Wojciech Korkuć ukarany za plakaty o niemieckich reparacjach wojennych

Uznano, że część powierzchni plakatów wysiała nad pasem drogowym. Grafika ukarano i musi zapłacić ponad 15 tys. zł.
Program TVP1 "Alarm!" opublikował e-maila autorstwa warszawskiego urzędnika Wojciecha Wagnera, który podał wskazówki, że w "niektórych przypadkach można stwierdzić, że plakaty są nielegalnie nadwieszone nad pasem drogowym, ale to trzeba by z zarządcą drogi zrobić".
– Uważam, że to jest skandal. W ten sposób władze Warszawy bronią interesów III Rzeszy, czyli prawdziwych faszystów, którzy nie rozliczyli się z II wojny światowej do dzisiaj – stwiedził Wojciech Korkuć w rozmowie z TVP.
Billboardy Korkucia w wielu miejscach Warszawy zniszczono. Były na nich napisy w języku angielskim: "Germans murdered milions of Poles and destroyed Poland. Germans you have to pay for it" (Niemcy zamordowali miliony Polaków i zniszczyli Polskę. Muszą za to zapłacić – red.).
O sytuacji Korkucia wypowiedział się Sebastian Kaleta, poseł PiS.
Źródło: dorzeczy.pl, TVPSkandaliczna sprawa. Pan Korkuć miał zgodę urzędników miejskich na zawieszenie nośnika. Tylko dlatego, że dziennikarka obawiała się, że turyści zobaczą plakat przypominający o braku reparacji za niemieckie zbrodnie., inni urzędnicy dowalili karę za legalnie zawieszony nośnik. https://t.co/4pL4vTHuo7
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 28 sierpnia 2018
GT/k