Ubraniowy absurd w Warszawie. Mieszkańcy nie kryją frustracji

W stolicy przy pojemnikach na zużytą odzież coraz częściej można zobaczyć sterty porzuconych ubrań. Kontrolerzy Zarządu Oczyszczania Miasta przypominają, że „tekstyliów można się pozbyć legalnie”.
Warszawa Ubraniowy absurd w Warszawie. Mieszkańcy nie kryją frustracji
Warszawa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć

  • W stolicy narasta problem porzuconych ubrań przy pojemnikach na tekstylia
  • Od 1 stycznia obowiązuje unijny nakaz selektywnej zbiórki tekstyliów
  • Warszawa ma tylko cztery stałe PSZOK-i, co utrudnia dostęp mieszkańcom odległych dzielnic
  • Mobilne PSZOK-i przyjmują tekstylia raz w tygodniu przez półtorej godziny

 

Ubraniowy absurd w Warszawie

„A przecież tekstyliów można się pozbyć legalnie w soboty, od 8:00 do 13:00. Co tydzień w innej dzielnicy działa mobilny punkt, gdzie można oddać czystą i niezniszczoną odzież, obuwie czy domowe tekstylia do ponownego wykorzystania”

- podkreślają urzędnicy w swoim wpisie na Facebooku.

Problem narósł po 1 stycznia, gdy wszedł w życie unijny nakaz selektywnej zbiórki tekstyliów. Oznacza to, że stare ubrania, ręczniki, pościel czy dywany nie mogą trafiać do odpadów zmieszanych i muszą być dostarczane do specjalnych punktów PSZOK.

Warszawa ma jednak tylko cztery stałe PSZOK-i: na Białołęce (Płytowa 1), Bielanach (Kampinoska 1), Woli (Tatarska 2/4) i Wilanowie (Zawodzie 1). Mieszkańcy odległych dzielnic, takich jak Rembertów, Wesoła czy Wawer, muszą pokonywać kilkanaście kilometrów, by oddać tekstylia. Nawet osoby z centrum stolicy narzekają na długie dojazdy.

Aby częściowo rozwiązać problem, wprowadzono mobilne PSZOK-i - specjalne furgonetki przyjmujące odzież raz w tygodniu przez półtorej godziny. Jednak wymaga to od mieszkańców dobrej pamięci i dyscypliny, bo godziny i lokalizacje zmieniają się co tydzień.

 

Mieszkańcy nie kryją frustracji

Pod wpisem Warszawskiego Zarządu Oczyszczania Miasta pojawiło się wiele wpisów. Co o sprawie myślą sami mieszkańcy?

"Pomysł, że z każdą dziurawą skarpetką mam jechać do PSZOKu jest absurdalny. Wstawcie pojemniki na tekstylia do altan śmietnikowych"

"Już widzę jak osoba, która nie ma samochodu, będzie targała siatkę z ciuchami przez całą dzielnicę. Jasne, na głupie prawo nie macie wpływu, ale obok MSZOKów powinny być po prostu pojemniki na odzież używaną postawione przez ZOM, czy kto tam za to odpowiada (skoro prywatni dostawcy się zwijają)"

"Jak sobie wyobrażacie osobę niepełnosprawną i bez samochodu jeżdżącą z reklamówkami ubrań po różnych punktach w Warszawie? Pozdrawiam pomysłodawców"

- czytamy niektóre z wypowiedzi.

 


 

POLECANE
Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania tylko u nas
Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania

Czy zwykły zjadacz chleba słyszał o polityce klimatycznej Unii Europejskiej? Pewnie tak. Ten świadomy wie, że żyjemy w bardzo "ambitnej" Wspólnocie. Choć Unia Europejska odpowiada za ok 7 % emisji CO2 to chce „zbawić świat” i w roku 2050 pragnie być zero emisyjna

Dron miał spaść w Inowrocławiu pilne
Dron miał spaść w Inowrocławiu

W Inowrocławiu miało dojść do groźnego incydentu z udziałem drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Według doniesień posła Bartosza Kownackiego maszyna spadła poza wyznaczoną strefą lotów, uszkadzając samochody i budynek.

Prokuratura zajęła majątek posła PiS z ostatniej chwili
Prokuratura zajęła majątek posła PiS

Prokuratura Krajowa zajęła majątek posła PiS Michała Wosia. Śledczy uznali, że dotychczasowe środki zapobiegawcze wobec polityka „okazały się niewystarczające”. Woś twierdzi, że działania wobec niego mają charakter czysto polityczny. „To dyspozycja Tuska” – komentuje poseł w rozmowie z „Super Expressem”.

Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy” z ostatniej chwili
Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy”

Tuż przed rozpoczęciem meczu Ligi Konferencji Europy w Krakowie doszło do skandalu. Szef bezpieczeństwa z ukraińskiego Szachtar Donieck nie pozwolił kibicom Legii Warszawa wnieść na stadion flagi „Wołyń Pamiętamy”. Fani stołecznego klubu odpowiedzieli protestem.

Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę z ostatniej chwili
Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę

Rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt zapowiedziała w czwartek, że prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem 30 października w Korei Południowej. Będzie to pierwsze spotkanie twarzą w twarz przywódców mocarstw podczas drugiej kadencji Trumpa.

Jan Krzysztof Ardanowski: Będę prosił Pana Prezydenta o zawetowanie ustawy o zwierzętach futerkowych. To jest złodziejstwo i bolszewia tylko u nas
Jan Krzysztof Ardanowski: Będę prosił Pana Prezydenta o zawetowanie ustawy o zwierzętach futerkowych. To jest złodziejstwo i bolszewia

„Będę prosił Pana Prezydenta o zawetowanie ustawy o zwierzętach futerkowych. Uważam, że ta ustawa jest szkodliwa pod każdym względem” - mówi portalowi Tysol.pl przyszły przewodniczący Rady ds. Rolnictwa przy Prezydencie RP Karolu Nawrockim, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Odwołane loty do Amsterdamu. Przewoźnik apeluje do podróżnych z ostatniej chwili
Odwołane loty do Amsterdamu. Przewoźnik apeluje do podróżnych

Holandię paraliżuje orkan Benjamin. Silny wiatr o prędkości nawet 120 km/h utrudnia funkcjonowanie transportu lotniczego, kolejowego i publicznego. Władze ostrzegają, że skutki wichury będą odczuwalne w całej Europie Zachodniej.

Płonie kurnik w Fałkowicach. Ogień pochłonął ponad sto tysięcy zwierząt z ostatniej chwili
Płonie kurnik w Fałkowicach. Ogień pochłonął ponad sto tysięcy zwierząt

W miejscowości Fałkowice w województwie opolskim doszło do ogromnego pożaru. Płonie kompleks kurników, w którym znajdowało się nawet 200 tysięcy sztuk drobiu. Strażacy walczą z ogniem od godzin popołudniowych.

Rosyjskie samoloty wojskowe wtargnęły w przestrzeń powietrzną Litwy z ostatniej chwili
Rosyjskie samoloty wojskowe wtargnęły w przestrzeń powietrzną Litwy

Dwa rosyjskie samoloty wojskowe w czwartek wleciały na 18 sekund w przestrzeń powietrzną Litwy, członka NATO - poinformowały litewskie siły zbrojne.

Kreml grozi ws. decyzji Waszyngtonu. Putin zapowiada „poważną odpowiedź” z ostatniej chwili
Kreml grozi ws. decyzji Waszyngtonu. Putin zapowiada „poważną odpowiedź”

Władimir Putin w czwartek ostrzegł, że każde uderzenie w głąb Rosji będzie traktowane jako eskalacja konfliktu. Zapowiedział „poważną i przygniatającą” odpowiedź na ewentualne ataki oraz zlekceważył wpływ nowych sankcji USA na rosyjską gospodarkę.

REKLAMA

Ubraniowy absurd w Warszawie. Mieszkańcy nie kryją frustracji

W stolicy przy pojemnikach na zużytą odzież coraz częściej można zobaczyć sterty porzuconych ubrań. Kontrolerzy Zarządu Oczyszczania Miasta przypominają, że „tekstyliów można się pozbyć legalnie”.
Warszawa Ubraniowy absurd w Warszawie. Mieszkańcy nie kryją frustracji
Warszawa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć

  • W stolicy narasta problem porzuconych ubrań przy pojemnikach na tekstylia
  • Od 1 stycznia obowiązuje unijny nakaz selektywnej zbiórki tekstyliów
  • Warszawa ma tylko cztery stałe PSZOK-i, co utrudnia dostęp mieszkańcom odległych dzielnic
  • Mobilne PSZOK-i przyjmują tekstylia raz w tygodniu przez półtorej godziny

 

Ubraniowy absurd w Warszawie

„A przecież tekstyliów można się pozbyć legalnie w soboty, od 8:00 do 13:00. Co tydzień w innej dzielnicy działa mobilny punkt, gdzie można oddać czystą i niezniszczoną odzież, obuwie czy domowe tekstylia do ponownego wykorzystania”

- podkreślają urzędnicy w swoim wpisie na Facebooku.

Problem narósł po 1 stycznia, gdy wszedł w życie unijny nakaz selektywnej zbiórki tekstyliów. Oznacza to, że stare ubrania, ręczniki, pościel czy dywany nie mogą trafiać do odpadów zmieszanych i muszą być dostarczane do specjalnych punktów PSZOK.

Warszawa ma jednak tylko cztery stałe PSZOK-i: na Białołęce (Płytowa 1), Bielanach (Kampinoska 1), Woli (Tatarska 2/4) i Wilanowie (Zawodzie 1). Mieszkańcy odległych dzielnic, takich jak Rembertów, Wesoła czy Wawer, muszą pokonywać kilkanaście kilometrów, by oddać tekstylia. Nawet osoby z centrum stolicy narzekają na długie dojazdy.

Aby częściowo rozwiązać problem, wprowadzono mobilne PSZOK-i - specjalne furgonetki przyjmujące odzież raz w tygodniu przez półtorej godziny. Jednak wymaga to od mieszkańców dobrej pamięci i dyscypliny, bo godziny i lokalizacje zmieniają się co tydzień.

 

Mieszkańcy nie kryją frustracji

Pod wpisem Warszawskiego Zarządu Oczyszczania Miasta pojawiło się wiele wpisów. Co o sprawie myślą sami mieszkańcy?

"Pomysł, że z każdą dziurawą skarpetką mam jechać do PSZOKu jest absurdalny. Wstawcie pojemniki na tekstylia do altan śmietnikowych"

"Już widzę jak osoba, która nie ma samochodu, będzie targała siatkę z ciuchami przez całą dzielnicę. Jasne, na głupie prawo nie macie wpływu, ale obok MSZOKów powinny być po prostu pojemniki na odzież używaną postawione przez ZOM, czy kto tam za to odpowiada (skoro prywatni dostawcy się zwijają)"

"Jak sobie wyobrażacie osobę niepełnosprawną i bez samochodu jeżdżącą z reklamówkami ubrań po różnych punktach w Warszawie? Pozdrawiam pomysłodawców"

- czytamy niektóre z wypowiedzi.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe