Bartosz Chruślak: Jedyna Prawa i Sprawiedliwa Magdalena Środa czyli co lubi wąchać Jarosław Kaczyński
Wczoraj Magdalena Środa objawiła się jako ta Prawa i Sprawiedliwa osoba, która ma wszelka wiedzę na temat zatrzymanego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Józefa Piniora. "Nigdy w to nie uwierzę, że senator Józef Pinior dał się skorumpować" - czytamy w poście na Facebooku. W tym miejscu należy powiedzieć jedno - wyrażamy szacunek dla Pani ateizmu, ale proszę go używać nie tylko wobec religii. Jeśli komuś stawiane są zarzuty to (niestety bądź stety) nie możemy opierać się na "wierze". Jednak Prawa i Sprawiedliwa prof. Środa wie kto jest winny - "to PiS zaczęło akcję kompromitowania niewygodnych ludzi". Czyli wg autorki wpisu "legendy" są nietykalne. Bardzo zmysłowo Pani Magdalena przechodzi od "legendy" do...gnoju. Cóż, już i tak zrobiło się śmierdząc, więc brnijmy w to dalej. Gnój, gnojenie - to dopiero początek. Uwaga. Teraz będzie śmierdziało znacznie bardziej. "Prezes lubi zapach gnojówki, koi go, pozwala zapomnieć o wyrzutach sumienia z powodu śmierci brata...". Wydaje się, że tym zdaniem Pani profesor przesadziła. Tak brutalne wtrącanie zmarłych bliskich do dyskusji jest nie na miejscu. Ale przepraszam, nie wypada pouczać...etyka. Wybaczmy Pani profesor to niepochlebne zdanie - być może opary "gnoju" zrobiły swoje. Po przeczytaniu wpisu na Facebooku rodzi się jedna bardzo ciekawa refleksja. Platforma Obywatelska postuluje likwidację CBA, więc jego miejsce mogłaby zająć...profesor Środa. Kryterium wszelkich śledztw będzie wiara "niewierzącej" osoby.
Wpis był na tyle intrygujący, że samoistnie chciało czytać się dalsze wpisy Magdaleny Środy. Od czasu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory jej Facebook jest nasiąknięty "nienawiścią" do partii rządzącej. Zaraz po wyborze wybitna etyczka ogłosiła, że "Polska z punktu widzenia Brukseli wygląda jak kraj nie tylko egzotyczny ale i groźny". Dlaczego? Argumentów brak. Po prostu, wygrał PiS i jest groźnie. Nie dość, że państwo jest groźne to jeszcze...totalitarne. "Ciągle jeszcze nie chce mi się wierzyć ze to możliwe, że żyjemy w państwie prawie totalitarnym, którym nocą rządzi jeden facet bez żadnej odpowiedzialności" - pisze prof. Środa. Gdyby człowiek nie funkcjonował normalnie (nie pracował, nie wychodził na zakupy, siedział tylko w domu) to można by uznać, że autorka wpisu ma rację.
W każdym kolejnym poście możemy poznać "naszystowską" twarz Prawa i Sprawiedliwości.
Po pierwsze (1.) "rozwalają sejm".
Po drugie (2.) "chce zrobić z kobiet nie tyle obywatelki drugiej kategorii co niewolnice".
Po trzecie (3.) Kaczyński jest chory na...nienawiść - "Kaczyński jest opętany nienawiścią, to choroba, która toczy jego mózg jak polip".
Po czwarte (4.) "Polska to łono Kaczyńskiego".
Po piąte (5.) "szykuje się stan wojenny".
Po szóste (6.) Polska stała się państwem religijnym - "Rzeczpospolita Katolicka".
Po siódme (7.) "jesteśmy na pochyłej drodze ku polskiej wersji faszyzmu".
Po ósme (8.) "PiS bardzo oburza arogancją, szkodliwością i autorytaryzmem".
Po dziewiąte (9.) "Kraj się nacjonalizuje, dołuje, pisieje bez reszty. Fundamentalizm religijny panuje w miastach, szkołach, lasach i zagrodach".
Po dziesiąte (10.) "PiS cofa nas w czasy barbarzyńców, prostactwa".
Po jedenaste (11.) "PiS rozkręca w Polsce przemoc, dowartościowuje chuliganów".
Po dwunaste (12.) "kraj tonie, niedługo zostanie po nim tylko pełna kościelna taca i ruiny.."
Po trzynaste (13.) "to jest partia chamów i nihilistów".
Skończmy na tej szczęśliwej liczbie. Wybitna etyczka często obraża pisowców. Prezydent Duda jest Maliniakiem; Kaczyński jest chory; pisowcy to chamy i nihiliści, gnojki i tchórze, podnóżki, klakierzy i trzciny na wietrze; minister Gliński jest gnomem i nie dorasta ludziom do pięt. Być może jest to celowy zabieg profesor Magdaleny Środy, która sama pisze, że "kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą".
Środa lubi atakować nieżyjących, nawet tych, którzy walczyli o wolną Polskę. "Mamy nowych świętych bohaterów tak zwanych Żołnierzy Wyklętych. Co to za szaleństwo?! Tacy oni bohaterowie jak Jarosław Kaczyński, który swą przygodę z historią rozpoczął bardzo niedawno ale już sięga ona Piastów" - czytamy w jednym poście. Cóż, każdy ma innych bohaterów. A przecież oni walczyli o te same wartości, o które walczy...Magdalena Środa. Czytając wpisy Pani profesor można odnieść wrażenie, że żyjemy w podobnych warunkach co np. Koreańczycy Północni, Białorusini czy Kubańczycy. Jesteśmy krajem "naszystowskim", totalitarnym, autorytarnym, religijnym, Rzeczpospolitą Katolicką, dyktaturą kościelno-narodową.
Analizując te wszystkie posty można określić je określeniem, które użyła Pani Środa w ostatnim wpisie - gnój. Liczba obelg, fałszywych określeń Polski jest tak olbrzymia, że tymi oparami "gnoju" można się zaczadzić. Język jakim się posługuje przypomina bardziej "świat chłopaków spod budki z piwem, jakiś meneli" (cytując "klasyka", czyli samą Magdalenę Środę) niż wypowiedzi profesora etyki. Ewidentnie mamy do czynienia z obsesją Magdaleny Środy na punkcie Jarosława Kaczyńskiego i jego partii. Z psychologicznego punktu widzenia jest to "objaw psychopatologiczny oznaczający występowanie uporczywie powracających myśli, wyobrażeń lub impulsów o specyficznych cechach". Dlatego w środę wypada życzyć Pani Środzie by odpoczęła od PiS-u i Kościoła.
BC