Zbigniew Ziobro ws. decyzji Sejmu: Ostatnio zmagałem się z groźniejszym przeciwnikiem
Zbigniew Ziobro porozmawiał z dziennikarzami
Wiecie państwo, ja ostatnio zmagałem się z trochę groźniejszym przeciwnikiem, nazywał się Kostucha. Przybrała formę nowotworu złośliwego z przerzutami. I na razie dzięki oczywiście Panu Bogu w pierwszej kolejności, na co nie wiem, czy zasłużyłem taką łaskawość, ale też i modlitwą wsparciu i fantastycznym lekarzom udało mi się tę bitwę wygrać. Więc każda inna nie wydaje mi się wielkim wyzwaniem, zwłaszcza taka, gdzie stoi na gruncie prawa i obrony polskiej konstytucji i przyzwoitości
- powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
Dodał również, że obawia się przyjścia na komisję śledczą pod przymusem.
Jeżeli ktoś myśli, że mnie zastraszy doprowadzeniem albo aresztem czy tego typu bajerami, no to się myli
- podkreślił Zbigniew Ziobro.
Sejm zdecydował
W czwartek późnym popołudniem Sejm podjął decyzję o wyrażeniu zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa.
Głosowało za tym 241 posłów, przeciw było 204, nikt nie wstrzymał się od głosu.
-
Komunikat dla mieszkańców Warszawy. Ta ulica w centrum będzie nieprzejezdna
-
Pałac Buckingham. Pilnie doniesienia w sprawie księżnej Kate
-
Dramatyczne sceny na komendzie w Opatowie. Nie żyje policjant
Pierwsze wystąpienie po powrocie do Sejmu
Poseł Zbigniew Ziobro wystąpił w czwartek w Sejmie po raz pierwszy od czasów hospitalizacji w związku z nowotworem przełyku. Wypowiedział się on m.in. na temat komisji śledczej ds. Pegasusa.
Jestem żywo zainteresowany, aby przed tą komisją wystąpić. Bardzo chciałbym wystąpić przed komisją śledczą ds. Pegasusa
- powiedział w Sejmie Zbigniew Ziobro.
Wyjaśnił również, że bardzo chętnie wyjaśniłby podczas komisji, co zrobił dla polskiego bezpieczeństwa. Zaproponował on również przyjęcie nowej uchwały w sprawie powołania komisji śledczej ds. Pegasusa.