W dawnej rezydencji Lubomirskich i Potockich w Łańcucie rozpoczęło się w piątek przed południem spotkanie prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej. Przywódcy Polski Andrzej Duda, Słowacji Andrej Kiska, Czech Milosz Zeman i Węgier Janos Ader będą tu rozmawiać podczas dwóch sesji plenarnych.
- Spotykamy się tu po to, aby rozmawiać o wspólnych dla nas sprawach, szczególnie zaś – by zastanowić się, jak zwiększyć naszą rolę i znaczenie w Unii Europejskiej. Jednocześnie pamiętamy, że w tym roku obchodzimy 25-lecie współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Myślę, że to dobra okazja do krótkiego podsumowania dotychczasowych osiągnięć, a także wskazania tych zagadnień i obszarów współpracy, które wymagają naszego szczególnego zainteresowania w obecnej sytuacji w Unii Europejskiej – mówił prezydent Andrzej Duda.
Na początku przemówienia Andrzej Duda poprosił o minutę ciszy dla b. prezydenta Słowacji Michala Kováča, który zmarł 5 października w Bratysławie. Uroczystości pogrzebowe odbyły się wczoraj, uczestniczył w nich minister Krzysztof Szczerski.
W czasie pierwszej sesji plenarnej prezydenci dyskutowali o strategicznych wyzwaniach polityki na rzecz młodych pokoleń w państwach Grupy Wyszehradzkiej, o programach, które mają wspierać rozwój zawodowy młodych osób tak, aby powstrzymać ich emigrację.
Druga sesja ma dotyczyć polityki historycznej, tożsamości i kultury europejskiej. W trakcie roboczego lunchu szefowie państw V4 będą rozmawiać o przyszłości UE i miejscu Europy Środkowo-Wschodniej w jej ramach.
Przywódcy V4 zwiedzą Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w pobliskiej wsi Markowa. Złożą kwiaty przy monumencie upamiętniającym Ofiary Holokaustu i ich anonimowych wspomożycieli oraz zapalą znicze pod ścianą z listą nazwisk Polaków ratujących Żydów na Podkarpaciu.
W sobotę szefowie państw Grupy Wyszehradzkiej spotkają się w Grand Hotelu w Rzeszowie na sesji plenarnej, podczas której rozmawiać będą o bezpieczeństwie rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej. W tej sesji udział wezmą również przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej, w tym Komisarz Europejski ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczowicz.
Źródło:
prezydent.pl