów, tylko jako próba ograniczenia wolności i demokracji. Mimo wszystko będziemy dążyć, żeby ten spór przebiegał w Polsce tak jak powinien przebiegać w demokratycznym państwie, ale warunkiem jest zaakceptowanie przez drugą stronę tego, że możemy rządzić. Proszę pamiętać, że od przemówienia Donalda Tuska o moherowych beretach jest jasne, ze tamta strona tego nie akceptuje.

- powiedział były premier.

Polskie Radio, Program Trzeci









 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe