Rosyjska gospodarka hamuje. Wzrost bliski zera, miliony na skraju ubóstwa
Co musisz wiedzieć:
- PKB Rosji niemal przestał rosnąć
- Kolejne sektory notują spadki
- Miliony Rosjan żyją blisko granicy ubóstwa
Wzrost gospodarczy na granicy zatrzymania
Według informacji rosyjskiego ministerstwa rozwoju gospodarczego, w listopadzie 2025 roku PKB Federacji Rosyjskiej wzrósł zaledwie o 0,1 proc. rok do roku. To najsłabszy wynik od początku 2023 roku, na co zwraca uwagę „The Moscow Times”.
W całym 2025 roku tempo wzrostu systematycznie spadało. Po jedenastu miesiącach gospodarka urosła jedynie o 1 proc., czyli o połowę mniej, niż zakładał rząd. Przy powszechnych zarzutach zawyżania danych przez Rosstat realny wzrost może być już bliski zeru.
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Telefon z Holandii? W Polsce pojawiła się nowa plaga oszustw
- Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. „To własność Federacji Rosyjskiej”
- Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony
- "Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film
Załamanie w kluczowych sektorach
Problemy obejmują coraz więcej gałęzi gospodarki. Przemysł po raz pierwszy od niemal trzech lat zanotował spadek produkcji. Handel detaliczny gwałtownie wyhamował, a konsumenci masowo przeszli do oszczędzania.
Rosjanie ograniczają zakupy odzieży i elektroniki, a po raz pierwszy od lat zmniejszają nawet ilościowe zakupy żywności. Budownictwo praktycznie stanęło w miejscu, a spadki w handlu hurtowym dodatkowo się pogłębiają.
Miliony obywateli blisko ubóstwa
Stagnacja gospodarcza bezpośrednio przekłada się na sytuację materialną społeczeństwa. Według Dmitrija Biełousowa, szefa kremlowskiego Centrum Analiz Makroekonomicznych i Prognoz Krótkoterminowych, od 30 do 40 proc. obywateli Rosji żyje bardzo blisko granicy ubóstwa.
Liczba osób zagrożonych biedą może sięgać od 40 do 60 mln. Jak przyznał Biełousow, dla milionów Rosjan „wystarcza tylko na jedzenie i ubranie”.
Oficjalne statystyki a rzeczywistość
Znacznie lepiej sytuacja wygląda jedynie w oficjalnych danych. Rosstat uznaje za biednych 7,2 proc. obywateli, czyli 10,5 mln osób, przyjmując granicę ubóstwa na poziomie 16 980 rubli miesięcznie - około 500 zł.
Jednocześnie ponad połowa Rosjan osiąga dochody poniżej 60 tys. rubli miesięcznie, a co dziesiąty musi utrzymać się za mniej niż 19 tys. rubli.
Sondaże potwierdzają pogorszenie sytuacji
Rosnące problemy finansowe potwierdzają także badania opinii publicznej. Z sondażu Gallup wynika, że jedna trzecia Rosjan deklaruje brak wystarczających środków nawet na jedzenie.
To jeden z najwyższych poziomów od dwóch dekad, porównywalny jedynie z okresem światowego kryzysu finansowego oraz pandemii COVID-19.




