Bp Zadarko: Potrzebujemy polityki migracyjnej państwa polskiego
Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy
Bp Krzysztof Zadarko, biskup pomocniczy diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej i przewodniczący Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców przypomniał, że 110. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim obchodzony jest przede wszystkim w wymiarze modlitewnym. Nawiązał do tegorocznego orędzia papieża Franciszka na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, którego temat brzmi: „Bóg idzie ze swoim ludem”. Jak podkreślił, jest to odniesienie do wędrówki Izraelitów uciekających z niewoli do Ziemi Obiecanej. Na ich czele stoi Bóg, to On ich prowadzi i zabezpiecza.
- Weszliśmy w epokę masowych migracji i nic nie wskazuje na to, że to się zmieni – powiedział bp Zdarko. Przytoczył dane, według których na świecie jest dziś ok. 150 mln. uchodźców oraz między 300 a 400 mln migrantów. Zaznaczył, że Kościół też jest pielgrzymujący i odniesienie do takiego obrazu Kościoła może nam dziś pomóc zrozumieć tych wszystkich, którzy zmieniają miejsce swego pobytu. – Razem z nimi tworzymy jeden lud, nie tylko ludzi ochrzczonych ale wszystkich zmierzających do Niebieskiej Ojczyzny – powiedział.
Czytaj także: 7 października dniem modlitwy i postu w intencji pokoju w Ziemi Świętej
Polityka migracyjna
Podkreślił, że temat uchodźców i migrantów staje się również w Polsce poważnym wyzwaniem. Polska staje się krajem imigranckim – już więcej osób przyjeżdża do nas niż wyjeżdża. - Wobec ok. 36 mln. Polaków mamy 2 – milionową społeczność ukraińską, między 300 a 500 tys. Białorusinów i dziesiątki tysięcy przybyszów z Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu. Są wśród nas coraz liczniejsze grupy obcokrajowców, którzy przywożą ze sobą swoje kultury i religie, co stawia przed nami ważne pytanie, w jaki sposób chcemy z nimi budować naszą przyszłość – powiedział . W tym kontekście nawiązał do ewangelicznej przypowieści o dobrym Samarytaninie i słów Jezusa: „byłem przybyszem a przyjęliście Mnie”.
Potrzebujemy ram społecznych i politycznych do naszych działań – podkreślił bp Zadarko, apelując o wypracowanie polityki migracyjnej państwa polskiego. Wyraził nadzieję, że stosowny dokument, który już powstaje na szczeblu rządowym, niebawem ujrzy światło dzienne, uporządkuje politykę państwa polskiego w tej sferze i pozwoli też Kościołowi odnaleźć swoje miejsce oraz odpowiedź na wyzwania i nadzieje, które wiążą się ze zjawiskiem migracji.
Przewodniczący Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców zwrócił uwagę na znaczenie pomocy udzielanej migrantom i uchodźcom przez Caritas Polska i Caritas Diecezjalne oraz rzesze wolontariuszy Caritas.
Czytaj także: „Nie” dla manipulowania Ewangelią, czyli Papież w Belgii wzywa Europę do nawrócenia
Wykorzystywanie dobrych idei
Nawiązując do sytuacji na granicy polsko – białoruskiej podkreślił, że pomoc człowiekowi, który ociera się o śmierć jest obowiązkiem i w żadnym wypadku osoby jej udzielające nie powinny być szykanowane, wyśmiewane czy porównywane do zdrajców Ojczyzny.
Wyraził też zaniepokojenie odnośnie tzw. „patroli obywatelskich”, zwracając uwagę na niebezpieczeństwo wykorzystywania dobrych idei takich jak patriotyzm, czy chęć obrony w złym kierunku. – Sięganie po przemoc werbalną i fizyczną aby realizować swoje „szczytne ideały” to karygodne, to grzech – powiedział. Zaznaczył, że trzeba też mówić o obowiązkach tych, którzy do nas przybywają i o tym, że powinni szanować naszą kulturę. Podkreślił jednak, że jeśli taka jest właśnie ich postawa, naszym obowiązkiem jest umożliwić im budowanie im swojej przyszłości w naszym kraju.
Inne zjawisko, które budzi zaniepokojenie to, jego zdaniem, zmęczenie i znużenie pomocą dla uchodźców z Ukrainy. Zaznaczył, że do tego zmęczenia dochodzą jeszcze różne wydarzenia i napięcia polityczne między naszymi narodami w ostatnich miesiącach, kwestie pamięci historycznej itp. Zaapelował jednak, by to wszystko nie doprowadziło do utraty tego, co najważniejsze – cnoty miłości chrześcijańskiej, która „musi być roztropna ale też nie może gasnąć”. W tym kontekście po raz kolejny zwrócił uwagę na konieczność wypracowania polityki migracyjnej państwa polskiego.
Odniósł się też do dramatycznej sytuacji wywołanej powodzią na południu Polski i przypomniał, że wśród ofiar i poszkodowanych są też obcokrajowcy, którzy na tych terenach mieszkają a wydaje się, że zostali trochę sami. Zaapelował, aby pomagając, dostrzegać również te osoby.
maj