[video] Witold Repetowicz szczerze o swoim aresztowaniu w Syrii: Niektórzy płacą cenę życia
- Bardzo dużo mówi się o migrantach, o uchodźcach z Syrii, o Syrii, o wojnie w Syrii (…) Żeby wypowiadać się na temat kryzysu migracyjnego, na temat potrzeb Syryjczyków (…) trzeba robić materiały na miejscu (…) Żeby ten Syryjczyk nie był takim mitycznym stworzeniem, gdzie nawet wiele osób nie wie jak wygląda Syryjczyk, przypominają mi się tutaj scenki łodzi wypełnionych czarnoskórymi osobami (…) podczas gdy karnacja przeciętnego Syryjczyka nie różni się od karnacji przeciętego Polaka. Myśmy właśnie w tym celu pojechali najpierw na początku września na tereny rządowe a potem do północnej Syrii, na tereny pod kontrolą kurdyjską (…) Głównym problemem Syrii jest kwestia odbudowy, ożywienia tego kraju (…) tak żeby ci ludzie nie musieli stamtąd wyjeżdżać i żeby pokazać, że nie jest prawdą, że wszędzie bomby spadają i że nie można pomagać na miejscu. To jest oczywiście prawda niewygodna dla niektórych mediów - mówił Witold Repetowicz, dziennikarz, który niedawno opuścił syryjskie więzienie
- Myśmy i tak zapłacili bardzo umiarkowaną cenę, bo niektórzy płacą cenę swojego życia żeby przekazywać prawdę. (…) Okoliczności zatrzymania były takie, że myśmy pojechali na tereny kontrolowane przez Syryjskie Siły Demokratyczne i mieliśmy pozwolenie na przekroczenie granicy na takim nieformalnym przejściu granicznym (…) ze strony Kurdystanu irackiego i władz północnej Syrii (…) Natomiast z punktu widzenia zarówno Iraku jak i Syrii, to przejście nie jest legalnym przejściem granicznym
- mówił Witold Repetowicz
- Źródło: tysol.pl
- Data: 28.12.2017 13:06
- Tagi: , uchodźcy, imigranci, Syria, Witold Repetowicz,