Wielka Brytania gotowa do wysłania wojsk na Ukrainę

Jak powiedział premier Wielkiej Brytanii, zapewnienie trwałego pokoju na Ukrainie jest "niezbędne, jeśli chcemy powstrzymać Putina przed dalszą agresją w przyszłości". Zaznaczył, że kraj jest gotowy przyczynić się do gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, "wysyłając własne wojska na miejsce, jeśli będzie to konieczne".
Wielka Brytania gotowa do wysłania wojsk na Ukrainę
Nie mówię tego lekko
– stwierdził polityk.
Bardzo głęboko odczuwam odpowiedzialność, która wiąże się z potencjalnym narażeniem brytyjskich żołnierzy na niebezpieczeństwo
– dodał.
Wojska brytyjskie mogłyby zostać rozmieszczone obok żołnierzy z innych krajów europejskich wzdłuż granicy między terytorium kontrolowanym przez Ukrainę a terytorium kontrolowanym przez Rosję
– dodał "Daily Telegraph".
Europa musi być silniej reprezentowana w sojuszu
Starmer potwierdził, że droga Ukrainy do członkostwa w NATO jest "nieodwracalna", a kraje europejskie "muszą zwiększyć wydatki na obronę i odegrać większą rolę" w sojuszu.
Premier jest przekonany, że "pokój nie może przyjść za wszelką cenę" i "Ukraina musi zasiąść do stołu w tych negocjacjach, ponieważ cokolwiek innego oznaczałoby zaakceptowanie stanowiska Putina, że Ukraina nie jest prawdziwym narodem".
Oświadczenie premiera w sprzeczności z deklaracją byłego szefa armii
Oświadczenie premiera nastąpiło po tym, jak były szef armii Richard Dannatt powiedział BBC, że wojsko brytyjskie jest "tak wyczerpane", że nie będzie mogło prowadzić żadnej przyszłej misji pokojowej na Ukrainie.
Lord Dannatt, który był szefem armii w latach 2006–2009, powiedział BBC, że do misji pokojowej w Ukrainie potrzebnych będzie do 100 tys. żołnierzy, w tym około 40 tys. z Wielkiej Brytanii.
My po prostu nie dysponujemy taką liczbą
– wyjaśnił.
Dzisiaj spotkanie szefów rządów w Paryżu
W poniedziałek dojdzie do spotkania przywódców krajów europejskich w Paryżu. Oprócz prezydenta Francji będą szefowie rządów: Danii, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Polski, Wielkiej Brytanii i Włoch. Jak wcześniej informowano, do Paryża przyjadą też: szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i sekretarz generalny NATO Mark Rutte.