Zabił żonę i dzieci. Teraz zapragnął być kobietą

Gwałciciele i mordercy w wielu miejscach na Zachodzie mogą wybierać swoje więzienia: jeżeli identyfikują się jako „trans kobiety”, to lądują w żeńskich zakładach karnych. Do takich absurdów doprowadziła ideologia gender. Obecnie trwa też jeden z najbardziej szokujących procesów ostatnich lat w Kanadzie, który zdecyduje, czy transseksualista-morderca będzie mógł ukryć się za swoją nową tożsamością wśród przedstawicielek płci przeciwnej.
Maska. Ilustracja poglądowa Zabił żonę i dzieci. Teraz zapragnął być kobietą
Maska. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Lisy w kurnikach

Coraz więcej brutalnych przestępców, w tym morderców i gwałcicieli, identyfikuje się jako „trans kobiety”. Transseksualna tożsamość ma zapewnić im transfer do żeńskiego zakładu karnego albo wsparcie mediów i współczucie aktywistów gender. Zjawisko to budzi w szczególności niepokój w kontekście bezpieczeństwa osadzonych kobiet – czy te powinny trafiać do tego samego ośrodka, co zaburzony przemocowiec?

Do grona państw, które stawiają „tożsamość płciową” ponad bezpieczeństwo więźniarek, należą m.in. Wielka Brytania, USA i Kanada. W Kanadzie, na przykład, już w 2017 roku, w ramach nowej polityki „tolerancji”, lokalne służby więzienne przyznały przestępcom prawo wyboru, w którym zakładzie karnym chcieliby odsiedzieć wyrok. Mężczyźni, którzy uznają się za kobiety, mogą zostać przeniesieni do żeńskiego zakładu, niezależnie od tego, czy przeszli operację zmiany płci.

Podobnie jest w innych krajach, gdzie ideologia fikcyjnych tożsamości prowadzi do realnych tragedii. Jako przykład posłużyć może przypadek Bryana Kima, skazanego za brutalne zabójstwo swoich rodziców, który po deklaracji bycia trans, trafił do więzienia kobiet w stanie Waszyngton. Już po kilku miesiącach okazało się, że Kim dopuścił się gwałtu na jednej z osadzonych – zbrodnię umożliwiło mu więc państwo, ignorujące podstawy biologii. Dowody na tego rodzaju przestępstwa są też niepokojąco liczne – media nagłaśniały w ostatnich latach kilkadziesiąt podobnych historii.

Inne przykłady to napaści Hobby'ego Binghama, który w więzieniu w USA, po zgłoszeniu „zmiany płci”, wykorzystywał osadzoną, która była osobą niepełnosprawną umysłowo, i gwałty zgłaszane w 2019 roku w Illinois. Tam z kolei więźniarki z Logan Correctional Center skarżyły się na molestowanie ze strony świeżo skazanego mężczyzny i na tuszowanie jego napaści przez lokalne władze.

 

Czerwone flagi

Skala ataków zdaje się jednak doprowadzać powoli do zmian. W tym roku Ministerstwo Sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii zapowiedziało nowe zasady dotyczące przetrzymywania więźniów, którzy identyfikują się jako kobiety, choć nimi nie są. Zgodnie z zapowiedziami, osoby, które nadal posiadają męskie genitalia lub zostały skazane za przestępstwa o charakterze seksualnym (lub z udziałem przemocy), nie będą już rzekomo umieszczone w zakładach karnych dla kobiet. Ministerstwo przyznało nawet wprost, że zmiana wynika z wcześniejszych błędów i że „bezpieczeństwo musi być najważniejsze w więzieniach”. Czemu jednak nie stało się to wcześniej? Czy nadreprezentacja transseksualistów wśród przestępców seksualnych nie powinna być na Wyspach od początku czerwoną flagą?

Dane z 2019 roku wskazują bowiem, że 74% więźniów-transseksualistów w Wielkiej Brytanii odbywa karę za przestępstwa seksualne i ataki z użyciem przemocy. Nie inaczej jest też za Oceanem! W USA, w kalifornijskim systemie penitencjarnym, jedna trzecia „trans więźniów” to osoby zarejestrowane jako przestępcy seksualni.

 

Morderca z Kanady

Możliwe, że powrót Trumpa do władzy zmieni sytuację w USA. Nic jednak nie wskazuje na to, by na północ od Kraju Wolności transseksualni przestępcy przestali stwarzać zagrożenie dla kobiet. Obecny rząd Kanady od lat staje uparcie po stronie szalonego „postępu” i ideologia gender ma się tam bardzo dobrze.

W ostatnich tygodniach jednak Kanadą ponownie wstrząsnęła historia, która pokazuje absurdy niezwiązanej z biologią „tożsamości płciowej”: Mohamad Al Ballouz, 38-letni mężczyzna oskarżony o brutalne zabójstwo swojej żony Synthii Bussières oraz ich dwojga dzieci, zaczął identyfikować się jako kobieta o imieniu Levana i podczas procesu pojawił się w damskich ubraniach. Czy zwyrodnialec stara się w ten sposób trafić do żeńskiej placówki karnej?

Potrójne morderstwo wydarzyło się nocą z 24 na 25 września 2022 roku, chwilę przed tym, jak strażacy przybyli do mieszkania w budynku przy St-Laurent Boulevard w Brossard (prowincja Quebec, populacja – ok. 100 tys. mieszkańców). Alarm przeciwpożarowy zawiadomił służby ratunkowe, a strażacy po siłowym wejściu do środka zastali przerażający widok. W jednym z pomieszczeń, na łóżku, znaleźli nieprzytomną Bussières i jej dwóch synów – pięcioletniego Eliama oraz dwuletniego Zaca. Oprócz ofiar w pomieszczeniu znajdował się morderca, Al Ballouz, próbujący popełnić samobójstwo poprzez picie płynu do spryskiwaczy samochodowych.

Synthia Bussières i jej dzieci w stanie krytycznym zostały przewiezione do szpitala, gdzie niestety ogłoszono ich zgon. Bussières miała na ciele 23 rany kłute. Dzieci nie miały widocznych obrażeń — przyczyny ich śmierci nie zostały ujawnione. Al Ballouz został aresztowany na miejscu zdarzenia i początkowo zarzucono mu jedno zabójstwo drugiego stopnia (w przypadku żony) oraz dwa zabójstwa pierwszego stopnia (w przypadku dzieci).

Prokurator przedstawił tezę, według której Al Ballouz najpierw zamordował swoją żonę, zadając jej ciosy nożem, a następnie pozbawił życia dwójkę dzieci. Na miejscu zbrodni znaleziono stos różnych przedmiotów, który oskarżony podpalił w nieudanej próbie zatarcia śladów – to ten pożar zaalarmował strażaków.

Sąsiedzi oraz członkowie rodziny zeznali, że w ostatnich latach zamordowana żona wydawała się być w coraz gorszym stanie psychicznym i fizycznym. Jej matka ujawniła też, że w ciągu ostatnich dwóch lat życia córka zaczęła się zmieniać, sprawiała wrażenie smutnej i osłabionej. „Wiedziałam, że coś jest nie tak, ale bałam się zapytać. Nie chciałam wtrącać się w ich życie,” powiedziała kobieta.

 

Nowa tożsamość mordercy

Proces Al Ballouza ma potrwać jeszcze kilka tygodni. Prokuratura i obrona przedstawią obecnie kolejne dowody i zeznania, które mogą rzucić nowe światło na przyczyny (np. motyw) tragedii. Oskarżony postanowił chyba jednak utrudnić proces i zmienił sobie tożsamość. Stwierdził, że jest kobietą o imieniu Levana.

Z nowym imieniem pojawił się też nowy wygląd: podczas procesu morderca zaczął prezentować się w blond peruce, z pomalowanymi paznokciami, w damskim żakiecie. I oskarżony domaga się obecnie, by zwracano się do niego jak do kobiety, co w kanadyjskim systemie prawnym wiąże się z obowiązkiem poszanowania tożsamości płciowej podsądnych.

W Kanadzie, na mocy ustawy C-16, przyjętej w 2017 roku, prawo chroni tożsamość płciową jako cechę podlegającą ochronie przed dyskryminacją. W związku z tym, osoby identyfikujące się jako kobiety mogą starać się o umieszczenie w żeńskich zakładach karnych. Jeżeli Al Ballouz zostanie uznany za winnego, może złożyć wniosek o przeniesienie do więzienia dla kobiet.

Prokurator prowadzący sprawę zaczął już nawet połowicznie respektować „zmianę płci” mordercy, ostrzegając ławę przysięgłych, że mogą pojawić się sytuacje, w których oskarżony będzie określany jako mężczyzna lub jako kobieta. „To wyjątkowa sytuacja, gdzie nazwiska Mohamad Al Ballouz i Levana Ballouz funkcjonują równolegle,” powiedział prokurator.

Na tę chwilę nie wiadomo więc, jaki wyrok zapadnie w tej sprawie. Historia mordercy powinna jednak skłonić Kanadyjczyków do zastanowienia się nad tym, co jest dla nich ważniejsze: sprawiedliwość czy komfort tych, którzy krzywdzą innych.


 

POLECANE
Umowa ws. złóż mineralnych z USA. Zełenski zabiera głos polityka
Umowa ws. złóż mineralnych z USA. Zełenski zabiera głos

Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że w negocjowanej obecnie umowie o współpracy z USA, które chcą dostępu do ukraińskich złóż mineralnych, Waszyngton nie przedstawił dotychczas żadnych gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa. Zapowiedział również, iż "nie podpisze czegoś, za co będzie płaciło 10 pokoleń Ukraińców".

Wybory do Bundestagu. Są wyniki 150 z 299 okręgów wyborczych z ostatniej chwili
Wybory do Bundestagu. Są wyniki 150 z 299 okręgów wyborczych

Niemiecki nadawca publiczny ARD podał aktualną prognozę wyników wyborów do Bundestagu na podstawie danych ze 150 na 299 okręgów wyborczych.

Ekspert: Koalicja chadeków i SPD nie będzie łatwa polityka
Ekspert: Koalicja chadeków i SPD nie będzie łatwa

Prof. Klaus Stuewe uważa, że prognozy wyników chadeckiego bloku CDU/CSU i prawicowej AfD w niedzielnych wyborach do Bundestagu odzwierciedlają niezadowolenie Niemców z koalicji kierowanej przez kanclerza Olafa Scholza. Politolog powiedział w rozmowie z PAP, że utworzenie koalicji chadeków i SPD może nie być proste.

Wyniki wyborów w Niemczech. Podano nowe dane z ostatniej chwili
Wyniki wyborów w Niemczech. Podano nowe dane

Program drugi niemieckiej telewizji publicznej ZDF o g. 20:58 podał nowe dane ws. wyników wyborów parlamentarnych w Niemczech. Różnią się one nieznacznie od wyników exit poll; co się zmieniło?

Messi stracił nerwy po meczu. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Messi stracił nerwy po meczu. Sieć obiegło nagranie

Lionel Messi, gwiazda Interu Miami, wpadł w złość po meczu inaugurującym sezon Major League Soccer przeciwko New York City (2:2). Argentyńczyk nie zgadzał się z decyzjami sędziego i dostał żółtą kartkę już po zakończeniu spotkania.

Wyniki wyborów Niemczech. Jest komentarz Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Wyniki wyborów Niemczech. Jest komentarz Donalda Trumpa

Prezydent USA Donald Trump wyraził w piątek radość z wyborczego zwycięstwa CDU/CSU w Niemczech. Jak stwierdził, dowodzi to, że Niemcy mieli dość "braku zdrowego rozsądku" w sprawach energetyki i imigracji.

Gorzki wynik. Scholz nie kryje rozczarowania po wyborach polityka
"Gorzki wynik". Scholz nie kryje rozczarowania po wyborach

Niedzielne wybory do Bundestagu zakończyły się historycznym ciosem dla niemieckiej socjaldemokracji. SPD, kierowane przez kanclerza Olafa Scholza, zdobyło zaledwie 16 proc. głosów – to najgorszy rezultat partii od zakończenia II wojny światowej. W porównaniu z poprzednimi wyborami z 2021 roku, kiedy to socjaldemokraci uzyskali 25,7%, strata jest druzgocąca.

Wynik wyborów w Niemczech optymalny z polskiego punktu widzenia. Gorące komentarze polityka
"Wynik wyborów w Niemczech optymalny z polskiego punktu widzenia". Gorące komentarze

Wyniki przedterminowych wyborów do Bundestagu wzbudziły ogromne emocje nie tylko w Niemczech, ale także w Polsce. Politycy, komentatorzy i publicyści analizują, co nowy układ sił oznacza dla relacji polsko-niemieckich, zwłaszcza w kontekście współpracy gospodarczej, polityki bezpieczeństwa oraz przyszłości Unii Europejskiej.

Są wyniki badań papieża Franciszka z ostatniej chwili
Są wyniki badań papieża Franciszka

Podano nowe informacje ws. stanu zdrowia papieża Franciszka.

Dramatyczna akcja ratunkowa w Beskidach. Nie żyje turysta Wiadomości
Dramatyczna akcja ratunkowa w Beskidach. Nie żyje turysta

W sobotnie popołudnie na żółtym szlaku w rejonie Klimczoka w Beskidach doszło do dramatycznego zdarzenia.

REKLAMA

Zabił żonę i dzieci. Teraz zapragnął być kobietą

Gwałciciele i mordercy w wielu miejscach na Zachodzie mogą wybierać swoje więzienia: jeżeli identyfikują się jako „trans kobiety”, to lądują w żeńskich zakładach karnych. Do takich absurdów doprowadziła ideologia gender. Obecnie trwa też jeden z najbardziej szokujących procesów ostatnich lat w Kanadzie, który zdecyduje, czy transseksualista-morderca będzie mógł ukryć się za swoją nową tożsamością wśród przedstawicielek płci przeciwnej.
Maska. Ilustracja poglądowa Zabił żonę i dzieci. Teraz zapragnął być kobietą
Maska. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Lisy w kurnikach

Coraz więcej brutalnych przestępców, w tym morderców i gwałcicieli, identyfikuje się jako „trans kobiety”. Transseksualna tożsamość ma zapewnić im transfer do żeńskiego zakładu karnego albo wsparcie mediów i współczucie aktywistów gender. Zjawisko to budzi w szczególności niepokój w kontekście bezpieczeństwa osadzonych kobiet – czy te powinny trafiać do tego samego ośrodka, co zaburzony przemocowiec?

Do grona państw, które stawiają „tożsamość płciową” ponad bezpieczeństwo więźniarek, należą m.in. Wielka Brytania, USA i Kanada. W Kanadzie, na przykład, już w 2017 roku, w ramach nowej polityki „tolerancji”, lokalne służby więzienne przyznały przestępcom prawo wyboru, w którym zakładzie karnym chcieliby odsiedzieć wyrok. Mężczyźni, którzy uznają się za kobiety, mogą zostać przeniesieni do żeńskiego zakładu, niezależnie od tego, czy przeszli operację zmiany płci.

Podobnie jest w innych krajach, gdzie ideologia fikcyjnych tożsamości prowadzi do realnych tragedii. Jako przykład posłużyć może przypadek Bryana Kima, skazanego za brutalne zabójstwo swoich rodziców, który po deklaracji bycia trans, trafił do więzienia kobiet w stanie Waszyngton. Już po kilku miesiącach okazało się, że Kim dopuścił się gwałtu na jednej z osadzonych – zbrodnię umożliwiło mu więc państwo, ignorujące podstawy biologii. Dowody na tego rodzaju przestępstwa są też niepokojąco liczne – media nagłaśniały w ostatnich latach kilkadziesiąt podobnych historii.

Inne przykłady to napaści Hobby'ego Binghama, który w więzieniu w USA, po zgłoszeniu „zmiany płci”, wykorzystywał osadzoną, która była osobą niepełnosprawną umysłowo, i gwałty zgłaszane w 2019 roku w Illinois. Tam z kolei więźniarki z Logan Correctional Center skarżyły się na molestowanie ze strony świeżo skazanego mężczyzny i na tuszowanie jego napaści przez lokalne władze.

 

Czerwone flagi

Skala ataków zdaje się jednak doprowadzać powoli do zmian. W tym roku Ministerstwo Sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii zapowiedziało nowe zasady dotyczące przetrzymywania więźniów, którzy identyfikują się jako kobiety, choć nimi nie są. Zgodnie z zapowiedziami, osoby, które nadal posiadają męskie genitalia lub zostały skazane za przestępstwa o charakterze seksualnym (lub z udziałem przemocy), nie będą już rzekomo umieszczone w zakładach karnych dla kobiet. Ministerstwo przyznało nawet wprost, że zmiana wynika z wcześniejszych błędów i że „bezpieczeństwo musi być najważniejsze w więzieniach”. Czemu jednak nie stało się to wcześniej? Czy nadreprezentacja transseksualistów wśród przestępców seksualnych nie powinna być na Wyspach od początku czerwoną flagą?

Dane z 2019 roku wskazują bowiem, że 74% więźniów-transseksualistów w Wielkiej Brytanii odbywa karę za przestępstwa seksualne i ataki z użyciem przemocy. Nie inaczej jest też za Oceanem! W USA, w kalifornijskim systemie penitencjarnym, jedna trzecia „trans więźniów” to osoby zarejestrowane jako przestępcy seksualni.

 

Morderca z Kanady

Możliwe, że powrót Trumpa do władzy zmieni sytuację w USA. Nic jednak nie wskazuje na to, by na północ od Kraju Wolności transseksualni przestępcy przestali stwarzać zagrożenie dla kobiet. Obecny rząd Kanady od lat staje uparcie po stronie szalonego „postępu” i ideologia gender ma się tam bardzo dobrze.

W ostatnich tygodniach jednak Kanadą ponownie wstrząsnęła historia, która pokazuje absurdy niezwiązanej z biologią „tożsamości płciowej”: Mohamad Al Ballouz, 38-letni mężczyzna oskarżony o brutalne zabójstwo swojej żony Synthii Bussières oraz ich dwojga dzieci, zaczął identyfikować się jako kobieta o imieniu Levana i podczas procesu pojawił się w damskich ubraniach. Czy zwyrodnialec stara się w ten sposób trafić do żeńskiej placówki karnej?

Potrójne morderstwo wydarzyło się nocą z 24 na 25 września 2022 roku, chwilę przed tym, jak strażacy przybyli do mieszkania w budynku przy St-Laurent Boulevard w Brossard (prowincja Quebec, populacja – ok. 100 tys. mieszkańców). Alarm przeciwpożarowy zawiadomił służby ratunkowe, a strażacy po siłowym wejściu do środka zastali przerażający widok. W jednym z pomieszczeń, na łóżku, znaleźli nieprzytomną Bussières i jej dwóch synów – pięcioletniego Eliama oraz dwuletniego Zaca. Oprócz ofiar w pomieszczeniu znajdował się morderca, Al Ballouz, próbujący popełnić samobójstwo poprzez picie płynu do spryskiwaczy samochodowych.

Synthia Bussières i jej dzieci w stanie krytycznym zostały przewiezione do szpitala, gdzie niestety ogłoszono ich zgon. Bussières miała na ciele 23 rany kłute. Dzieci nie miały widocznych obrażeń — przyczyny ich śmierci nie zostały ujawnione. Al Ballouz został aresztowany na miejscu zdarzenia i początkowo zarzucono mu jedno zabójstwo drugiego stopnia (w przypadku żony) oraz dwa zabójstwa pierwszego stopnia (w przypadku dzieci).

Prokurator przedstawił tezę, według której Al Ballouz najpierw zamordował swoją żonę, zadając jej ciosy nożem, a następnie pozbawił życia dwójkę dzieci. Na miejscu zbrodni znaleziono stos różnych przedmiotów, który oskarżony podpalił w nieudanej próbie zatarcia śladów – to ten pożar zaalarmował strażaków.

Sąsiedzi oraz członkowie rodziny zeznali, że w ostatnich latach zamordowana żona wydawała się być w coraz gorszym stanie psychicznym i fizycznym. Jej matka ujawniła też, że w ciągu ostatnich dwóch lat życia córka zaczęła się zmieniać, sprawiała wrażenie smutnej i osłabionej. „Wiedziałam, że coś jest nie tak, ale bałam się zapytać. Nie chciałam wtrącać się w ich życie,” powiedziała kobieta.

 

Nowa tożsamość mordercy

Proces Al Ballouza ma potrwać jeszcze kilka tygodni. Prokuratura i obrona przedstawią obecnie kolejne dowody i zeznania, które mogą rzucić nowe światło na przyczyny (np. motyw) tragedii. Oskarżony postanowił chyba jednak utrudnić proces i zmienił sobie tożsamość. Stwierdził, że jest kobietą o imieniu Levana.

Z nowym imieniem pojawił się też nowy wygląd: podczas procesu morderca zaczął prezentować się w blond peruce, z pomalowanymi paznokciami, w damskim żakiecie. I oskarżony domaga się obecnie, by zwracano się do niego jak do kobiety, co w kanadyjskim systemie prawnym wiąże się z obowiązkiem poszanowania tożsamości płciowej podsądnych.

W Kanadzie, na mocy ustawy C-16, przyjętej w 2017 roku, prawo chroni tożsamość płciową jako cechę podlegającą ochronie przed dyskryminacją. W związku z tym, osoby identyfikujące się jako kobiety mogą starać się o umieszczenie w żeńskich zakładach karnych. Jeżeli Al Ballouz zostanie uznany za winnego, może złożyć wniosek o przeniesienie do więzienia dla kobiet.

Prokurator prowadzący sprawę zaczął już nawet połowicznie respektować „zmianę płci” mordercy, ostrzegając ławę przysięgłych, że mogą pojawić się sytuacje, w których oskarżony będzie określany jako mężczyzna lub jako kobieta. „To wyjątkowa sytuacja, gdzie nazwiska Mohamad Al Ballouz i Levana Ballouz funkcjonują równolegle,” powiedział prokurator.

Na tę chwilę nie wiadomo więc, jaki wyrok zapadnie w tej sprawie. Historia mordercy powinna jednak skłonić Kanadyjczyków do zastanowienia się nad tym, co jest dla nich ważniejsze: sprawiedliwość czy komfort tych, którzy krzywdzą innych.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe