"Chce pan powiedzieć, że PiS ma lepsze relacje z Trumpem niż koalicja?" Dziennikarka "Faktów" zaskoczona [WIDEO]
"Nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją"
Michał Kamiński podkreślał w swojej wypowiedzi, że Polacy wobec niestety tak podzielonej Europy "bardzo potrzebują Donalda Trumpa".
My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją. Przemówienie Donalda Tuska było dobre, bo mam nadzieję, że jest próbą wyjaśnienia tej nieszczęsnej wypowiedzi Tuska o Trumpie i o tej agenturze rosyjskiej. To jest wypowiedź, która będzie bardzo utrudniać, i to widzimy już dzisiaj te relacje
– wskazał Kamiński. Dodał, że "bardzo boi się pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich".
Czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? My jako koalicja rządowa musimy zrobić wszystko, żeby nie dać PiS-owi tego argumentu, że oni są lepszymi przyjaciółmi Trumpa
– wskazał Kamiński.
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Poważne zmiany na antenie największej stacji właściciela TVN Warner Bros. Discovery
- Solidarność: Grupa Azoty w Puławach zwalnia po cichu
- USA: Trump nominował nowego ambasadora przy UE
- Ursula von der Leyen przyjedzie do Gdańska. Solidarność szykuje protest
- Ekspert: W dążeniu do zeroemisyjności UE przekroczyła granicę bezpieczną dla gospodarki
Dziennikarka zaskoczona
Pani redaktor, Donald Trump dzisiaj mówi, że chce zająć Kanał Panamski, że chce zająć Grenlandię. Niech nikt z nas nie ma wątpliwości, że jak Donald Trump uwierzy, że jego człowiek może wygrać wybory prezydenckie w 40-milionowym kraju w Europie, to on tego nie zrobi. Oczywiście, że to zrobi. I oczywiście, że my dzisiaj jeszcze nie wiemy, co to oznacza, jak się Amerykanie zaangażują w kampanię prezydencką w Polsce
– kontynuował Kamiński.
Chce mi pan powiedzieć, że PiS ma lepsze relacje z Donaldem Trumpem niż obecna koalicja rządowa?
– zdziwiła się prowadząca Anita Werner.
Niestety, pani redaktor, tak. No sorry, Jarosław Kaczyński nie nazywał Donalda Trumpa agentem rosyjskim. Można oczywiście liczyć na to, że Donald Trump nie jest człowiekiem pamiętliwym i tak dalej, ale tak nie jest. Donald Trump jest człowiekiem pamiętliwym. Więc my to musimy jakoś rozwiązać, po prostu
– odpowiedział Kamiński.
Przemówienie Tuska w PE
Premier Polski Donald Tusk w środę przemawiał w Parlamencie Europejskim, gdzie zaprezentował priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Hasło polskiej prezydencji brzmi "Bezpieczeństwo, Europo!".
W trakcie swojego wystąpienia szef polskiego rządu apelował, by traktować apele prezydenta USA Donalda Trumpa do podniesienia wydatków krajów NATO na obronność do 5 proc. PKB jako "pozytywne wyzwanie".
Tak naprawdę tylko sojusznik może życzyć swojemu sojusznikowi, żeby był silniejszy. Nie traktujcie tego jako wypowiedzi przeciwnika Europy. Musimy być silni, by nie doszło do tragicznej powtórki z historii. Więc nie lekceważcie tego wezwania do 5 proc.
– wskazywał Tusk.
Zaskoczona funkcjonariuszka Werner: Chce pan powiedzieć, że PIS ma lepsze relacje z Trumpem, niż Koalicja?#Kamiński: Niestety tak:( No sorry, to nie Kaczyński głosił, że Trump jest rosyjskim agentem.
— Waldemar Kowal (@WaldemarKowall) January 22, 2025
Można liczyć, że @realDonaldTrump o tym zapomni, ale nie zapomni :( pic.twitter.com/2zBtN39jrB