[Tylko u nas] Paweł Pilichowicz dla Tysol.pl: "Nauka muzyki w szkole jest ciężkim kawałkiem chleba"

Uczę muzyki w wielu szkołach, czyli moje życie jest związane z muzyką. To jest ciężki kawałek chleba, ponieważ to małe szkoły i w tygodniu muszę dojeżdżać wiele kilometrów. W każdej mam po kilka godzin. Nie ma to jednak większego znaczenia, jeśli lubisz, to co robisz. A ja uwielbiam swoją pracę – mówi w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem Paweł Pilichowicz, wokalista, chórzysta, nauczyciel muzyki.
 [Tylko u nas] Paweł Pilichowicz dla Tysol.pl: "Nauka muzyki w szkole jest ciężkim kawałkiem chleba"
/ Materiały prasowe
Dlaczego dopiero w wieku 37 lat wydałeś solową płytę?
 
Od wielu lat jestem solistą chóru Vox Singers. Lubię śpiewać i robię to, odkąd pamiętam. Od jakiegoś czasu czułem, że potrzebuję nowych wyzwań i bodźców. Po za tym uważam, że człowiek dojrzały ma o wiele więcej do przekazania artystycznie, niż za młodu – a jak się rozejrzeć dookoła panuje kult młodości.
 
Czy utrzymujesz się ze śpiewania w chórze, czy to twoja pasja ?
 
To jest moja pasja.
 
A czym  zajmujesz się zawodowo?
 
Uczę muzyki w  wielu szkołach, czyli moje życie jest związane z muzyką. To jest ciężki kawałek chleba, ponieważ to małe szkoły i w tygodniu muszę dojeżdżać wiele kilometrów. W każdej mam po kilka godzin. Nie ma to jednak większego znaczenia, jeśli lubisz, to co robisz. A ja uwielbiam swoją pracę.
 
Szkoły państwowe nie są skore do zakładania zespołów muzycznych, gdzie dzieci i młodzież mogłaby rozwijać swoje talenty muzyczne.
 
I tak, i nie. Myślę, że poważniejszym problemem jest to, że często nauczyciele nie mają  pasji do przekazywania tego, co powinni kochać. I to oni nie dążą do zakładania i prowadzenia zespołów i chórów. Na szczęście w mojej gminie, ale i w naszym regionie płockim, poziom wychowania muzycznego w szkołach jest dobry i systematycznie rośnie. Prowadzę chór dziewczęcy, który śpiewa a cappella – a to dzisiaj rzadkość.
 
 Twoja płyta brzmi, jakby nie była zmasterowana.
 
Bardzo mi na tym zależało. Tam nie ma elektroniki, wszystko jest zagrane na żywo.  Płyta nie jest dopieszczona , ale zależało mi na tym żeby to było stare, dobre granie.
 
 
Takie brzmienie jest uwarunkowane względami ekonomicznymi, czy tak to miało wyglądać?
 
Oczywiście nie dysponowałem budżetem jak w przypadku komercyjnych produkcji, jednak ta płyta miała tak właśnie brzmieć.
 
Co łączy artystów, których zaprosiłeś na płytę?
 
Wszyscy, którzy zagrali na płycie przewinęli się przez moje życie. To są ludzie o różnej wrażliwości muzycznej -  od jazzu, przez pop po metal. Jest tam Jarek Nyckowski, - rockowy gitarzysta, Dariusz Świtalski – basista jazzowy, trębacz Piotr Krzemiński , gra Mateusz Szulborski, który na co dzień występuje w metalowej kapeli Black Mad Lice. Na płycie słychać też gitarę Krzyśka Misiaka, współpracującego min z zespołem O.N.A. Swojego głosu użyczył też Ryszard Wolbach – chodząca historia polskiej muzyki rockowej (Babsztyl, Harlem) czy wybitny saksofonista Sebastian Feliciak i wielu wielu innych, którym bardzo dziękuję, za udział w projekcie.
 
Dla kogo jest ta płyta?
 
Dla ludzi wrażliwych, ceniących dobrze napisane piosenki i lubiących słuchać wartościowych tekstów. Tekstowo pomagał mi przy tym znakomity polski poeta Krzysztof Cezary Buszman. Wszystkie piosenki zostały napisane do jego wierszy. Chciałem pokazać, że poezję można  wykonywać nie tylko jako bard z gitarą, ale też z lekkością i bogatym, dobrym aranżem. Sam nie chciałem pisać tekstów, chociaż mam parę w swojej szufladzie. To był mój pomysł, żeby słowa napisał Krzysztof, którego poezja jest mi bliska.
 
Uczysz muzyki. Co musiałoby się stać, żeby lekcje były fascynujące dla dzieciaków z gimnazjów czy podstawówki? W szkole średniej niestety nie ma muzyki.
 
Wspomniałem wcześniej, że w moim regionie prowadzi się dobre lekcje muzyki. Dzieci  grają na różnych instrumentach. Tworzy się zespoły, zakłada chóry. Dobra lekcja muzyki to ta, na której gra się, śpiewa i tańczy, a nie uczy o muzyce – a to jeszcze praktyka wielu nauczycieli.
 
Płock jest bardzo muzycznym miastem…
 
Tak. W Płocku jest wiele chórów, szkół muzycznych, ognisk i szkół gitarowych. Gdy widzę, że jakieś dziecko  przejawia talent muzyczny, zachęcam rodziców, aby nie szczędzili czasu i środków i rozwijali swoją pociechę w tym kierunku. Możliwości jest wiele, wystarczy tylko chcieć.
 
Rozmawiał: Bartosz Boruciak

 

POLECANE
Nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Krakowie z ostatniej chwili
Nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Krakowie

Minister zdrowia Izabela Leszczyna przekazała, że nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

A niby kogo oni udają?. Burza w sieci po emisji popularnego programu TVN gorące
"A niby kogo oni udają?". Burza w sieci po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Atak nożownika w Krakowie z ostatniej chwili
Atak nożownika w Krakowie

W Szpitalu Uniwersyteckim przy ul. Jakubowskiego w Krakowie doszło do ataku nożownika – informuje RMF FM. Ofiarą jest lekarz, który został ciężko ranny. Zatrzymano sprawcę.

Potężny wzrost PiS w sondażu poparcia partii politycznych CBOS gorące
Potężny wzrost PiS w sondażu poparcia partii politycznych CBOS

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się pod koniec kwietnia, KO i PiS mogłyby liczyć na remisowe poparcie po 32 proc. – wynika z sondażu CBOS. Na drugim miejscu znalazła się Konfederacja z poparciem 15 proc.; do Sejmu weszłaby także Lewica z poparciem 5 proc. Trzecia Droga – jako koalicja – z wynikiem 6 proc. znalazłaby się pod progiem wyborczym, podobnie partia Razem, która mogłaby liczyć na 4-proc. wynik.

Nowa oferta Warner Bros. Discovery. Co to oznacza dla TVN? Wiadomości
Nowa oferta Warner Bros. Discovery. Co to oznacza dla TVN?

Potencjalna sprzedaż przez Warner Bros. Discovery długo gościła na czołówkach mediów. Firma jednak odstąpiła od swoich planów, przynajmniej na razie, i zaproponowała coś nowego.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb pilne
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb

Niemieckie służby opublikowały kolejne komunikaty dotyczące sytuacji na polsko-niemieckiej granicy związane z nielegalnymi imigrantami.

Porażka Bodnara. Jest opinia TSUE w sprawie statusu sędziów z ostatniej chwili
Porażka Bodnara. Jest opinia TSUE w sprawie statusu sędziów

Sam udział w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia konieczności wyłączenia go z rozpoznania sprawy – brzmi opinia rzecznika TSUE.

Trump: Byłbym po stronie Ukrainy, niekoniecznie Zełenskiego Wiadomości
Trump: Byłbym po stronie Ukrainy, niekoniecznie Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump powiedział w wywiadzie dla magazynu "The Atlantic", że może dojść do sytuacji, w której jasno poprze Ukrainę. Zaznaczył jednak, że niekoniecznie opowie się po stronie Wołodymyra Zełenskiego, bo "ma z nim ciężko".

Paraliż w stolicy. Rannych 18 osób pilne
Paraliż w stolicy. Rannych 18 osób

Do groźnego wypadku doszło w Warszawie z udziałem dwóch tramwajów, w którym ucierpiało aż 18 osób. W związku ze zdarzeniem ruch tramwajowy w okolicy został sparaliżowany.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W związku ze zbliżającą się majówką mieszkańcy Warszawy powinni liczyć się ze zmianami w komunikacji miejskiej i ograniczeniami w organizacji ruchu.

REKLAMA

[Tylko u nas] Paweł Pilichowicz dla Tysol.pl: "Nauka muzyki w szkole jest ciężkim kawałkiem chleba"

Uczę muzyki w wielu szkołach, czyli moje życie jest związane z muzyką. To jest ciężki kawałek chleba, ponieważ to małe szkoły i w tygodniu muszę dojeżdżać wiele kilometrów. W każdej mam po kilka godzin. Nie ma to jednak większego znaczenia, jeśli lubisz, to co robisz. A ja uwielbiam swoją pracę – mówi w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem Paweł Pilichowicz, wokalista, chórzysta, nauczyciel muzyki.
 [Tylko u nas] Paweł Pilichowicz dla Tysol.pl: "Nauka muzyki w szkole jest ciężkim kawałkiem chleba"
/ Materiały prasowe
Dlaczego dopiero w wieku 37 lat wydałeś solową płytę?
 
Od wielu lat jestem solistą chóru Vox Singers. Lubię śpiewać i robię to, odkąd pamiętam. Od jakiegoś czasu czułem, że potrzebuję nowych wyzwań i bodźców. Po za tym uważam, że człowiek dojrzały ma o wiele więcej do przekazania artystycznie, niż za młodu – a jak się rozejrzeć dookoła panuje kult młodości.
 
Czy utrzymujesz się ze śpiewania w chórze, czy to twoja pasja ?
 
To jest moja pasja.
 
A czym  zajmujesz się zawodowo?
 
Uczę muzyki w  wielu szkołach, czyli moje życie jest związane z muzyką. To jest ciężki kawałek chleba, ponieważ to małe szkoły i w tygodniu muszę dojeżdżać wiele kilometrów. W każdej mam po kilka godzin. Nie ma to jednak większego znaczenia, jeśli lubisz, to co robisz. A ja uwielbiam swoją pracę.
 
Szkoły państwowe nie są skore do zakładania zespołów muzycznych, gdzie dzieci i młodzież mogłaby rozwijać swoje talenty muzyczne.
 
I tak, i nie. Myślę, że poważniejszym problemem jest to, że często nauczyciele nie mają  pasji do przekazywania tego, co powinni kochać. I to oni nie dążą do zakładania i prowadzenia zespołów i chórów. Na szczęście w mojej gminie, ale i w naszym regionie płockim, poziom wychowania muzycznego w szkołach jest dobry i systematycznie rośnie. Prowadzę chór dziewczęcy, który śpiewa a cappella – a to dzisiaj rzadkość.
 
 Twoja płyta brzmi, jakby nie była zmasterowana.
 
Bardzo mi na tym zależało. Tam nie ma elektroniki, wszystko jest zagrane na żywo.  Płyta nie jest dopieszczona , ale zależało mi na tym żeby to było stare, dobre granie.
 
 
Takie brzmienie jest uwarunkowane względami ekonomicznymi, czy tak to miało wyglądać?
 
Oczywiście nie dysponowałem budżetem jak w przypadku komercyjnych produkcji, jednak ta płyta miała tak właśnie brzmieć.
 
Co łączy artystów, których zaprosiłeś na płytę?
 
Wszyscy, którzy zagrali na płycie przewinęli się przez moje życie. To są ludzie o różnej wrażliwości muzycznej -  od jazzu, przez pop po metal. Jest tam Jarek Nyckowski, - rockowy gitarzysta, Dariusz Świtalski – basista jazzowy, trębacz Piotr Krzemiński , gra Mateusz Szulborski, który na co dzień występuje w metalowej kapeli Black Mad Lice. Na płycie słychać też gitarę Krzyśka Misiaka, współpracującego min z zespołem O.N.A. Swojego głosu użyczył też Ryszard Wolbach – chodząca historia polskiej muzyki rockowej (Babsztyl, Harlem) czy wybitny saksofonista Sebastian Feliciak i wielu wielu innych, którym bardzo dziękuję, za udział w projekcie.
 
Dla kogo jest ta płyta?
 
Dla ludzi wrażliwych, ceniących dobrze napisane piosenki i lubiących słuchać wartościowych tekstów. Tekstowo pomagał mi przy tym znakomity polski poeta Krzysztof Cezary Buszman. Wszystkie piosenki zostały napisane do jego wierszy. Chciałem pokazać, że poezję można  wykonywać nie tylko jako bard z gitarą, ale też z lekkością i bogatym, dobrym aranżem. Sam nie chciałem pisać tekstów, chociaż mam parę w swojej szufladzie. To był mój pomysł, żeby słowa napisał Krzysztof, którego poezja jest mi bliska.
 
Uczysz muzyki. Co musiałoby się stać, żeby lekcje były fascynujące dla dzieciaków z gimnazjów czy podstawówki? W szkole średniej niestety nie ma muzyki.
 
Wspomniałem wcześniej, że w moim regionie prowadzi się dobre lekcje muzyki. Dzieci  grają na różnych instrumentach. Tworzy się zespoły, zakłada chóry. Dobra lekcja muzyki to ta, na której gra się, śpiewa i tańczy, a nie uczy o muzyce – a to jeszcze praktyka wielu nauczycieli.
 
Płock jest bardzo muzycznym miastem…
 
Tak. W Płocku jest wiele chórów, szkół muzycznych, ognisk i szkół gitarowych. Gdy widzę, że jakieś dziecko  przejawia talent muzyczny, zachęcam rodziców, aby nie szczędzili czasu i środków i rozwijali swoją pociechę w tym kierunku. Możliwości jest wiele, wystarczy tylko chcieć.
 
Rozmawiał: Bartosz Boruciak


 

Polecane
Emerytury
Stażowe