Policja chce tysiąc złotych grzywny dla Władysława Frasyniuka
- Wszyscy są równi wobec prawa. Niezależnie, czy ktoś się nazywa Jan Kowalski, czy Władysław Frasyniuk, musi być tak samo traktowany - mówiła przed warszawskim sądem rejonowym reprezentująca policję asp. Judyta Prokopowicz. Jak dodała, zachowanie obwinionego podczas czynności przeprowadzanych przez funkcjonariuszy było "niedopuszczalne i nieakceptowalne", polegało na okazywaniu lekceważenia wobec policjantów.
Zdaniem obrońcy Frasyniuka mec. Piotra Schramma, policjanci nie zostali wprowadzeni w błąd, bo "wiedzieli, z kim mają do czynienia", a Frasyniuk ostatecznie podał im swe prawdziwe dane. "Formalizm nie może przekraczać granicy śmieszności" - mówił obrońca.
Źródło: Polsat News