Wielowieyska zaprosiła do samochodu "prześladowanych" przez Kościół ks. Sowę i Lemańskiego
Dominika Wielowieyska zastanawia się w rozmowie głównie z księdzem Sową, bo ksiądz Lemański był jedynie "symbolem" podczas tej przejażdżki, czy wydawanie zakazów wypowiedzi kolejnym duchownym jest jakimś groźnym zjawiskiem w Kościele. Ksiądz Sowa natomiast głowi się głównie nad tym, kto pisze donosy na księży.
"Polski Kościół odmawia prawa publicznych wypowiedzi nieprawomyślnym księżom - takim zakazem objęty jest ponownie ks. Adam Boniecki, specjalna komisja bada pod tym kątem wypowiedzi ojca Pawła Gurzyńskiego. Czy kiedyś przujdzie czas, by księża mogli bez zastraszania wypowiadać się publicznie?"
- zastanawia się "Wyborcza"
GW "pochyła się z troską" nad księży mającymi zakazy. Hipokryzja! bo GW wyła z radości, gdy zakaz otrzymali księża @ArchKrakowska np. ks.Natanek. Hipokryzją jest też to, że ks.Lemański uchylił się od posługi w dziecięcym szpitalu, a ks. Sowa w parafii https://t.co/jVhBIOtEtz pic.twitter.com/YKXAAaLEO8
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) 28 grudnia 2017
Dlaczego ks. Lemański przestrzega ks. Sowę i @DWielowieyska przed nagłym skrętem w prawo? Odpowiedź już dziś w #CrashTest na @gazeta_wyborcza. Zapraszamy! pic.twitter.com/77LMAFxNEU
— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) 28 grudnia 2017
/ Źródło: wyborcza.pl
#REKLAMA_POZIOMA#