Roman Giertych i Leszek Czarnecki. Ujawniono nowe taśmy

Co musisz wiedzieć?
- Telewizja Republika ujawniła nowe nagrania prywatnych rozmów Romana Giertycha.
- Prawnik miał aranżować spotkanie Leszka Czarneckiego z Donaldem Tuskiem.
- Leszek Czarnecki jest kluczową postacią afery GetBack.
- Wcześniej Telewizja Republika ujawniła nagranie z kwietnia 2025 r., na którym – jak twierdzi stacja – Roman Giertych omawia plan reformy prokuratury i rolę ministra Adama Bodnara.
Taśmy Republiki ujawniają kulisy rozmów
Telewizja Republika opublikowała kolejną porcję nagrań, na których Roman Giertych ma rozmawiać z Leszkiem Czarneckim. Z ujawnionej przez stację rozmowy ma wynikać, że polityk KO chciał zorganizować Czarneckiemu spotkanie z Donaldem Tuskiem.
Rozmowa rozpoczyna się od tego, iż Giertych nie mógł przez kilka dni się do niego dodzwonić. Ten drugi oddzwaniając oznajmił, że chciał go wesprzeć po wyniku wyborów.
L. CZ.: Słuchaj, nieważne. Niezależnie od tego nie mam żadnego sygnału tak dzwonię, żeby się dowiedzieć, w jakiej jesteś formie. Bo, kurczę, tak, ostatnio mam wrażenie, że trochę cię jakoś tak podłamały te wybory I to niedobrze. Próbuję cię podbudować
R.G.: Słuchaj, gadałem długo z Donaldem. On mnie podbudował mocno. Zadowolony, uchachany
Dalsza część artykułu pod materiałem video
L. CZ.: Ja też chcę podbudować
R.G.: Uchachany, jak nie wiem że Małgośkę Grzegorz wysunął. Bo Małgośka, to jest jego człowiek. Więc szczęśliwy, jak nie wiem. Umówiłem się z nim na ten tydzień, przyszły i będę wiedział, co planujesz. Chyba będzie już miało jakieś decyzje. Tak myślę.
L. CZ.: To dobrze, jak mogę w czymś pomóc, to z chęcią pomogę.
R.G.: Ja muszę was w ogóle spotkać.
L. CZ. A jak mogę nie zaszkodzić, to nie będę szkodził.
– czytamy.
Luksusowy hotel w Wenecji
Kolejna odsłona taśm ujawnionych przez Telewizję Republika ukazuje, jak Roman Giertych umawiał się z bohaterem afery GetBack na wspólne biesiadowanie w luksusowym hotelu w Wenecji.
L. CZ. Mam do ciebie pytanie. Wy przypadkiem koło 12-go nie nie jesteście we Włoszech z Basią?
R. G. Nie, nie planowałem. 12-ego nie mogą nawet.
L. CZ. Bo byśmy Was na kolację w Wenecji uroczystą zaprosili.
R. G. 12-go to jest jaki dzień?
L. CZ. To jest rocznica naszego ślubu, z nikim nie jesteśmy umówieni, jesteśmy w super hotelu w Cipriani. Jeżeli jesteś w stanie przylecieć, to zarezerwuję pokój i byłoby nam, znaczy Jola o tym w ogóle nie wie, bardzo miło.
R. G. Poczekaj, 12-go, to jest jaki dzień, powiedz.
L.CZ. Nie wiem szczerze mówiąc, chyba czwartek.
R. G. Dzisiaj jest 7, to jest sobota.
L. CZ. Nie, sobota, to byłby 14. Czwartek.
R.G. Czwartek, 12-go... Słuchaj, sprawdzę. Sprawdzę.
L. CZ. Sprawdź, daj mi znać, to ja ci teraz hotel zarezerwuję i samolot załatwię.
R. G. Nie, samolot to jest z Polski do Wenecji, czy tam do Mediolanu, to masz dużo.
L. CZ. No byłaby niespodzianka. A powiedz mi, jak impreza u Radka w ogóle była?
R. G. No impreza Radka była bardzo fajna. było dużo ludzi. Zjechało się ze wszystkich stron świata. Rozmawiałem z jakimś gościem, z Ghańczykiem, który jest z Bank of America. On zrobił jakąś wielką imprezę w Monako czy tam gdzieś w Prowansji na kilka tysięcy osób, na swoją pięćdziesiątkę, to mówił mi Radek o nim. Jeden z bogatszych Ghańczyków. Nie wiem co on robi w Bank of America.
L.CZ. Ghańczyk, OK.
R. G. Ale w każdym razie jest to bardzo sympatyczna rodzina, ja się z nimi trochę zakolegowałem, no i potem polityka była dominująca jeszcze wówczas.
L. CZ. Także wiesz, jak masz czas 12-go, serdecznie zapraszam, hotel Cipriani, Wenecja, tylko daj znać, żebym ci pokój wynajął.
R. G. Muszę z Basią zagadać, wiesz? Czy możemy tego 12-go.
L. CZ. Dawno nie byliście w Wenecji, jestem przekonany.
R. G. To prawda, gdzieś parę lat temu byliśmy.
L CZ. A Wenecja fajna.
R.G. Wenecja fajna. Trochę dużo turystów, ale fajna.
L.CZ. My jesteśmy tam 12-14.
R.G. Musiałbym 13-go wracać, bo ja się umówiłem z Donaldem wtedy, ale to wtedy mogę wrócić do Gdańska bezpośrednio. Muszę posprawdzać, słuchaj.
L.CZ. No taki pomysł od czapy. Przyszedł mi w tej chwili do głowy, rozmawiając z tobą, ale byłoby bardzo miło.
R.G. Dać się namówić na wyjazd do Włoch, to nie jest trudne, więc... może bym się zabrał, słuchaj. A to zostawmy, Leszku, na przyszły tydzień, bo ja nie wiem dokładnie, wiesz, jak mi się tam ułoży. Ja bym ci dał znać 2 dni wcześniej. Możemy się tak umówić? Nawet nie muszę mieć ten sam hotel, zamówię sobie jakiś inny.
L. CZ. Nie, musisz mieć ten sam hotel, bo Cipriani to na wyspie hotel. To jest w Wenecji, ale nie w tej głównej Wenecji.
R.G. Fajny hotel?
L.CZ. Nie, to nie jest fajny hotel, to jest najlepszy hotel w Wenecji. To jest taka różnica.
R.G. Okej, dobra. No, to słuchaj.
L.CZ. To nie jest fajny hotel, tylko to jest najlepszy hotel.
R.G. Zajebisty, zajebisty. Dobra, słuchaj.
L.CZ. On jest z drugiej strony kanału, łódką jakieś 15 minut się płynie od placu San Marco, także to nie będzie funkcjonowało, jak to jest inny hotel, to musi być ten sam hotel.
R.G. Ok, słuchaj. Umówmy się tak, że ja mam ochotę na to, bo właśnie nawet mówiliśmy, że do Włoch byśmy pojechali. I ten...
L.CZ. Dajcie znać, nie wiem, może przedzwoń do Radka, jeżeli miałby ochotę to też serdecznie zapraszam. Ale tylko pod warunkiem, że wy przyjedziecie.
R.G. Radek będzie w Warszawie, teraz też.
L.CZ. Wiesz, mógłbyś wziąć Eni na jeden dzień do Wenecji wyskoczyć, nie? Przepraszam, że to tak "on very short notice", ale jesteś świadkiem, właśnie na to wpadłem.
R.G. To ty musiałbyś z nim pogadać. To mi nie wypada. Sorry, ale...
L.CZ. Ja wiem, ale to najpierw ty musisz się zdecydować. Jak się zdecydujesz, to ja natychmiast do niego zadzwonię.
R.G. Leszek, daj mi sprawdzić samoloty, bo ja muszę być 13-go wieczorem w Gdańsku. I muszę znaleźć jakiś samolot z Włoch do Gdańska. Albo jakiś 14-go jeszcze. Daj mi chwilę.
L.CZ. Dobrze.
R.G. Ja to ogarnę i jutro ci powiem.
L.CZ. I przy okazji można by było na 10 tysięcy różnych innych tematów pogadać, zgadzasz się?
R.G. Tak, to prawda. To byłoby fajne.
L.CZ. No taki, przepraszam, taki wiesz, trochę strzał z biodra, ale czasami takie są najlepsze.
R.G. To prawda, że takie czasem improwizacje są najlepsze.
– czytamy.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców i turystów woj. zachodniopomorskiego
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Alarm na lotnisku Chopina. Trwa ewakuacja
- Turyści zasypują biura podróży lawinami pytań. Czy wakacje w Egipcie można odwołać?
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Suwałk
- Embraer obiecuje uruchomienie linii produkcyjnej w Polsce, ale LOT i tak ma wybrać niemiecko-francuskiego Airbusa
- Ryszard Rynkowski wydał oświadczenie. "Zawiodłem wielu z Was"
Kim jest Leszek Czarnecki?
Leszek Czarnecki to biznesmen i były przewodniczący rady nadzorczej Idea Bank S.A., nazywany jednym z "bohaterów" afery GetBack.
Prokuratura zarzuciła Czarneckiemu, że jako "Przewodniczący Rady Nadzorczej Idea Bank S.A. oraz osoba faktycznie nim zarządzająca, poprzez wyrażanie zgody umożliwił zorganizowanie i prowadzenie sprzedaży obligacji GetBack S.A. w sieci Idea Bank S.A., za pośrednictwem którego obligacje GetBack S.A. nabyło blisko 2000 osób za kwotę 731 mln zł. Klienci Idea Bank byli systemowo wprowadzani w błąd, co do bezpieczeństwa zainwestowanych środków, właściwości nabywanego instrumentu finansowego i jego ekskluzywności".
#tasmyRepubliki#tasmy #REPUBLIKA
— Monika Borkowska (@monikaborkow1) June 16, 2025
Adam Bodnar miał być lajtową twarzą rozliczania PiSu. Wizerunkowym mykiem Tuska.
W rzeczywistości karty rozdaje @GiertychRoman pic.twitter.com/poDSGxjDuY
Na razie taśmy Republiki to w większości nic ciekawego.
— Max Hübner (@HubnerrMax) June 16, 2025
Ale akurat fragment o Achmei i tego, że warunkują stanowisko SĄDÓW europejskich od zwycięstwa PiS w wyborach, to gruba rzecz.
Sporo pokazuje w jaki sposób walczyli zza granicy z rządem PiS. pic.twitter.com/dFMBoFu1xe