Der Spiegel: Tusk jest rozczarowany i stracił nadzieję, że Scholz mu pomoże
"Tusk jest rozczarowany"
Tusk jest rozczarowany i stracił nadzieję, że Scholz pomoże mu w trudnej walce z nienawidzącymi Niemiec populistami z PiS
– twierdzi von Hammerstein. Jak czytamy, po zmianie władzy w Polsce "oczekiwania w Niemczech były ogromne, że Niemcy i Polacy posuną naprzód kwestię rozszerzenia UE, zreformują instytucje europejskie, wzmocnią kooperację przemysłów obronnych, pomogą Ukrainie i będą kooperować w polityce migracyjnej". Obecnie Berlin ma być wdzięczny rządowi w Warszawie za to, że premier Tusk nie skarżył się publicznie na brak zaproszenia na spotkanie Bidena, Macrona i Starmera ws. Ukrainy. Z kolei w w polskim rządzie "nikt nie rozumie, dlaczego Niemcy nie potrafią docenić osiągnięć Tuska – mobilizacji polskiego społeczeństwa i powstrzymania ofensywy prawicowych populistów".
Czytaj również: Przemysław Czarnek rusza w Polskę, by mobilizować wyborców prawicy
Spięcie na szczycie UE
Co poszło nie tak?
– zastanawia się niemiecki publicysta, pisząc o „spirali wzajemnych rozczarowań” i „niezdolności do postawienia się w roli partnera”.
Polacy czekają na niemiecką ofertę, która jednak nie nadchodzi
– pisze von Hammerstein tłumacząc, że chodzi o konsultacje międzyrządowe z 2 lipca, gdy brak większego zainteresowania współpracą z Polską wyraziła część niemieckich ministerstw; planowano inwestycje we wspólne bezpieczeństwo, jednak "niemieckie problemy budżetowe utrudniły opracowanie atrakcyjnej oferty".
Potem na szczycie UE Polska i trzy kraje bałtyckie zaproponowały, aby UE sfinansowała militarne umocnienia na ich granicach z Rosją i Białorusią.
Scholz jest oburzony. Dlaczego Tusk nie uprzedził go o tej inicjatywie? Kanclerz obawia się, że propozycja ma być pierwszym krokiem w kierunku euroobligacji na zbrojenia i odrzuca ją na konferencji prasowej jasno i szorstko
– podaje "Der Spiegel" i dodaje, że "Tusk liczył na to, że Scholz zrozumie „wielkość wyzwań”, a miał podczas konsultacji do czynienia z kanclerzem jako buchalterem".
Czytaj również: Dolnośląskie: Autobus dachował na A4
Sporne kwestie
Kolejne sporne kwestie to rzekome sabotowanie przez Polskę ściganie podejrzanego o wysadzenie rurociągów Nord Stream 2, czy krytyka przez Polskę wprowadzenie przez Niemiec kontroli na granicach. W publikacji wspomniano również o nagrodzie mediów M100 dla Tuska; laudację na uroczystości miał wygłosić Olaf Scholz. Polski premier odwołał jednak swój przyjazd.
Wydaje się, że Tusk stracił nadzieję, że mógłby z Scholzem jeszcze coś zdziałać (...) Tusk boi się antyniemieckiej trucizny ze strony PiS i ma ku temu powody. (...) W ten sposób nie wyjdziemy z tego (pata). On (Tusk) też nie i na tym polega cały tragizm
– podsumowano.