Niemcy mają przejąć polski port
Lokowaniem biznesu w bałtyckich terminalach interesują się międzynarodowe korporacje, takie jak niemiecka grupa Rhenus czy międzynarodowa Viterra z Copenhagen Merchants (CM).
Szczecin i Gdynia pod okiem inwestorów
Pierwszy z inwestorów dąży do przejęcia kontroli nad spółką Bulk Cargo – Port Szczecin, zarządzającą terminalem przeładowującym węgiel, koks, rudę żelaza i inne towary masowe oraz drobnicę – poinformował "PB".
Z kolei – jak podała gazeta – oferta konsorcjum firm związanych z Viterrą i CM, dotycząca dzierżawy terminala zbożowego w Gdyni, drugi raz z rzędu została uznana przez zarząd tamtejszego portu za najkorzystniejszą. Poprzednio na transakcję nie zgodził się resort infrastruktury, informując, że decyzja odmowna została podjęta ze względu na bezpieczeństwo państwa.
- Szok w Niemczech: Kanclerz i jego zielony zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2
- Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Tak rząd Tuska chce wychodzić z procedury nadmiernego deficytu
- Nieoficjalnie: Sprzeciw Polski i Francji to za mało, żeby zablokować umowę z Mercosurem
- CBA zatrzymało byłego szefa SLD
Dotychczas transakcje blokowali politycy
"PB" przypomniał, że dotychczas wejście zagranicznych firm do polskich terminali próbowali blokować politycy. Na początku 2023 r. została nawet uchwalona ustawa dotycząca prawa pierwokupu akcji i udziałów operatorów hubów portowych przez podmioty skarbu państwa.
Obecnie nasi rozmówcy prognozują, że rządowa decyzja w sprawie terminala nie zapadnie przed wyborami prezydenckimi, żeby nie wzburzać elektoratu na wsi. Niektórzy mają nadzieję, że polski rząd w decyzji wyręczy Komisja Europejska, bo jej zgoda jest także niezbędna do dzierżawy gdyńskiego terminala przez międzynarodowych gigantów. Warto przypomnieć, że niedawno Bruksela zgodziła się na fuzję Viterry z grupą Bugne, każąc jednak sprzedać tej pierwszej część biznesu olejarskiego, zlokalizowanego m.in. w Polsce
– czytamy. (PAP)