70 lat życia i 45 lat pracy dla prawdy historycznej. Jubileusz Leszka Żebrowskiego

Co musisz wiedzieć:
- W Warszawie odbyły się uroczystości 70. urodzin i 45-lecia pracy naukowej Leszka Żebrowskiego, zorganizowane przez Związek Żołnierzy NSZ, „Glaukopis” i „Głos znad Narwi”.
- Leszek Żebrowski to historyk wychowany w rodzinie o tradycjach niepodległościowych, od lat 70. angażował się w opozycję demokratyczną, a przez dekady dokumentował dzieje podziemia narodowego.
- Autor pionierskich publikacji o NSZ i podziemiu antykomunistycznym, współtwórca fundamentalnych opracowań źródłowych o PPR, GL i AL, recenzent, popularyzator i współpracownik wielu inicjatyw naukowych oraz filmowych.
- Podczas konferencji uczniowie i współpracownicy Żebrowskiego podkreślali jego wpływ na badania historii podziemia oraz kształcenie kolejnych pokoleń historyków.
Jubileusz Leszka Żebrowskiego
Uroczystości mające uhonorować 45-lecie pracy naukowej, badawczej i edukacyjnej jubilata, jak również niedawno obchodzone przez niego 70-te urodziny, odbyły się 21 września w Warszawie. Ich organizatorami był Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, pismo społeczno-historyczne "Glaukopis" oraz portal historyczny "Głos znad Narwi". Rozpoczęła je msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Po niej uczestnicy spotkali się na konferencji naukowej w Sali Tradycji Ordynariatu Wojska Polskiego. Po wprowadzającym przemówieniu księdza Tadeusza Łebkowskiego głos zabrał Michał Wołłejko, historyk i zastępca redaktora naczelnego "Glaukopisu", a zarazem uczeń Leszka Zebrowskiego, który wygłosił laudację. Następnie, głos zabrał sam jubilat. Wśród publiczności znaleźli się: naukowcy, kombatanci i ich rodziny, przedstawiciele organizacji patriotycznych, współpracownicy i przyjaciele Leszka Zebrowskiego oraz osoby zainteresowane tematyką historii podziemia.
Nieprzypadkowo, jubileusz zbiegł się w czasie jeszcze z jedną rocznicą. 20 września 1942 powstały Narodowe Siły Zbrojne. To właśnie badaniu i propagowaniu historii przede wszystkim tej formacji większość swojego życia poświęcił Leszek Żebrowski. Formacja ta powstała z, wywodzącej się ze środowiska Stronnictwa Narodowego, Narodowej Organizacji Wojskowej oraz, związanego ze środowiskiem Obozu Narodowo-Radykalnego, Związku Jaszczurczego, a także wielu innych, mniejszych organizacji konspiracji narodowej. Pierwszym dowódcą organizacji został płk Ignacy Oziewicz. NSZ uważały, że Polska w czasie okupacji ma dwóch równorzędnych wrogów - Niemców i Sowietów. Organizacja ta postulowała oparcie nowej granicy zachodniej na Odrze i Nysie i włączenie do Polski Prus Wschodnich, przy jednoczesnym zachowaniu przedwojennej granicy wschodniej. Narodowi konspiratorzy stworzyli również, doskonale działającą m.in. na terenie Rzeszy, sieć wywiadu. Latem 1944 większość struktur NSZ dokonało scalenia z Armią Krajową. Odrębność zachowała część struktur wywodzących się z dawnego Związku Jaszczurczego. Mimo, iż NSZ przeciwne było wybuchowi powstania w Warszawie, zarówno scalona i niescalona ich część w liczbie około 5 000 żołnierzy wzięła w nim aktywny i bohaterski udział. Najbardziej znaną formacją, jaką powołały NSZ, była Brygada Świętokrzyska. Oddział ten w II. połowie 1944 roku walczył na ziemi kieleckiej zarówno z Niemcami, jak i komunistycznymi bandami Armii Ludowej. W styczniu 1945 podjął on tzw. marsz na Zachód, dołączając wiosną do walczących w Czechach wojsk amerykańskich i wyzwalając obóz koncentracyjny w Holiszowie, ratując tym samym życie 1000 więzionych w nim kobiet (w tym, ponad 200 Żydówek). Żołnierze NSZ kontynuowali swoją walkę także po nastaniu nowej, sowieckiej okupacji, bijąc się z wrogiem pod szyldem NSZ oraz nowo powołanej organizacji - Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Ostatni dowódca NSZ ppłk Stanisław Kasznica został zamordowany przez komunistów w maju 1948.
- Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- GDDKiA wydała pilny komunikat dla mieszkańców Wieliczki i Krakowa
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Pentagon wezwał setki generałów. Nowe informacje
Od młodych lat zaangażował się w aktywność niepodległościową
Jak wspomniał Michał Wołłejko, autor laudacji, droga życiowa i naukowa Leszka Żebrowskiego była także rezultatem jego wychowywania w rodzinie o pięknych, patriotycznych tradycjach. Ojciec jubilata, Franciszek Żebrowski, był oficerem ZWZ i AK Ziemi Łomżyńskiej, więźniem Polski Ludowej. Stryj jubilata, Kazimierz Żebrowski ps. "Bąk", był ostatnim komendantem Okręgu Białystok Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Poległ tragicznie wraz z synem Jerzym w walce z siłami UB i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Również Leszek Zebrowski od młodych lat zaangażował się w aktywność niepodległościową, zaczynając od końca lat 70-tych od aktywności w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). Następnie rozpoczął, trwające już 45 lat, badania historii podziemia narodowego. Spotykał się z bohaterami konspiracji, spisując ich relacje i zbierał dokumenty dotyczące podziemia. Jak wspomniano w trakcie laudacji, miał wówczas kilku mentorów, których wspomniano w trakcie laudacji. Jednym z nich był Napoleon Siemaszko, działacz Stronnictwa Narodowego, uczestnik konspiracji narodowej, więzień Berezy Kartuskiej i czasów stalinowskich, a później adwokat i jeden z nieformalnych liderów środowiska narodowego w czasach PRL. Innym ze wspomnianych był Leon Mirecki (wywodzący się ze znanej, patriotycznej rodziny Mireckich), również działacz narodowy represjonowany w czasach sanacji, adwokat, w czasie okupacji oficer Narodowej Organizacji Wojskowej, po wojnie więzień stalinowski, a w 1989 jeden z inicjatorów powołania odrodzonego Stronnictwa Narodowego. W tych czasach Leszek Żebrowski dzielił się także uzyskaną wiedzą z młodzieżą na organizowanych potajemnie spotkaniach. Jedno z takich tajnych spotkań zorganizowanych w kościele żartobliwie wspomniał autor laudacji, sam bowiem w nim uczestniczył, jako młody student. Był on jedynym uczestnikiem intensywnie robiącym na spotkaniu notatki, Leszek Żebrowski początkowo pomyślał więc wtedy, iż jest on... wysyłanym na spotkanie współpracownikiem bezpieki.
Odkłamywanie historii o NSZ
Lata 90-te przynoszą nowe możliwości. O NSZ można już pisać i mówić, odkłamując ich historię. Ataki na tę formację jednak nie ustają - nadal trzeba jej bronić przed oszczerstwami środowisk postkomunistycznych, lewicowych czy choćby publicystów "Gazety Wyborczej". Leszek Zebrowski stoi w pierwszym szeregu tej walki, prowadząc badania, publicystykę historyczną, wydając publikacje naukowe, występując w mediach i na spotkaniach popularyzujących historię. Trzeba tu także wspomnieć o jeszcze jednej bardzo ważnej roli, jaką wtedy odegrał. W latach 1992-2002 pełnił funkcję naczelnika komórki weryfikacji w Urzędzie ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Weryfikując uprawnienia kombatanckie wielokrotnie udało mu się wykryć fałszywe relacje i świadectwa ludzi, próbujących wyłudzić świadczenia kombatanckie, przypisujących sobie nieistniejące zasługi lub których działalność sprowadzała się do walk z podziemiem niepodległościowym albo zwykłej „bandyterki” w szeregach Polskiej Partii Robotniczej lub Armii Ludowej.
Najważniejsze publikacje
Nie sposób wymienić wszystkich publikacji, których autorem jest Leszek Zebrowski, warto jednak wspomnieć te najważniejsze. Wśród nich jest bez wątpienia pierwszy album na temat Brygady Świętokrzyskiej, wydany jeszcze w 1994 roku i wznawiany w późniejszych latach w znacznie bardziej rozbudowanej formie. Bezcenne dla studiowania historii NSZ są, wydane w latach 1994-1996, trzytomowe "Narodowe Siły Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia." Pionierski charakter ma także, wydany wspólnie z Grzegorzem Wąsowskim w 1999, album "Żołnierze wyklęci. Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku", będący pierwszą tak kompleksową publikacją w tym temacie. Istotną dla walki o prawdę historyczną książką wydaną przez jubilata był także "Paszkwil Wyborczej. Michnik i Cichy o Powstaniu Warszawskim". W publikacji tej Leszek Żebrowski zdemaskował kłamstwa zawarte w głośnej publikacji "Gazety Wyborczej", fałszywie i skandalicznie oskarżającej jednego z bohaterów Powstania Warszawskiego kpt. Wacława Stykowskiego "Hala" o mord na Żydach w czasie Powstania.
Leszek Żebrowski nie zajmował się jednak tylko podziemiem niepodległościowym. Unikatowy charakter ma, wydany wspólnie z prof. Markiem Chodakiewiczem i dr. Piotrem Gontarczykiem zbiór, naprawdę szokujących, wewnętrznych dokumentów z archiwów Polskiej Partii Robotniczej, Gwardii Ludowej i Armii Ludowej p.t. "Tajne oblicze GL-AL i PPR. Dokumenty". Obok własnych publikacji Leszek Zebrowski był również autorem wielu recenzji i opracowań, by wspomnieć choćby opracowanie wspomnień mjr. Władysława Kołacińskiego "Żbika". Wspierał wiele produkcji filmowych, a także publikacji książkowych. Tu wspomnieć warto choćby powieść Elżbiety Cherezińskiej, która odbiła się szerokim echem, opisującą historię Brygady Świętokrzyskiej p.t. "Legion".
„My wszyscy z niego” – to słowa, które wybrzmiały w laudacji, a ich prawdziwym potwierdzeniem byli uczestnicy tego wydarzenia. Na sali znalazło się wielu uczniów i współpracowników Leszka Zebrowskiego. Znaleźć ich można było także wśród prelegentów. Prof. Tadeusz Rutkowski wygłosił wykład na temat publikacji "Obóz reakcji", pierwszej syntezy polskiego Podziemia opracowanej przez komunistów. Dr Bartłomiej Szyprowski przedstawił mało znany i niestety tragiczny fragment historii polskich służb wywiadowczych ZWZ-AK, czyli Wydziału Wywiadu Ofensywnego "Stragan". Dr Michał Ostapiuk z kolei zabrał uczestników konferencji na Ziemię Łomżyńską, omawiając działalność Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w latach 1947-1949 w tym powiecie. Ostatnim wystąpieniem była prelekcja dra Kazimierza Krajewskiego, która to dotyczyła historii Uderzeniowych Batalionów Kadrowych, formacji zbrojnej innej organizacji konspiracyjnej o charakterze narodowym, czyli Konfederacji Narodu. Formacja ta szczególnie zasłużyła się w walkach na Podlasiu i Nowogródczyźnie.
Szanownemu jubilatowi pozostaje życzyć nie 100, lecz co najmniej 120 lat w zdrowiu i wielu kolejnych publikacji naukowych!