List abp Marka Jędraszewskiego z okazji obchodów 40. rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża

List Arcybiskupa Metropolity Krakowskiego z okazji obchodów 40. rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski jest laureatem Nagrody Człowieka Roku Tygodnika Solidarność. Poniżższy List ma być odczytany w niedzielę 30 września 2018 roku we wszystkich kościołach i kaplicach Archidiecezji Krakowskiej.
 List abp Marka Jędraszewskiego z okazji obchodów 40. rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża
/ screen YouTube
Umiłowani Archidiecezjanie!

Dzisiejsze pierwsze czytanie z Księgi Liczb wprowadza nas w tajemnicę ducha proroctwa, który został przekazany przez Boga Mojżeszowi i siedemdziesięciu starszym Izraela. Duch ten sprawił, że w imieniu Pana wobec całego ludu zaczęli oni głosić wielkie dzieła Boże. Jakże wymowne są słowa Mojżesza, w odniesieniu do tych, którzy z woli Boga wpadli w prorockie uniesienie: „Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!” (Lb 11, 29). 

Ten sam Duch ogarnął także zgromadzenie kardynałów, którzy na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej dokonali wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową w Rzymie. Dzień ten stał się niezwykle ważnym momentem w najnowszej historii Kościoła, naszego narodu i całego świata.
„Habemus Papam!” – „Mamy papieża!”. Wielu z nas pamięta tę wieczorną chwilę 16 października 1978  roku, kiedy cały świat usłyszał radosną nowinę o wyborze krakowskiego kardynała na Pasterza Kościoła powszechnego. Dla nas wszystkich niezapomniany pozostał widok Papieża Polaka, który – przybyły „z dalekiego Kraju” – w geście otwartych ramion przywitał rzesze ludzi zebranych na placu św. Piotra na Watykanie.
Nowo wybrany papież przyjął imię Jana Pawła II. W ten sposób chciał wskazać na to, że pragnął być kontynuatorem dziedzictwa i wyzwań podjętych przez jego wielkich poprzedników – bł. Pawła VI i św. Jana XXIII, którzy z pełnym zawierzeniem Bożej Opatrzności podjęli wielkie dzieło Soboru Watykańskiego drugiego i odważnie prowadzili dialog Kościoła ze światem.

Dla ówczesnego świata, na mocy układów jałtańskich z 1945 roku podzielonego na dwie strefy wpływów, których symbolem stała się słynna „żelazna kurtyna”, otworzyła się wtedy perspektywa nowych szans i możliwości. Jan Paweł II od pierwszych chwil swego pontyfikatu ukazał się światu jako dobry pasterz, człowiek konkretny, mocny, zdecydowany, a jednocześnie otwarty i przepełniony Bożym duchem, który jako wielki prorok Kościoła chciał nieść Dobrą Nowinę o miłości Chrystusa do całego świata. Z kolei świat po dziś dzień pamięta jego słowa z dnia 22 października 1978 roku, kiedy to podczas Mszy świętej, inaugurującej jego pontyfikat, wołał: „Nie bójcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie!”.

Dla naszego polskiego narodu, przygniecionego ciężarem komunizmu, rozbłysło wtedy światło nadziei. Papież Polak niósł z sobą nadzieję na wyrwanie się z systemu nienawiści i niesprawiedliwości, z ograniczeń wolności osobistej, społecznej i narodowej, z braku wolności słowa. Widziano w nim spełnienie się zapowiedzi Juliusza Słowackiego o Słowiańskim Papieżu, który przyczyni się do tak koniecznych zmian w strukturach społecznych i politycznych, przez co możliwy będzie osobisty rozwój każdego człowieka. 

„Nie bójcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!”. To wołanie sprzed czterdziestu lat rozbrzmiewa dzisiaj w naszych sercach, niosąc, podobnie jak wówczas, światło nadziei dla nas, którzy zbliżamy się do upamiętnienia i uczczenia tej wielkiej rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. To wołanie nabiera szczególnej wagi dziś, kiedy tak bardzo zachwiane zostały kryteria i normy tożsamości. Kim jesteśmy jako poszczególni ludzie i jako naród? Do kogo i do czego możemy i powinniśmy się odwoływać? Wielu ludzi z trudem znajduje odpowiedź na te pytania. Świat współczesny, przez swoją coraz większą złożoność i ciągle rosnące tempo zmian, jeszcze bardziej pogłębia nękającą ludzi dezorientację i niepewność. Tymczasem człowiek o zachwianym poczuciu tożsamości jest człowiekiem duchowo osłabionym i zagubionym w labiryncie współczesnego świata post-prawdy i pseudowartości. Papieskie wołanie: „Nie bójcie się! Nie lękajcie się!” wzywa nas do tego, abyśmy na nowo przemyśleli świat, w którym żyjemy, i odnaleźli właściwe dla siebie – jako ludzi wierzących – w nim miejsce. 
W homilii inauguracyjnej swój pontyfikat Jan Paweł II wypowiedział znamienne słowa: „Dzisiaj często człowiek nie wie, co kryje się w jego wnętrzu, w głębokości jego duszy i serca. Tak często niepewny sensu życia na tej ziemi i ogarnięty zwątpieniem, które zamienia się w rozpacz.

Pozwólcie więc, proszę was, błagam was z pokorą i zaufaniem! Pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka! On jeden ma słowa życia, tak, życia wiecznego”. Tym samym Ojciec Święty chciał nam uzmysłowić, że nasze pragnienia szczęścia i autentycznej wolności możemy w pełni zrealizować dopiero w chwili, gdy z wiarą przyjdziemy do Jezusa Chrystusa, który zmartwychwstał, pokonując grzech, śmierć i szatana. Na tym polega głoszona przez Niego Dobra Nowina. Życie ludzkie ma swój sens i cel! Nie jesteśmy dziećmi ślepego przypadku, ale owocami Bożego planu miłości.

Obecnie wielu komentatorów próbuje analizować pontyfikat Jana Pawła II poprzez to, co zrobił, a pomija to, w jaki sposób był obecny w świecie i dla świata. Tymczasem „bycie”, „obecność” są słowami-kluczami do zrozumienia fenomenu tego Papieża. Czym była więc ta obecność Jana Pawła II wśród nas? Czy możemy ją zrozumieć dopiero teraz, gdy jej nam coraz bardziej brakuje? Czy możemy ją dzisiaj dla siebie odnaleźć i nią się budować?

Nie ulega żadnej wątpliwości: Jan Paweł II był z nami i był dla nas. Był w szczęściu i w nieszczęściu, w zdrowiu i w chorobie, wreszcie w umieraniu i samej śmierci, która mocą łaski Chrystusa stała się dla niego bramą prowadzącą do domu Ojca. Dziś świętość Ojca Świętego Jana Pawła II jest jego ciągłą obecnością pośród nas.

Wielu z nas, jego rodaków, zdaje sobie sprawę z ogromu długu wdzięczności, jaki mamy wobec jego Osoby. Dlatego teraz, gdy przygotowujemy się do obchodów czterdziestej rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, potrzebny jest wysiłek odczytania na nowo tego, co w dialogu Papieża z Polakami stanowiło jego odpowiedź na nasze zarówno osobiste, jak i narodowe lęki i niepokoje, a także nadzieje i wysiłki.

Wierność wobec nauczania Ojca Świętego Jana Pawła Wielkiego nie może jednak oznaczać bezrefleksyjnego powtarzania cytatów z jego tak licznych dokumentów, homilii i przemówień. Chodzi przede wszystkim o to, aby na nowo odczytać świat wartości, którymi Jan Paweł II żył na co dzień. Chodzi o to, aby odkryć go jako człowieka wielkiej modlitwy. Aby przejąć się jego wrażliwością na los drugiego człowieka, zwłaszcza zagubionego, biednego, cierpiącego, potrzebującego solidarnej pomocy. Aby dać się zauroczyć jego miłością do Kościoła i do Polski.

Drogie Siostry i Bracia! Tegoroczne obchody czterdziestej rocznicy pamiętnego konklawe będą dla nas wszystkich okazją do złożenia hołdu naszemu Wielkiemu Świętemu, który swoim wstawiennictwem jest i działa pośród nas. Centralnym miejscem jego obecności w naszej Archidiecezji i w naszej Ojczyźnie jest Sanktuarium Jana Pawła II na Białych Morzach w Krakowie. W czasie drugiej wojny światowej na tym miejscu Karol Wojtyła ciężko pracował jako robotnik w fabryce Solvay. To tutaj także dojrzewała w nim decyzja, aby pozytywnie odpowiedzieć Bogu na głos powołania do życia w kapłaństwie. W ostatnich latach to miejsce zostało upamiętnione piękną świątynią, wzniesioną ku jego pamięci i czci. Dzisiaj staje się ono przestrzenią głębokiej refleksji i żarliwej modlitwy dla wszystkich przybywających tam pielgrzymów. 

Serdecznie Was zapraszam do pielgrzymowania do Sanktuarium Jana Pawła II.  Zapraszam Was, aby w tym Sanktuarium doświadczyć łaski Bożego miłosierdzia i umocnienia w cierpieniu i chorobie. Aby w osobie św. Jana Pawła II odnaleźć dla siebie wzór pięknego, szlachetnego i pobożnego życia, całkowicie oddanego Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Aby dzięki jego wstawiennictwu u Boga odnaleźć dla siebie siłę nadziei.

Obchody czterdziestolecia wyboru kardynała Karola Wojtyły na Pasterza Kościoła powszechnego będą trwały w Sanktuarium na Białych Morzach w Krakowie od 16 do 22 października tego roku. Niech każdy z Was, Drodzy Siostry i Bracia, czuje się zaproszony do wzięcia udziału w tych uroczystościach. Stosowne zaproszenia zostały już rozesłane do Waszych dekanatów, parafii i wspólnot, do przedstawicieli poszczególnych stanów i grup. Proszę Was, odpowiedzcie wielkodusznie na te zaproszenia poprzez Waszą obecność w naszym wspólnym dziękczynnym „Te Deum” za tę łaskę, jaką dla Kościoła, dla Polski i całego świata stał się pontyfikat św. Jana Pawła Wielkiego.  

Na czas przygotowań i przeżywania tej wielkiej rocznicy z serca Wam błogosławię.

Marek Jędraszewski
Arcybiskup Metropolita Krakowski

Kraków, dnia 24 września 2018 r.

 

POLECANE
Bruksela. Ministrowie obrony podpisali cztery listy ws. współpracy z ostatniej chwili
Bruksela. Ministrowie obrony podpisali cztery listy ws. współpracy

Ministrowie obrony państw UE podpisali we wtorek w Brukseli cztery listy ws. współpracy w zakresie obronności. Zakładają one pogłębienie współpracy państw członkowskich w zakresie: obrony powietrznej i przeciwrakietowej, wojny elektronicznej, amunicji krążącej i okrętów nawodnych.

Monika Rutke zadała Radosławowi Sikorskiemu pytanie o umowę UE - Mercosur. Czy rząd ma w tej sprawie jakieś stanowisko? tylko u nas
Monika Rutke zadała Radosławowi Sikorskiemu pytanie o umowę UE - Mercosur. Czy rząd ma w tej sprawie jakieś stanowisko?
Tej wojny nie wygra ani Rosja, ani Ukraina tylko u nas
Tej wojny nie wygra ani Rosja, ani Ukraina

Tysiąc dni pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę to dobry moment, by postawić pytanie kluczowe: co dalej? Już wiadomo, że tej wojny nie wygra ani Putin, ani Zełenski. Nie wygra w tym sensie, że nie osiągnie celu maksimum.

Donaldowi ręce opadły. W KO coraz goręcej ws. prawyborów z ostatniej chwili
"Donaldowi ręce opadły". W KO coraz goręcej ws. prawyborów

Jak podaje portal Onet.pl, atmosfera w Koalicji Obywatelskiej przed zbliżającymi się prawyborami jest coraz bardziej napięta. Frakcje Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego toczą ze sobą zażarte boje.

G20. Ławrow zabiera głos ws. wybuchu wojny jądrowej z ostatniej chwili
G20. Ławrow zabiera głos ws. wybuchu wojny jądrowej

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył we wtorek podczas szczytu G20 w Brazylii, że jego kraj zrobi wszystko, co możliwe, by uniknąć wybuchu wojny jądrowej. Oskarżył przy tym Zachód o zamiar eskalacji wojny po ataku Ukrainy z użyciem amerykańskich pocisków ATACMS wewnątrz Rosji.

Burza w Pałacu Buckingham. Gwiazdor filmowy znieważył króla Karola z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Gwiazdor filmowy znieważył króla Karola

Paul Mescal – gwiazdor filmowy i odtwórca głównej roli w mającym niedawno premierę filmie Ridleya Scotta "Gladiator 2" – lekceważąco wypowiedział się nt. króla Karola III, którego spotkał na premierze produkcji. 

Ekspert: Adam Bodnar uderza w swojego zastępcę gorące
Ekspert: Adam Bodnar uderza w swojego zastępcę

”O obrazie majestatu Adama Bodnara”, czyli jak obecny Prokurator Generalny - Minister Sprawiedliwości doprowadził do przedstawienia zarzutów dyscyplinarnych swojemu zastępcy prokuratorowi Robertowi Hernandowi.

Spłacanie zobowiązań coraz trudniejsze. Co trzeci Polak jest zadłużony pilne
Spłacanie zobowiązań coraz trudniejsze. Co trzeci Polak jest zadłużony

Ponad jedna trzecia Polaków ma zobowiązania finansowe. Ich zaciągnięcie motywują chęcią podniesienia standardu życia, rzadziej brakiem środków na życie. Większość zadłużonych ma raty, które pochłaniają do 20 proc. ich dochodów.

Nieoficjalnie: Chiński statek może mieć związek z zerwaniem bałtyckich kabli z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Chiński statek może mieć związek z zerwaniem bałtyckich kabli

Chiński statek towarowy, za którym podąża marynarka wojenna Danii, może mieć związek z przerwaniem kabli na dnie Morza Bałtyckiego - podały we wtorek media w Sztokholmie. Szwedzka policja wszczęła śledztwo w sprawie możliwego sabotażu.

Marine Le Pen z zakazem kandydowania? Tego chcą jej oponenci polityka
Marine Le Pen z zakazem kandydowania? Tego chcą jej oponenci

Już w lutym sędzia Bénédicte de Perthuis zdecyduje, czy Marine Le Pen będzie mogła kandydować w 2027 roku w wyborach prezydenckich. Liderka Zjednoczenia Narodowego (ZN) należy do głównych faworytów we wszystkich sondażach politycznych prowadzonych w ostatnich miesiącach.

REKLAMA

List abp Marka Jędraszewskiego z okazji obchodów 40. rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża

List Arcybiskupa Metropolity Krakowskiego z okazji obchodów 40. rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski jest laureatem Nagrody Człowieka Roku Tygodnika Solidarność. Poniżższy List ma być odczytany w niedzielę 30 września 2018 roku we wszystkich kościołach i kaplicach Archidiecezji Krakowskiej.
 List abp Marka Jędraszewskiego z okazji obchodów 40. rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża
/ screen YouTube
Umiłowani Archidiecezjanie!

Dzisiejsze pierwsze czytanie z Księgi Liczb wprowadza nas w tajemnicę ducha proroctwa, który został przekazany przez Boga Mojżeszowi i siedemdziesięciu starszym Izraela. Duch ten sprawił, że w imieniu Pana wobec całego ludu zaczęli oni głosić wielkie dzieła Boże. Jakże wymowne są słowa Mojżesza, w odniesieniu do tych, którzy z woli Boga wpadli w prorockie uniesienie: „Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!” (Lb 11, 29). 

Ten sam Duch ogarnął także zgromadzenie kardynałów, którzy na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej dokonali wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową w Rzymie. Dzień ten stał się niezwykle ważnym momentem w najnowszej historii Kościoła, naszego narodu i całego świata.
„Habemus Papam!” – „Mamy papieża!”. Wielu z nas pamięta tę wieczorną chwilę 16 października 1978  roku, kiedy cały świat usłyszał radosną nowinę o wyborze krakowskiego kardynała na Pasterza Kościoła powszechnego. Dla nas wszystkich niezapomniany pozostał widok Papieża Polaka, który – przybyły „z dalekiego Kraju” – w geście otwartych ramion przywitał rzesze ludzi zebranych na placu św. Piotra na Watykanie.
Nowo wybrany papież przyjął imię Jana Pawła II. W ten sposób chciał wskazać na to, że pragnął być kontynuatorem dziedzictwa i wyzwań podjętych przez jego wielkich poprzedników – bł. Pawła VI i św. Jana XXIII, którzy z pełnym zawierzeniem Bożej Opatrzności podjęli wielkie dzieło Soboru Watykańskiego drugiego i odważnie prowadzili dialog Kościoła ze światem.

Dla ówczesnego świata, na mocy układów jałtańskich z 1945 roku podzielonego na dwie strefy wpływów, których symbolem stała się słynna „żelazna kurtyna”, otworzyła się wtedy perspektywa nowych szans i możliwości. Jan Paweł II od pierwszych chwil swego pontyfikatu ukazał się światu jako dobry pasterz, człowiek konkretny, mocny, zdecydowany, a jednocześnie otwarty i przepełniony Bożym duchem, który jako wielki prorok Kościoła chciał nieść Dobrą Nowinę o miłości Chrystusa do całego świata. Z kolei świat po dziś dzień pamięta jego słowa z dnia 22 października 1978 roku, kiedy to podczas Mszy świętej, inaugurującej jego pontyfikat, wołał: „Nie bójcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie!”.

Dla naszego polskiego narodu, przygniecionego ciężarem komunizmu, rozbłysło wtedy światło nadziei. Papież Polak niósł z sobą nadzieję na wyrwanie się z systemu nienawiści i niesprawiedliwości, z ograniczeń wolności osobistej, społecznej i narodowej, z braku wolności słowa. Widziano w nim spełnienie się zapowiedzi Juliusza Słowackiego o Słowiańskim Papieżu, który przyczyni się do tak koniecznych zmian w strukturach społecznych i politycznych, przez co możliwy będzie osobisty rozwój każdego człowieka. 

„Nie bójcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!”. To wołanie sprzed czterdziestu lat rozbrzmiewa dzisiaj w naszych sercach, niosąc, podobnie jak wówczas, światło nadziei dla nas, którzy zbliżamy się do upamiętnienia i uczczenia tej wielkiej rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. To wołanie nabiera szczególnej wagi dziś, kiedy tak bardzo zachwiane zostały kryteria i normy tożsamości. Kim jesteśmy jako poszczególni ludzie i jako naród? Do kogo i do czego możemy i powinniśmy się odwoływać? Wielu ludzi z trudem znajduje odpowiedź na te pytania. Świat współczesny, przez swoją coraz większą złożoność i ciągle rosnące tempo zmian, jeszcze bardziej pogłębia nękającą ludzi dezorientację i niepewność. Tymczasem człowiek o zachwianym poczuciu tożsamości jest człowiekiem duchowo osłabionym i zagubionym w labiryncie współczesnego świata post-prawdy i pseudowartości. Papieskie wołanie: „Nie bójcie się! Nie lękajcie się!” wzywa nas do tego, abyśmy na nowo przemyśleli świat, w którym żyjemy, i odnaleźli właściwe dla siebie – jako ludzi wierzących – w nim miejsce. 
W homilii inauguracyjnej swój pontyfikat Jan Paweł II wypowiedział znamienne słowa: „Dzisiaj często człowiek nie wie, co kryje się w jego wnętrzu, w głębokości jego duszy i serca. Tak często niepewny sensu życia na tej ziemi i ogarnięty zwątpieniem, które zamienia się w rozpacz.

Pozwólcie więc, proszę was, błagam was z pokorą i zaufaniem! Pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka! On jeden ma słowa życia, tak, życia wiecznego”. Tym samym Ojciec Święty chciał nam uzmysłowić, że nasze pragnienia szczęścia i autentycznej wolności możemy w pełni zrealizować dopiero w chwili, gdy z wiarą przyjdziemy do Jezusa Chrystusa, który zmartwychwstał, pokonując grzech, śmierć i szatana. Na tym polega głoszona przez Niego Dobra Nowina. Życie ludzkie ma swój sens i cel! Nie jesteśmy dziećmi ślepego przypadku, ale owocami Bożego planu miłości.

Obecnie wielu komentatorów próbuje analizować pontyfikat Jana Pawła II poprzez to, co zrobił, a pomija to, w jaki sposób był obecny w świecie i dla świata. Tymczasem „bycie”, „obecność” są słowami-kluczami do zrozumienia fenomenu tego Papieża. Czym była więc ta obecność Jana Pawła II wśród nas? Czy możemy ją zrozumieć dopiero teraz, gdy jej nam coraz bardziej brakuje? Czy możemy ją dzisiaj dla siebie odnaleźć i nią się budować?

Nie ulega żadnej wątpliwości: Jan Paweł II był z nami i był dla nas. Był w szczęściu i w nieszczęściu, w zdrowiu i w chorobie, wreszcie w umieraniu i samej śmierci, która mocą łaski Chrystusa stała się dla niego bramą prowadzącą do domu Ojca. Dziś świętość Ojca Świętego Jana Pawła II jest jego ciągłą obecnością pośród nas.

Wielu z nas, jego rodaków, zdaje sobie sprawę z ogromu długu wdzięczności, jaki mamy wobec jego Osoby. Dlatego teraz, gdy przygotowujemy się do obchodów czterdziestej rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, potrzebny jest wysiłek odczytania na nowo tego, co w dialogu Papieża z Polakami stanowiło jego odpowiedź na nasze zarówno osobiste, jak i narodowe lęki i niepokoje, a także nadzieje i wysiłki.

Wierność wobec nauczania Ojca Świętego Jana Pawła Wielkiego nie może jednak oznaczać bezrefleksyjnego powtarzania cytatów z jego tak licznych dokumentów, homilii i przemówień. Chodzi przede wszystkim o to, aby na nowo odczytać świat wartości, którymi Jan Paweł II żył na co dzień. Chodzi o to, aby odkryć go jako człowieka wielkiej modlitwy. Aby przejąć się jego wrażliwością na los drugiego człowieka, zwłaszcza zagubionego, biednego, cierpiącego, potrzebującego solidarnej pomocy. Aby dać się zauroczyć jego miłością do Kościoła i do Polski.

Drogie Siostry i Bracia! Tegoroczne obchody czterdziestej rocznicy pamiętnego konklawe będą dla nas wszystkich okazją do złożenia hołdu naszemu Wielkiemu Świętemu, który swoim wstawiennictwem jest i działa pośród nas. Centralnym miejscem jego obecności w naszej Archidiecezji i w naszej Ojczyźnie jest Sanktuarium Jana Pawła II na Białych Morzach w Krakowie. W czasie drugiej wojny światowej na tym miejscu Karol Wojtyła ciężko pracował jako robotnik w fabryce Solvay. To tutaj także dojrzewała w nim decyzja, aby pozytywnie odpowiedzieć Bogu na głos powołania do życia w kapłaństwie. W ostatnich latach to miejsce zostało upamiętnione piękną świątynią, wzniesioną ku jego pamięci i czci. Dzisiaj staje się ono przestrzenią głębokiej refleksji i żarliwej modlitwy dla wszystkich przybywających tam pielgrzymów. 

Serdecznie Was zapraszam do pielgrzymowania do Sanktuarium Jana Pawła II.  Zapraszam Was, aby w tym Sanktuarium doświadczyć łaski Bożego miłosierdzia i umocnienia w cierpieniu i chorobie. Aby w osobie św. Jana Pawła II odnaleźć dla siebie wzór pięknego, szlachetnego i pobożnego życia, całkowicie oddanego Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Aby dzięki jego wstawiennictwu u Boga odnaleźć dla siebie siłę nadziei.

Obchody czterdziestolecia wyboru kardynała Karola Wojtyły na Pasterza Kościoła powszechnego będą trwały w Sanktuarium na Białych Morzach w Krakowie od 16 do 22 października tego roku. Niech każdy z Was, Drodzy Siostry i Bracia, czuje się zaproszony do wzięcia udziału w tych uroczystościach. Stosowne zaproszenia zostały już rozesłane do Waszych dekanatów, parafii i wspólnot, do przedstawicieli poszczególnych stanów i grup. Proszę Was, odpowiedzcie wielkodusznie na te zaproszenia poprzez Waszą obecność w naszym wspólnym dziękczynnym „Te Deum” za tę łaskę, jaką dla Kościoła, dla Polski i całego świata stał się pontyfikat św. Jana Pawła Wielkiego.  

Na czas przygotowań i przeżywania tej wielkiej rocznicy z serca Wam błogosławię.

Marek Jędraszewski
Arcybiskup Metropolita Krakowski

Kraków, dnia 24 września 2018 r.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe