Skandal w Powiewiórce – pamiątki po Marszałku Piłsudskim przeniesiono z kościoła do kruchty

Parafianie, którzy zebrali się tradycyjnie w niedzielę na Mszy świętej, byli nieprzyjemnie zaskoczeni zmianami
- relacjonuje Pani Apolonia dla Kuriera Wileńskiego.
Proboszcz niczego nie tłumaczył. Powiedział tylko, że w kościele za dużo jest ozdób. Podkreślił, że Marszałek nie jest żadnym świętym i niekoniecznie pamiątki po nim mają być przechowywane wewnątrz kościoła
- dodaje.
Redakcja „Kuriera" poinformowała, że nie udało się skontaktować z proboszczem ks. Deimantasem Braziulisem ani wikariuszem ks. Danielem Narkunem z Podbrodzia, którzy mieli być inicjatorami zmian.
źródło: kurierwilenski.it
raw
#REKLAMA_POZIOMA#