K. Tendera o niemieckim wyroku ws. "polskich obozów": Jestem zbulwersowany. Będziemy walczyć do końca
…do Niemców, nazwijmy to hitlerowskich, w okresie wojny mam jak najbardziej negatywny stosunek. Mam żal za to, że mordowali niewinnych ludzi. Hitler twierdził, że naprzód Żydzi muszą zniknąć z mapy świata, a potem Słowianie
- przypomniał Karol Tendera.
Występowałem do władz niemieckich [o odszkodowanie za eksperymenty-red.], ale niestety odmówiono mi. Mój syn urodził się z wadą serca. Lekarze powiedzieli mi, że to jest wynik przeprowadzonego na mnie eksperymentu…
- poinformował.
Byłem kiedyś w Kolonii z grupą więźniów. Przyjął nas arcybiskup Joachim Meisner, znajomy kardynała Dziwisza. Powiedział, że o tym nie mówi się w Niemczech. Burmistrz miasta stwierdziła, że władze Niemiec wstydzą się tego okresu. Niektórzy Niemcy, z którymi się spotykam, pytają czasem, czy to prawda, że Polska uczestniczyła razem z rządem III Rzeszy w budowie obozów koncentracyjnych oraz kogo żeśmy tam gazowali, Polaków czy Niemców?
- opowiedział.
Karol Tendera przyznaje, że Niemcy oficjalnie przyznają się do winy za II wojnę światową, ale się z niej nie rozliczyli, dlatego popiera roszczenie o reparacje wojenne.
Zażądaliśmy zakazania stronie pozwanej rozpowszechniania określeń „polski obóz zagłady” lub „polski obóz koncentracyjny”, przeprosin, ogłoszenia ich w dwóch dziennikach, oraz opublikowania na portalu zdf.de – wspomina Karol Tendera. Jednak jak wiadomo Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił skargę - Sąd Okręgowy w Krakowie uznał argumentację strony pozwanej, 136 oskarżeń i pomówień uznał za zwykłe „pomyłki”.
Potem jednak Tendera wygrał proces, w którym ZDF zobowiązane było do przeprosin, co stacja próbowała zrobić pokątnie, tak by nikt nie zauważył komunikatu. W końcu sąd niemiecki przyznał rację Polakowi i zażądał o ZDF przeproszenie w widocznym miejscu.
Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że niemieckie medium nie musi egzekwować wyroku polskiego sądu.
Jestem zbulwersowany. Dowiedziałem się od mec. Obary, że będziemy próbowali odwołać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz zwrócimy się do Sądu Najwyższego o zadanie pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
- powiedział Tendera, który zapowiedział walkę do końca.
adg
źródło: ipn.gov.pl
#REKLAMA_POZIOMA#