Niemcy chcą monopolizować mur antydronowy na wschodniej flance NATO?

Co musisz wiedzieć?
- Rośnie zagrożenie dronami rosyjskimi na wschodniej flance NATO.
- Wschodnią flankę NATO ma chronić Drone Wall (mur antydronowy).
- Niemieckie firmy chcą monopolizować kontrakty w tym zakresie.
W piątek 26 września przedstawiciele Estonii, Łotwy, Litwy, Finlandii, Polski, Rumunii i Bułgarii spotkają się z europejskim komisarzem ds. obrony i przestrzeni kosmicznej Andriusem Kubiliusem, aby omówić wsparcie i rolę UE w tym natowskim projekcie. Jeśli Unia wyłoży większe wsparcie finansowe na Drone Wall (mur antydronowy) na wschodniej flance NATO, przejmie ona pałeczkę przywództwa, na czym zależy szczególnie Niemcom.
Niemieckie firmy
Monachijski start-up Quantum Systems, specjalizujący się w produkcji dronów rozpoznawczych i bojowych, wyraził zainteresowanie udziałem w projekcie. Firma, która już dostarcza drony Vector na Ukrainę i buduje tam fabryki produkcyjne, widzi w tzw. murze dronowym okazję do umieszczenia swoich systemów nadzoru i przechwytywania. Rzecznik Quantum Systems Paul Strobel potwierdził w rozmowie z mediami, że spółka jest gotowa dostarczyć technologie testowane na froncie ukraińskim, gdzie drony firmy osiągają wysoki wskaźnik przetrwania mimo intensywnej wojny elektronicznej. Oczekuje się, że rząd kanclerza Friedricha Merza wesprze takie firmy jak Quantum Systems, zwiększając produkcję dronów do setek sztuk miesięcznie, co może przynieść korzyści w ramach wielomiliardowego projektu NATO, którym jest Drone Wall (mur antydronowy).
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- Tusk poda się do dymisji? Znamienne słowa
- Zapowiadała podpalenia polskich obiektów. Za Tuska reprezentuje Polskę na konferencji bezpieczeństwa
- „Polska to nie żerowisko dla pijaków z SKW”. Cenckiewicz mocno odpowiada na publikację „Rz”
- Nieoficjalnie: Duże zmiany w PO. Nowy „faworyt” Tuska
- Przełomowe orzeczenie TK: brak publikacji w Dzienniku Ustaw nie blokuje wejścia w życie wyroków TK
- Awantura na posiedzeniu rządu Tuska miała trwać prawie godzinę
- Trzy linie lotnicze zawieszają połączenia z Warszawą i Krakowem. Komunikat dla pasażerów
- Donald Trump: Nie pozwolę Izraelowi zaanektować Zachodniego Brzegu, dość tego
- Wysocka-Schnepf składa zawiadomienie do prokuratury. Na celowniku kolejny dziennikarz
- ZUS wydał pilny komunikat
- PZU wydał pilny komunikat
Frankenburg Technologies
Innym przykładem niemieckiego zaangażowania jest Frankenburg Technologies – estońska firma założona w 2024 roku, której kluczową postacią jest niemiecki inżynier rakietowy Andreas Bappert. Bappert, wcześniej związany z Diehl Defence, gdzie kierował rozwojem systemów obrony powietrznej średniego i dalekiego zasięgu, pełni rolę dyrektora ds. inżynierii w Frankenburgu. Spółka rozwija niskokosztowe pociski antydronowe, takie jak Mark 1, które mają być efektywnym rozwiązaniem przeciwko rojom dronów. Frankenburg jest częścią estońskiej inicjatywy „Baltic Drone Wall”, współpracując z ministerstwem spraw wewnętrznych Estonii i innymi podmiotami, takimi jak Rantelon czy Sky Fortress. Doświadczenie Bapperta z systemów jak IRIS-T SLM, testowanych w Ukrainie, czyni firmę atrakcyjnym partnerem dla europejskich projektów obronnych. Firma ta zarejestrowała pod tą samą nazwą spółkę córkę w lutym 2025 w Katowicach.
Osłona polityczna
Niemieckie firmy nie działają w próżni – ich zaangażowanie wpisuje się w szerszy kontekst polityczny. Dziś, 26 września 2025 roku, unijny komisarz ds. obrony Andrius Kubilius spotyka się z ministrem obrony Ukrainy oraz szefami resortów obrony państw wschodniej flanki UE, w tym Polski, by omówić reakcję na zagrożenie dronowe. Minister spraw wewnętrznych Niemiec Alexander Dobrindt ostrzega przed „wyścigiem zbrojeń dronowych” w Europie, cytując rosyjskie zagrożenia hybrydowe, i zapowiada inwestycje w systemy detekcji i przechwytywania. Niemcy zwiększają wydatki obronne do 3,5% PKB, promując partnerstwa z Ukrainą, które obejmują firmy jak Helsing (drony uderzeniowe z AI) czy Rheinmetall (system Skynex).
Drone Wall (mur antydronowy)
Jednak wiele kwestii pozostaje nierozstrzygniętych. Pojęcie Drone Wall (mur antydronowy) jest interpretowane różnie: dla jednych to głównie detekcja radarowa i jamming, dla innych – rozszerzony nadzór graniczny przeciw nielegalnej migracji. Koszty szacowane są na 2–3 miliardy euro za pełny system, a finansowanie mogłoby pochodzić z Europejskiego Funduszu Obronnego. Branża, w tym niemieckie firmy, oczekuje od Komisji Europejskiej koordynacji i jasnego planu, by uniknąć chaosu wśród inicjatyw z krajów bałtyckich, Finlandii i Polski. Kryteria udziału są surowe: produkty muszą być gotowe do rynku, produkowane w Europie i wypełniać luki w zdolnościach.
[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl oraz licznych polskich i niemieckich mediów]
Najczęściej zadawane pytania – FAQ
Czym jest Drone Wall? Drone Wall to projekt budowy systemu antydronowego wzdłuż wschodniej flanki NATO, który ma chronić państwa regionu przed zagrożeniami z powietrza, zwłaszcza ze strony Rosji.
Które kraje biorą udział w inicjatywie? Projekt obejmuje państwa bałtyckie, Polskę oraz inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej współpracujące w ramach NATO i Unii Europejskiej.
Dlaczego mówi się o niemieckiej dominacji w projekcie? Część komentatorów wskazuje, że niemieckie firmy obronne, takie jak Quantum Systems czy Frankenburg, starają się zyskać dominującą rolę w dostarczaniu technologii antydronowych.