Nie żyje pielgrzym zaginiony w Fatimie. Poszukiwania trwały ponad miesiąc
Poszukiwania
W skład ekipy poszukiwawczej wchodzili bliscy zaginionego 64-latka, zarówno członkowie rodziny, jak i przyjaciele. Według portugalskich służb policyjnych mężczyzna odłączył się od swojej grupy pielgrzymkowej w jednym z usytuowanych w pobliżu sanktuarium hoteli i wyszedł w nieznanym kierunku. Rodzina zmarłego potwierdziła, że cierpiał on na chorobę Alzheimera.
Poszukiwania hiszpańskiego pielgrzyma ruszyły 6 października, krótko po tym, jak opuścił on miejsce zakwaterowania. Zaginięcie zgłosiła małżonka pątnika. Trwające przez ponad cztery tygodnie policyjne poszukiwania mężczyzny, podczas których korzystano m.in. z dronów, nie przyniosły żadnego rezultatu.
Czytaj także: Rozpoczęło się zebranie Episkopatu na Jasnej Górze
Odnalezienie ciała
Ciało zmarłego pątnika z Hiszpanii odnalazła w niedzielę rano grupa jego bliskich w pobliżu wsi Loureira, oddalonej o ponad 3 km od sanktuarium fatimskiego. Jak przekazały portugalskie służby medyczne zwłoki zostały rozpoznane po ubraniu, gdyż w chwili znalezienia znajdowały się w stanie zaawansowanego rozkładu.
Czytaj także: [wywiad] Bp Czaja: Tworzywem chrześcijańskiej nadziei jest nasza wiara
CM, mz