„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy
Co musisz wiedzieć:
- Gabbard odrzuca tezy o planach rosyjskiej ekspansji na Europę
- Krytykuje media, „deep state” i „podżegaczy wojennych”
- Jej słowa stoją w sprzeczności z doniesieniami Reutersa i ocenami NATO
Gabbard: wywiad USA mówi coś innego
Szefowa Wywiadu Narodowego odniosła się do doniesień sugerujących, że amerykańskie służby podzielają stanowisko Unii Europejskiej i NATO, zgodnie z którym Rosja dąży do zajęcia całej Ukrainy oraz części Europy.
Jak zaznaczyła, tego rodzaju przekaz jest niezgodny z faktycznymi ocenami wywiadu USA.
Prawda jest taka, że wywiad USA uważa, że Rosja nie ma nawet możliwości podbicia i okupowania Ukrainy, nie mówiąc już o "inwazji i okupacji" Europy
- napisała dyrektor Wywiadu Narodowego.
- Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej
- Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony
- Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja
- Polska w pierwszej dwudziestce świata, miliony w nędzy. Druga strona gospodarczego sukcesu
- Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"
- "Chcemy prosić klientów o wsparcie". Handlowa Solidarność rozpoczyna akcję protestacyjną
Oskarżenia wobec „deep state” i mediów
We wpisie opublikowanym w serwisie X Gabbard oskarżyła „podżegaczy wojennych” oraz „media propagandowe” o celowe podważanie działań prezydenta Donalda Trumpa, które mają prowadzić do zakończenia wojny na Ukrainie.
Jej zdaniem narracja o nieuchronnym rosyjskim marszu na Europę służy eskalacji konfliktu i utrzymywaniu atmosfery strachu.
Reuters: cele Putina pozostają bez zmian
Dzień wcześniej agencja Reuters podała, że cele Władimira Putina w wojnie przeciwko Ukrainie pozostają niezmienne.
Według sześciu źródeł, na które powołuje się agencja, prezydent Rosji nadal dąży do zajęcia całej Ukrainy oraz odzyskania części terytoriów w Europie, które w przeszłości należały do Związku Radzieckiego.
Najnowszy z cytowanych raportów pochodzi z końca września.
Reuters informuje również, że Rosja kontroluje obecnie niemal 20 proc. terytorium Ukrainy, w tym Krym, zaanektowany w 2014 r., Ługańsk, ponad 80 proc. obwodu donieckiego, około 75 proc. obszaru obwodów chersońskiego i zaporoskiego oraz niewielkie fragmenty obwodów charkowskiego, sumskiego, mikołajowskiego i dniepropietrowskiego.
Sytuacja na froncie według OSW
Z najnowszego raportu Ośrodka Studiów Wschodnich wynika, że wojska rosyjskie przejęły pełną kontrolę nad Siewierskiem w obwodzie donieckim, zdobyły kolejne tereny na południe od Konstantynówki oraz osiągnęły przyczółki po zachodniej stronie Hulajpola w obwodzie zaporoskim.
Jednocześnie stronie ukraińskiej udało się przeprowadzić kontrofensywę w rejonie Kupiańska w obwodzie charkowskim. Według raportu odcięto tam rosyjskie zgrupowanie liczące około 200 żołnierzy, a zniszczeniu miał ulec m.in. kanał podziemnego rurociągu wykorzystywanego przez wojska rosyjskie do przemieszczania się na północne obrzeża miasta.
Deklaracje Kremla
Na początku grudnia Władimir Putin zapowiedział, że niezależnie od dalszego przebiegu wojny Rosja prędzej czy później „wyzwoli” Donbas oraz „Noworosję”, jak Kreml określa południowo-wschodnie obwody Ukrainy.




