Maja Ostaszewska chodziła na czarne marsze. A teraz boleje nad losem zabijanych dzików

Prawda jest taka, że po zmianach w kulturze rolne wprowadzonej po wejściu Polski do UE na znacznych połaciach kraju wprowadzono dodatkowe uprawy kukurydzy, które działają na dziki jak afrodyzjak. Skutek jest taki, że o ile wcześniej tzw. huczka, czyli okres godowy dzików odbywała się raz w roku, teraz odbywa się nawet trzy razy w roku. Populacja dzika przyrasta w Polsce nawet o 300 proc. co rok.
"To nie dzikie zwierzęta, tylko człowiek jest za niego odpowiedzialny. Nie możemy dopuścić do tej rzezi, która ma się zacząć już w najbliższą sobotę! Musimy się zmobilizować! Proszę podpisujcie załączoną petycję przeciwko odstrzałowi. Wejdźcie na strony WWF Polska i dowiedzcie się więcej. Musimy zrobić wszystko, żeby zatrzymać tę straszą decyzję!” – apeluje aktorka na Facebooku aktorka.
Źródło: Facebook