Paweł Janowski dla "Tygodnika Solidarność": Ryszardu odpalił kapiszona
Dziś, po 36 latach od podpisania Porozumień Sierpniowych, znów musimy walczyć o podstawowe prawa obywateli, o wolność, o to, by nie psuto gospodarki i by każdy człowiek był szanowany, aby nie dzielić ludzi na lepszych i gorszych oraz żeby policja stawała w obronie tych, którzy są słabsi, a nie tych, którzy są znajomymi partii rządzącej– powiedział z wysokości chodnika w minioną środę w Warszawie wierny uczeń Leszka Balcerowicza i Jerzego Sorosa, lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Anioł nie człowiek. Jak on o wszystkich troszczy się. Na starość pewnie zapuści wąsy i brodę i spłaci wszystkie zaległe alimenty kolegi hamburgerowego rewolucjonisty.
Jego występ miał miejsce z okazji 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Biedna ta nasza Rocznica Sierpniowa. Iluż ona ma teraz ojców, synów, wnuków, córek, matek i adoratorów. A taka niewygodna i niemodna była w latach młodości Ryszarda. Taka nie trendy i nie na czasie. A teraz to już jest modna i każdemu w niej do twarzy. Nawet Ryszardu zakłada krawaty pod jej kolor i dostosowuje się do jej zawartości.
Paweł Janowski
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (37/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj