Łukasz Jasina: Chiński syndrom

Co musisz wiedzieć?
- 14 września wizytę w Polsce złożył chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi. Spotkał się z Radosławem Sikorskim i Prezydentem RP Karolem Nawrockim
- Mówiło się o rozmowach nt. otwarcia granicy polsko-białoruskiej, przez którą przebiega tzw. Nowy Jedwabny Szlak w ramach Inicjatywy Pasa i Szlaku
- Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina zauważa różnicę w podejściu "wiodących mediów" do rozmów z Chińczykami w czasach rządów PiS i obecnie
Szał w mediach
Nic dziwnego bo nawet przybycie do Polski chińskiego przedstawiciela niskiej rangi wywołuje w polskich mediach szał i brewerie. Pamiętam jak w maju 2023 przed przyjazdem ambasadora Li Hui który był specjalnym przedstawicielem tamtejszego MSZ ds. Eurazji, telefony od dziennikarzy się urywały. Przyjeżdża ważny Chińczyk - stanie się na pewno coś ważnego. Wtedy nic się nie stało ale szał przypomina tamten. Oczywiście jak to w wypadku spotkań dyplomatycznych publicyści zazwyczaj domyślają się przełomu bo informacja o nim nie pojawia się w komunikatach prasowych.
Po wizycie Wang YI mamy zresztą tylko lakoniczne wypowiedzi z MSZ i Kancelarii Prezydenta. Oczekiwania są jednak spore i niektórym pod łepetyna rodzi się nawet marzenie o zatrzymaniu dronów i chińskim wpływie na Rosję i Białoruś.
[Kolejowy szlak północny tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku. Źródło: OSW]
Skąd ta hipokryzja?
Notabene pamiętam, że jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia lub tez jak ładniej określił to Marks „byt kształtuje świadomość”. Niemalże równiuśko trzy lata miałem okazje zasiąść po lewicy ministra Zbigniewa Raua podczas jego spotkania z ministrem Wang Yi w nowojorskim przedstawicielstwie Chin przy ONZ. Nie tak monumentalne jak inne chińskie ambasady gmaszysko przywitało nas miło a podano nie żadne chińskie napoje ale kawę i herbatę z pobliskiej sieciówki. W Polsce natychmiast posypał się grad krytyki za "spotykanie się z przedstawicielem reżimu wspierającego Putina". Ustał on dzień później gdy z Wang YI spotkał się amerykański sekretarz stanu Antony Blinken.
"Na szczęście"
Dziś tej krytyki już nie ma bo "na szczęście" rozmowy z ministrem Yi prowadzi minister Sikorski, choć przyjął go także prezydent Nawrocki. Z przygotowaniem wizyty podobno było różnie ale zdaje się ze pod koniec element współpracy miedzy Kancelarią a resortem wystąpił. Co się podczas wizyty udało załatwić, zobaczymy.
Wang Yi
Wang Yi to nie tylko szef MSZ. To ktoś zdecydowanie ważniejszy od swojego rosyjskiego odpowiednika Ławrowa bo człowiek mający autentyczny wpływ na politykę. Jako radca państwowy i dyrektor Centralnej Komisji Spraw Zagranicznych jest zresztą swoim własnym zwierzchnikiem i niemalże partnerem Przewodniczącego. Funkcję szefa MSZ sprawuje bo po skandalu i zniknięciu jego poprzednika i następcy - Qin Ganga - nie bardzo miano kogo na to miejsce powołać.
Stały dialog z Chinami
Wizyta chińskiego Gorczakowa jest więc na pewno ważna i być może przyniosła sukcesy w kwestiach bilateralnych. Chińczycy są zresztą w naszych sprawach mądrzy i znają się na wspólnych problemach bo dialog (także za zasługa Andrzeja Dudy - chyba jego największym sukcesem międzynarodowym są relacje z Chinami) mamy stały. Polska tez nie pokazała podziałów. Tylko chińskiego syndromu zapowiadania czegoś niesamowitego dziennikarze mogliby się wystrzegać. Czego zresztą nie zrobią.
[Sekcje "Co musisz wiedzieć" i FAQ, oraz śródtytuły od Redakcji]
Najczęściej zadawane pytania - FAQ
- Kim jest Wang Yi? Wang Yi to minister spraw zagranicznych Chin, od lat pełniący kluczową rolę w chińskiej polityce zagranicznej.
- Dlaczego wizyta Wang Yi w Polsce jest istotna? Wizyta ma znaczenie strategiczne – dotyczy relacji gospodarczych, współpracy w ramach Inicjatywy Pasa i Szlaku oraz pozycji Polski w polityce zagranicznej Chin i UE.
- Jakie stanowisko prezentuje Łukasz Jasina? Były rzecznik MSZ analizuje znaczenie wizyty, wskazując na szerszy kontekst geopolityczny i możliwe konsekwencje dla Polski.
- Jakie są szersze relacje Polska–Chiny? Polska współpracuje z Chinami głównie w obszarze handlu i transportu (Nowy Jedwabny Szlak), ale relacje komplikują się w związku z wojną w Ukrainie i polityką Chin wobec Rosji.